Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwia Chojnowska

Użytkownicy
  • Postów

    157
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sylwia Chojnowska

  1. nie pozostawiajcie mnie bez słowa, jak inaczej mam nauczyć się wyrażać swoje myśli :)
  2. podoba mi się twój wers...niestety zmieniłby on całkowicie sens moich słów bo pozostawia iskrę nadziei...której w tym wypadku już nie ma...której nikt nawet nie próbuje szukać - pozdrawiam zapłakanym oknem mojego pokoju.
  3. z wersyfikacją masz rację - jak widać poprawiłam...co do śmierci, nie o śmierć jako taką tu chodzi a o śmierć słowa "MY" o agonię słowa "RAZEM" . Przedmiotem sprawy jest rozstanie...widać zbyt mocno zostało to ukryte w tekście
  4. ***trupioblada prawda (śmierć w tandemie)*** tyle po życiu nam zostało co kot napłakał (nie warto nawet liczyć) kurczowo chwytamy się minionych dni (wiatr kłamstwa rozbija o szyby) martwym na zdrowie wychodzi tylko milczenie gdy się nad tym lepiej zastanowić pozostała po nas jedynie nieznośna cisza miejsce, które niebawem zajmie ktoś drugi może tylko drzewo (za dawnym twoim oknem) nie będzie miało już z kim rozmawiać
  5. ja bym coś zrobiła z tą "bladą twarzą"...jakoś mi to indian na myśl przywodzi
  6. w kubku topisz resztki marzeń łyżeczką mieszasz je z herbatą wypijasz łyk słodycz rozpromienia twoją twarz przymykasz oczy i w bok się chylisz smakujesz raz ostatni zapominasz
  7. to zabawne nawet nie spostrzegłam gdy mój świat zapadł się do wewnątrz pozostał jedynie punkcik (ledwo widoczny gołym okiem) który łatwo zdeptać lub zdmuchnąć takie maleństwo (bez większego trudu) prąd powietrza może ponieść wszędzie kto wie może teraz leży gdzieś pod psią budą
  8. może i mnie kiedyś ktoś tak pokocha - bardzo mi się podoba 1 i 3 zwrotka zwłaszcza 2 troszkę męczy ale i tak b .durzy plus z mojej strony
  9. czasem człowiek jest sam, choć bardzo chciałby się podzielić tym, co czuje...ja nie miałam nawet z kim porozmawiać w tym czasie tak ważnym dla wszystkich, czasem gdy coś się powie głośno łatwiej się z czymś pogodzić...(poza tym pisząc to pełna byłam nadziei, że jeszcze jest dla niego nadzieja)
  10. co do tego "okropnego powtórzenia" pisząc całkowicie nie myślałam o słowach swoich jako wierszu który miałby byc oceniany w kategoriach poprawnośći - nie zależy mi na aprobacie - to jest moja modlitwa i wszystki tym któży się do niej przyłączyli dziękuję
  11. tyle lat a tak mało słów ... ...czy jeszcze potrafią ze soba rozmawiać? zapytała wierzba wiatr uginający jej koronę nad para milczących kochanków
  12. tyle słońca a i tak nie jest w stanie wysuszyć uronionych w pokorze łez
  13. niestey tytuł to mój standardowy problem-troszkę na siłę je wymyślam :) pomyślę jeszcze nad tym
  14. po prostu nie zmieniajcie - bo tak dziś czuję ... o to mi chodziło, a zamieściłam bo tym uczuciem chciałam się z wami podzielić
  15. gdy okno twoje milczy tak uparcie gdy krzyż który dźwigasz ku ziemi Cię chyli jedno wszystkie serca krzyczą nieprzerwanie odpuść nam proszę Panie nasze winy
  16. dziękuję za tak ciepłe przyjęcie:)
  17. miło mi (mimo demonów) - pozdrawiam spokojnym wieczornym oddechem
  18. odbierasz mi oddech (bezpowrotnie) odchodzisz ja zasypiam w oparach niemiłości twojej
  19. zbudziłeś we mnie demona i to cię przeraża szarpnąłeś strunę której dźwięk cię zaskoczył boisz się że następny krok cię przerośnie boisz się że poproszę o więcej niż chcesz dać spokojnie swoje demony trzymam krótko na smyczy
  20. i ja nad kotem czoła chylę :)
  21. zapachniało mi rannym aniołem...aż chciałoby się pozbierać pióra i pod żebrami zaszyć
  22. Witaj izo - widzę że twoje nożyce dopadną mnie wszędzie:) ale to miłe - miło mieć stałych bywalców :) widać że nie jest aż tak źle :) a krytyka i uwagi inspirują, zmuszają do wysiłku więc dziękuję. nawet nie wiesz jak ciężko było mi wyciąć kilka słów na których wycięcie w końcu się zdecydowałam :) Izo z takimi zapędami do cięć, powinnaś pomyśleć o pracy w rządzie :) oczywiście to nie było na serio :) pozdrawiam rześkim wieczornym wietrzykiem :)
  23. jestem za :) i jak moi poprzednicy widzę ten tekst raczej w formie piosenki :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...