
Orston
Użytkownicy-
Postów
1 149 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Orston
-
Jakże zmysłowe i jak cudnie układają się w kolejności i w napięciu ajajaj!!! No i myślę, że ta długość L3 nie jest przypadkowa. Pozdrowienia szeptane :)
-
No - wszystko, a szczególnie to, co zawiera. Kas takie czarne wyobrażenia. Wolę słoneczną stronę urwiska :) Cmok! Czasami lubię popisać tworząc mroczny nastrój. Przecież nie wszystko w życiu jest kolorowe:) Dlaczego więc haiku ma być nasycone jedynie słodyczą, sielanką i pięknem? Ps. Ja ci dam! Jakie wszystko? Uważam, że sam pomysł, chociaż mroczny, był całkiem niezły:))) Sorki Kasieńko! Staczając się nocą z urwiska nie zauważyłem pomysłu, choć gwiazdy cudnie się skrzyły :) Pozdrówka ciepłe.
-
Po ci Ci to "i"? Ale Ty dziś czepialski jesteś:) W wersji pierwotnej miało go nie być, tylko myślnik:) Stwierdziłam jednak, że będzie "i". A co jest nie tak?:) No - wszystko, a szczególnie to, co zawiera. Kas takie czarne wyobrażenia. Wolę słoneczną stronę urwiska :) Cmok!
-
Po co Ci to "i"?
-
O przepraszam, wcale nie chciałem wprowadzać Cię w błąd. W tamtym przypadku właśnie brak myślnika był dobry, bo wersy ładnie łącza się ze sobą, tak, że mogą powstać różne i jasne obrazy. Pozdrawiam
-
I myślisz, że ten złoty liść ją rozstroska? :)
-
Dobra - zadowolę się brakiem myślnika. A randka jak najbardziej! Ale chyba "wianek" byłby jednak lepszy, bo dobrze współgra ze zbożem, a i z randką też można cosik ciekawego zamyślić… :) I kto tu jest uparty:) Zostanie warkocz i koniec:)))) O! I tak też może być, bez wnikania, co może oznaczać ost.wyraz. Buźka! :) Ps. Dzięki za taaakie podbudowanie! Miłe Pa :)
-
Droga Kasieńko! :) Myślnik właśnie nie pozwala na dowolną interpretację, a w tym konkretnym przypadku jego brak byłby wskazany, ale Ty uparłaś się tylko przy tej randce, więc niech Ci będzie :) Ps. Wiesz co? A gdyby warkocz zamienić na wianek...? Nooo, pomyśl :) :-* Wysiadam przy Tobie:))) Rozbawiasz mnie do łez:))) Cholernie (prze[raszam za wyrażenie, ale to tak w celu spotęgowania tego, co chciałam wyrazić:)) inteligentny i dowcipny facet z Ciebie!Niech Ci będzie. Wyrzucam ten myślnik! Ale przy randce pozostanę. Przy warkoczu też, bo tak pięknie komponuje się z kłosami:))) Wyobraż sobie, że owa dziewczyna zaplotła go dla niepoznaki:) Dobra - zadowolę się brakiem myślnika. A randka jak najbardziej! Ale chyba "wianek" byłby jednak lepszy, bo dobrze współgra ze zbożem, a i z randką też można cosik ciekawego zamyślić… :)
-
Tak, ale myślę, że zbyt. Powinnaś umieścić jakiś konkretniejszy ślad, który naprowadzałby czytelnika na tę tajemnicę. Myślałam o tym, ale doszłam do wniosku, że tak jest zdecydowanie bardziej ciekawie:) Rzekłbym - bardziej CIEKAWSKO :)
-
:)Mój Drogi! Otóż czytałam gdzieś, że często w haiku obrazy oddziela się właśnie myślnikiem:) Interpretacja jest oczywiście dowolna. A czy wygodnie w zbożu czy nie....Cóż...ja tego nie wiem:)))) Na pewno inaczej:) Buziaki!:) Droga Kasieńko! :) Myślnik właśnie nie pozwala na dowolną interpretację, a w tym konkretnym przypadku jego brak byłby wskazany, ale Ty uparłaś się tylko przy tej randce, więc niech Ci będzie :) Ps. Wiesz co? A gdyby warkocz zamienić na wianek...? Nooo, pomyśl :) :-*
-
No ładnie - "odbycie" randki w zbożu. Ponoć niezbyt wygodnie :) Posłuchaj drogiej koleżanki, bo przez to, haiku wzbogaca się o inne obrazy, no i wywal ten myślnik - będzie odjazdowo :) Pozdrawiam obie Panie :)
-
Tajemnicze hmm... To chyba dobrze Orstonie???:) Tak, ale myślę, że zbyt. Powinnaś umieścić jakiś konkretniejszy ślad, który naprowadzałby czytelnika na tę tajemnicę.
-
Tajemnicze hmm...
-
No, robi się coraz ciekawiej… Komary, kocice - jakież ninasycenie ;) Cmok! :)
-
To niech będzie "stuk siekiery" O! :)
-
dźwięk piły znowu wśród swoich liści jesienne drzewo Aleś mnie ugotował ;-)) Pozdrawiam serdecznie, jasna :-)) Wybacz proszę, ale to był taki błysk chwili i nie mogłem się opanować. Musiałem, musiałem... Cmok
-
dźwięk piły znowu wśród swoich liści jesienne drzewo
-
krótkie i bolesne ukąszenie na grzybach małego kleszcza Żeby jeszcze dodać dramatyzmu, to w L3 wstawiłbym "w" :)
-
Kasieńko :) W haiku lepiej nie personifikować przedmiotów, bo takie metaforki-potworki psują jego czystość i prostotę. Pozdrawiam cieplutko :) P.S. Nie rozumiem ;)
-
Tak, ale zwrot "w olbrzymim mieście" pokazuje peela palcem - to nie jest ktoś, kto na co dzień w nim mieszka. Albo jest to ktoś, kto niedawno przeprowadził się do miasta i zauważa, że wcale mu tu nie bliżej do ludzi, niż tam skąd przybył. Pozdrawiam. Ale ja o "jak cicho BEZ NIEJ" ;)
-
Czasem do pełni zadowolenia wystarczyłby tylko I-wszy wers II-giej wariacji cha cha cha Pozdrawiam
-
Przypomniało mi się jakieś japońskie hai w podobnym stylu, o jakimś owadzie,w którym autor pyta: "czyżby ten świetlik(?) uciekał przed jesienną szarugą" czy coś takiego… :) Pozdrawiam Fanaberkę :-)
-
Bo zastanawiałem się właśnie, gdzie wcięło tak fajne haiku! Pozdrówka
-
Ale czym on się łudzi i czemu za nią wypatruje, jak stała się powodem uschnięcia paprotki, więc może on często wygląda w obawie, żeby nie powróciła? ;) A jak byłoby "w oknie", to też można byłoby skojarzyć, że jedna odeszła, a druga "paprotka"wyglądająca w jakimś oknie od wschodu ożyła na myśl, że…:) Pozdrowienia
-
To musiała faktycznie wydzielać toksyczne promieniowanie ;) Podchodzi pod niezłe senryu. Może lepiej byłoby zastosować w L3 czas teraźn., no i "w oknie" - byłoby bardziej "przestrzenne" w odczycie… Nieco zamienić i mniej - więcej: odeszła -- w oknie odżywa paprotka Pozdrawiam 3-5-3.. czy wszystko musi być policzone jak dni? ;) W sumie o tym samym mówi, tylko czasownik przesunięty w środek ale... podoba mi się :-) Zastanawiam się nad czasem (o(d)żyła), ponieważ takich rzeczy nie zauważa się na bieżąco: patrzysz po jakimś czasie a tu paprotka, ta co to wyrzucić ją chciałeś bo taka licha - wypiękniała nad podziw. Dziękuję i pozdrawiam. Ady nie liczę 5-7-5 ;) Racja. Nie zwróciłem dokładnej uwagi na obserację paprotki, bo sam pomysł jest tak ciekawy, że pewne drobniejsze szczegóły mogą umknąć uwadze. Pisz dalej, bo warto do Ciebie zaglądać. Hej!