Julia Valentine

mam jedno istotne (dla mnie :) pytanie: czy wers: gdy w końcu odejdziesz zostanie pustka jest potrzebny? i ogólnie największy problem mam tu z czwartą strofą, więc proszę o sugestie pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję

obchodzę się z tobą bardzo delikatnie głaszczę wycieram nosek i cierpliwie tłumaczę że nie powinnaś istnieć ale ty jesteś uparta trwasz prawdę mówiąc już dawno mnie oswoiłaś gdy w końcu odejdziesz zostanie pustka póki co układam cię do snu pocieszam że kiedyś będziesz szczęściem że czasem tak trzeba -platonicznie

lekka zmiana wersyfikacji: czerwony koc fotel za oknem szaro bardzo szaro bezlistnie pod kocem - śnię skulony fotel sen długi niekończący się sen nie zatrzymasz czasu rzucając zegarkiem o ścianę

dzięki Spiro; pomyślę, jednak co do "szaro bardzo szaro" to na razie nie chcę się tego pozbywać; pisałam wiersz pod wpływem innego, który bardzo lubię i pewne połączenie między nimi chciałabym zachować:) pozdrawiam serdecznie

dziękuję bardzo :)

o chwili się wśród drzew ukazał się dziwny zaiste widok pyska zielskami gdy dotarli na rozległa uwiązane było trzy krowy barłożył A tak a głazami wielkim wulkany niezwykłej które rozrzuciły gdzie warunki do życia były lepsze. szlachta złotem a srebrem ---------- tyle znalazłam; wybacz, że się czepiam - takie zboczenie moje :D a opowiadanie suuuper :) pozdrawiam serdecznie

dobre. i tyle. zostawiam ślad, że byłam (a to już coś :P). serdeczności.

dal mnie najbardziej końcówka, ale i całość bardzo na plus; podoba się tak, że trudno do niego jeszcze choć raz nie zajrzeć; pozdrawiam serdecznie

a mi się przypomina mgła, która niedawno zakrywała cały widok z okna i człowiek się dziwił jak to możliwe, że cały świat stał się biały, że zmniejszył się do małego fragmentu... wracając do wiersza, mam wrażenie, że jest w nim coś magicznego i zarazem niepokojącego; i na prawdę bardzo mi się to podoba; serdeczności :)

wiem, już był jednak nadal mam z nim spore kłopoty i czekam na sugestie :) [np. dotyczące tytułu] serdeczności

czerwony koc fotel za oknem szaro bardzo szaro bezlistnie pod kocem - śnię skulony fotel sen długi niekończący się sen nie zatrzymasz czasu rzucając zegarkiem o ścianę

jeżeli te cztery wiersze są takie same, to powinnaś je usunąć (zostawić tylko jedne); różne wersje możesz umieścić w jednym wątku (pod wierszem), możesz też edytować; co do wiersza radzę wywalić wielokropek (jak już to sześciokropek nie istnieje - podziel go przez 2); warto też unikać wyrazów tylu: krew, skaza itd. serdeczności

nienajgorsza, przyjemna... jeśli chodzi o fomalizmy pozbyłabym się wielokropka, (zamiast tego trzykropek); do tego cośnieco mi zgrzyta w melodii w trzeciej strofie; tyle. nie jest źle serdeczności

literówki oraz wielokropek (dokładnie czterokropek); po pierwsze zgadzam się z Alter, list egzaltowanej pensjonarki - świetne określenie; po drugie rozumiem, ze wiersze o miłości mogą kojarzyć się z słowami typu: oddalenia, najwznioślejsze, skonanie, mrzonek itd. - określeń używali np. romantycy, ale to było dawno, na prawdę radzę pomyśleć nad uwspółcześnieniem tekstu, zrezygnować z patetycznych wzniosłości, inwersji, wielokropków, wielkich liter na początku każdego wersu oraz jakiejś połowy słów proszę mi uwierzyć można napisać piękny wiersz o miłości w sposób oszczędny, współczesny i zarazem na wskroś romantyczny i piękny pozdrawiam serdecznie

jak się znajdzie w odpowiednim miejscu, to będzie można skomentować :P serdeczności

cóż, nie spodziewałam się tutaj komentarza, tym bardziej po takim czasie - miło mi, że ktoś jeszcze do mnie zagląda; byłabym wdzięczna za rozszerzenie komentarza; a co do wiersza to jest to pewna zabawa, a każdy odczytuje go jak chce :); serdeczności

wow, Tali jestem pod wrażeniem :) i tyle - szczęśliwa dziewczyna, dla której jest ten wiersz :P serdeczności

"powiedz ilę słodzę i stwierdź, że o łyzkę za mało" --> te dwa wersy godne uwagi, reszta już dużo mniej; ogólnie mi się nie za bardzo podoba (tylko te dwa...) serdeczności

cieszę się, że przynajmniej ten :D sedeczności

co do drugiej kursywy to trudno mi ją zmieniać bądź wyrzucić; bajkowa nie miała być, natomiast wierza jest dla mnie ważnym symbolem [kojarzy się z opowiadaniem Grudzińskiego i wierszem Herberta]; podobnie Orion; tak czy inaczej czekam na dalsze sugestie :)

kilka zmian wprowadzę na pewno, bardzo dziękuję za sugestie :) serdeczności

ja jestem za tym żeby Autorka po prostu przeczytała raz jeszcze swój tekst, zastanowiła się co ma on przekazywać i spróbowała ocenić w jakim stopniu się to udało; dla mnie ten utwór jest straszliwe chaotyczny, trudno wyłuskać z niego sens; na prawdę lepiej napisać prosto, nieskomplikowanie, ktrótko - to trudne, tym bardziej, jeśli się chce zawrzeć ważną treść - tak czy inaczej warto próbować; na razie jest nienajlepiej; pozdrawiam serdecznie PS Jerzy widzę, że się wogóle nie zmieniłeś - brakowało mi tego ;) [wybaczcie prywatę]

mój bóg nie jest z cybernetycznego nieba jest z dawnych ksiąg starych nieznalezionych jeszcze manuskryptów czekam aż podpowie moje przeznaczenie mam wybór wspomnienia i plany zamku bez wyjścia * rozszczepiam echo na atomy próbując ułożyć je w spójny obraz kilku świetlistych smug zarysów i plam cienia

jej, jakieś to strasznie opisowate; nie ma tu obrazu, tylko czysta informacja; moim zdaniem ten wiersz nie przenosi uczuć, nastroju, nie każe też się nad czymkolwiek zastanowić; po prostu opisuje i nic z tego opisu nie wynika; bardzie ten tekst przypomina wpis do pamiętnika, niż wiersz; mi się nie podoba; pozdrawiam serdecznie PS warto próbować wyrażać swoje uczucia w sposób orginalny, a nie poprzez utarte schematy; smutek i samotność można pokazać we wspaniały sposób bez używania tych słów i bez takiej dosłowności

treści nie będę komentować; za to pozwolę sobie powiedzieć conieco o technice :) przede wszystkim nie rozumiem tej wersyfikacji - moim zdaniem zupełnie nie ma uzasadnienia; patrząc na układ wiersza wydaje się, że będzie miał rytm i melodię - a tu nic; wg mnie brakuje tu odpowiedniego podziału; do tego wszystkiego jest tu jakby zbyt dużo; ogólnie jestem na nie; nie przemawia ten tekst do mnie i mi się nie podoba; pozdrawiam serdecznie