Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

marri huana

Użytkownicy
  • Postów

    312
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez marri huana

  1. Przynajmniej miałaby co zjadać. Przy Tobie raczej by się nie posiliła.
  2. Co ma na celu ta "podmiana" wiersza?
  3. A czego konkretnie nie zrozumiałeś ze swoją wybitną inteligencją i wiedzą?
  4. Fantastyczny! Inwersje, inwersje i jeszcze raz inwersje... Miodzio! Podpisuję się pod wypowiedzią Oscara - pokładam się ze śmiechu.
  5. Przykro mi, ale konkurs na najgorszy wiersz już się skończył. Proponuję zaaplikować sobie dużą dawkę samokrytycyzmu; ten tekst nadaje się co najwyżej do działu "debiuty", a i tam nie zostanie dobrze przyjęty. pozdr
  6. a wg. jakich kryteriów moderator bedzie decydował? Wg mojego gustu. To najlepsze kryterium:D.
  7. marri huana

    Znwcy Poezji

    Wiesz co, Noe, Ty mnie naprawdę bawisz. Przynajmniej można się z kogoś pośmiać.
  8. marri huana

    Znwcy Poezji

    A wie, co to ironia?
  9. marri huana

    Znwcy Poezji

    Cóż za wspaniała przerzutnia:D. I jaka pointa! Eh...
  10. marri huana

    Po Różewiczu

    Nie ma za co. Naprawdę.
  11. O komentarze dotyczące moich tekstów proszę pod nimi. Tu jest miejsce do dyskusji o Pana utworze/utworach. Poza tym nie przypominam sobie, żebyśmy przechodzili na ty. Nie życzę sobie poufałości z Pana strony.
  12. Ten mógłby jednak Pana zainteresować: http://poezja.interklasa.pl/debiuty/viewtopic.php?id=35359
  13. Przeczytałam kilka Pańskich wierszy, a także komentarzy, i nie mogę wyjść z podziwu. Jakiś czas mnie tu nie było i widzę, że dużo mnie ominęło. Tylko czemu wkleja Pan swoje wiekopomne dzieła tu, a nie w dziale Poezja Współczesna? Tam jest przecież konkurs p. Bezeta, miałby Pan duże szanse.
  14. Ta dyskusja już była i nie ma co jej kontynuować. Jak ktoś jest tak zaściankowy, to już żadna argumentacja nie pomoże, tym bardziej, że z Twoich wypowiedzi wynika, iż nic do Ciebie nie dociera.
  15. Homo - taki sam, jednakowy -filia - umiłowanie czegoś Ty też jesteś "homofilem", w końcu wolisz osoby podobne do Ciebie pod względem orientacji. Coś Ci chyba nie wyszło.
  16. Kolejny Twój, który bardzo przypadł mi do gustu. pozdr
  17. http://www.homoseksualizm.pl/czernikiewicz.html Znalazłam go przez przypadek na stronie mojej eks-uczelni. Podważa właściwie wszystkie "przeciw". Ps. Ok, może trochę przegięłam z poprzednim komentarzem. Implikować nic nie chciałam, to było raczej w formie żartu. Tak czy inaczej, przepraszam urażonych (tym razem szczerze).
  18. Jeżeli kogoś obraziłam, przepraszam. Chociaż bardzo nieszczerze. Tak i do tego zakaźna, więc uważaj przy podawaniu ręki jakiemuś gejowi. Według Światowej Organizacji Zdrowia żadna orientacja seksualna nie powinna być traktowana jako zaburzenie (w klasyfikacji chorób i zaburzeń, opracowywanej przez tę organizację, homoseksualizm się już nie znajduje). Właściwie to bardzo bym chciała, żeby ktoś z wypowiadających się tu udowodnił mi w końcu, że jest to choroba. A nie pomyślałeś o tym, że ich zaburzenia wynikają nie z faktu "bycia gejami", tylko z braku akceptacji społecznej? (tu znowu powołam się od razu na Światową Organizację Zdrowia) Na zakończenie mojego wywodu przytoczę pewną znaną teorię: najbardziej zagorzali wrogowie homoseksualistów to ludzie, którzy wypierają i zwalczają własne skłonności homoseksualne.
  19. A może jakiś dowód naukowy, hm? Oczywiście, lepiej żeby dzieciaki siedziały w domach dziecka, to jest super naturalne i normalne środowisko, niż mają być wychowywane przez parę gejów. A lesbijki? Mogą sobie zrobić dziecko bez problemu, a to też przecież homoseksualizm. Poza tym, tak na dobrą sprawę, mało które dziecko wychowuje się w normalnych warunkach.
  20. Od drugiej (włącznie) do końca bardzo. Pewnie też ze względu na sentyment do Jima. pozdr
  21. wiem o tym doskonale i zrzucam to na karb lenistwa, bo jak napisałem to nie sprawdziłem i taki surowy tekst został wklejony. Jak skończą się sesje i inne takie to poprawię błędy. Eh, sesja... Byle do czwartku (ostatni egzamin), a potem prawie dwa tygodnie laby:D (ps. a mogę wiedzieć co studiujesz, czy to tajemnica?) a co sądzisz o definicji kobiety? chyba trochę z tym wszystkim przesadziłem (zresztą co ja się będę usprawiedliwiał) "Kobieta – emanuje od niej potężna energia, która onieśmiela i zniewala" - ta definicja nie odnosi się do wszystkich kobiet. To zdecydowanie tylko o mnie:D. pozdr
  22. Przede wszystkim - czasowniki w Ios. l.poj czasu teraźniejszego zawsze kończą się literą "ę" (momentami dobrze napisałeś, a momentami źle). Musiałam to napisać. Wybacz, taka mała schiza na punkcie czystości języka;D. - rewelacyjna definicja. Powinna być w każdym słowniku, w każdej encyklopedii. Tekst przypadł mi do gustu, zakończenie super (wiesz, kiedy doszłam do momentu "fruwam sobie beztrosko nad miastem" pomyślałam, że teraz ktoś powinien tę beztroskę ukrócić). Podoba mi się. Właściwie to nawet bardzo. pozdr
  23. Właściwie nie wiem, co napisać. Może zacznę od strony technicznej - jest kilka usterek raczej niż błędów, ale to przy innej okazji (może nawet jeszcze tej nocy). Miałam nadzieję, że kiedy chwilę odczekam, będę już wiedziała, co napisać... Nie wydaje mi się, by można było oceniać ten tekst w kategoriach "fajny" bądź "nie jest fajny", bo on po prostu nie może być fajny, nie może się podobać. Nie zrozum mnie źle; to, co napisałam, to komplement. Chyba nie potrafię się dobrze wyrazić. Może przy następnym czytaniu. Buzi. A, zapomniałabym. Te fragmenty są świetne. Strasznie je czuję. Buzi raz jeszcze.
  24. Choroba? Kurwa! A gdzie to niby jest uznane za chorobę? I przez kogo? Z rejestru już dawno zostało wykreślone (czasy zacofania w tej kwestii już minęły). Celem stosunku jest zapłodnienie? To teraz mi jeszcze napisz, że jesteś w takim razie przeciwnikiem antykoncepcji. Żałosne. Co Cię kurwa obchodzi kto jaki i z kim uprawia seks?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...