Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwia Chojnowska

Użytkownicy
  • Postów

    157
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sylwia Chojnowska

  1. faktycznie nie jest to byc moze cos wielkiego, ale jakoś zacząć trzeba..niestety nie moge przyjąć twojej interpretacji bo tak na prawde nie o liść mi tu chodziło a człowieka i śmierć...sens tych słów tkwi w tym, że mogą być dowolnie interpretowane...tu liść jest jedynie słowem zasępczym Zatem jak dla mnie jeszcze bardziej nie tak, bo koniec życia nigdy nie kojarzył mi się z liściem na ziemi. Tym bardziej zielonym... Hmm, jak sie zna motyw autora, to wygląda to inaczej, aczkolwiek wydaje mi się, że teraz jeste jeszcze więcej zgrzytów niż było, właśnie przez ten zielony liść. To zbyt hermetyczne (jakby to napisał Tygrys) jak dla mnie. Ja wymieszałabym to z czymś, co ewidentnie kojarzy się ze śmiercią, skrajnie kiczowato nawet z liściem na cmentarzu, bo to już naprowadza na tą śmierć. Gdyby to był żółty liść, to wtedy jesień, zatem również przemijanie, 'zmierzch zycia'. Gdyby był suchy, oszroniony liść, byłaby zima, a co za tym idzie 'śmierć'... Może źle radzę, ale wtedy byłoby jaśniej. Ponoć haiku ma być mimo wzystko proste... Pozdrawiam serdecznie Iga logika mowi ze na ziemie spadaja liście suche i chore, z tego drzewa spadł liść zielony..nie umarł stary i chory człowiek a młody - nieoczekiwane odejścia bolą najmocniej...gdy z drzewa lecą suche liście jest to norma, nikt nie zatrzyma sie i nie zastanowi czemu, gdy spada zielony - porusza nas to do zadumy - czemu tak wcześnie? Nie odrzucam twojej oceny i nie bronie sie przed nia - dopiero raczkuje...próbuję jesyne naświetlić sens moich słów
  2. faktycznie nie jest to byc moze cos wielkiego, ale jakoś zacząć trzeba..niestety nie moge przyjąć twojej interpretacji bo tak na prawde nie o liść mi tu chodziło a człowieka i śmierć...sens tych słów tkwi w tym, że mogą być dowolnie interpretowane...tu liść jest jedynie słowem zasępczym
  3. czy wiersz zawsze musi być ujęty w z góry określone ramy i okraszony rymami ?? a wiersze Marii Kryś, Haliny Poświatowskiej czy Ewy Lipskiej ?? Broń Boże nie porównuje się do nich !!!
  4. Smutne bo tak wlaśnie widzę świeta, nie jest to forma buntu czy przekory po prostu nie każdy może mieć to szczęście i w tych dniach cieszyć się sielską, rodzinną atmosferą i choć może to wydawać się absurdem jest to powszechne zjawisko. Co do wersu z karpiami zaczęłam się zastanawiać nad zamiana tego na "karpie szamocą się w plastikowych baliach licząc ostatnie godziny swojego życia".
  5. barwne motyle połączone na zawsze pajęczą siecią
  6. Święta...a za oknem szaro. Smutni ludzie pośpiesznie przemierzają smutne ulice. Na wpół martwe drzewka, które przyozdobią ich domy dogorywają na rynkowych placach. Karpie szamoczące się w plastikowych baliach liczą ostatnie godziny swojego życia. Prezenty kupowane na siłę, nerwowo klejone pierogi. W radio żałobnie rozbrzmiewająca kolęda... święta święta święta
  7. upadł liść na ziemię - zielony
×
×
  • Dodaj nową pozycję...