Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marusia aganiok

Użytkownicy
  • Postów

    1 301
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marusia aganiok

  1. teresko miło, że odwiedziłaś po raz drugi:))) Dziękuję bardzo i pozdrawiam:)))
  2. Witam i dziękuję za plusa i tak mi się wydawało, że nie gmatwałam treści, bo pamiętam z dzieciństwa smak swojskiego prawdziwego chleba - babcia wypiekała go w specjalnym piecu, a dziadek kosą ścinał zboże; to zapamiętałam i to jest już dla mnie wspomnieniem:) i chyba nie ma logicznego błędu w zapisie:) Bardzo dziękuję i pozdrawiam:))) Treść wcale nie jest zagmatwana, ani ani. Chodziło mi o to, że... a zresztą, to drobnostka. Wiersz urokliwy tak czy inaczej:) Pzdr! Serdecznie dziękuję i pozdrawiam:)))
  3. widać miały pozginane na ciepło w zgięciach:)))) Dzięki wielkie:)) Pozdrawiam:))
  4. podobał się w "w" i nie przestał i mimo "osobistości" czyta się i przypasowuje do siebie:))) Pozdrawiam:))
  5. pamiętam ten wiersz, podoba_się, pozdry_kasia:) Dziękuję Kasiu, że po raz drugi jesteś:))) Pozdrawiam:))
  6. Serdecznie witam i dziękuję za miły dla mnie komentarz:)) Pozdrawiam:))
  7. Witam i dziękuję za plusa i tak mi się wydawało, że nie gmatwałam treści, bo pamiętam z dzieciństwa smak swojskiego prawdziwego chleba - babcia wypiekała go w specjalnym piecu, a dziadek kosą ścinał zboże; to zapamiętałam i to jest już dla mnie wspomnieniem:) i chyba nie ma logicznego błędu w zapisie:) Bardzo dziękuję i pozdrawiam:)))
  8. mieszka w nas falujące zboże sierpy i kosy to już przeszłość nasze wspomnienia zachowały smak swojskiego chleba i jego przedniość w życiu wpadamy z objęć w objęcia coraz to inne ręce nas pieszczą słońce zostaje w tym samym miejscu w zagięciach dłoni czujemy ciepło
  9. podoba się nawiązka do nazwania w postaci wierszyka; co by nie mówić przypominającego coś, o czym dawno zapomniano - ciekawe, że nazwa "cep" tak łatwo się zadomowiła:)))Fajowy wierszyk i pomysł:))) Pozdrawiam:))
  10. mnie przypadł wersik z głową i poduszkami (dwiema) bardzo wymowne:)))! Pozdrawiam wiosennie:)))
  11. dużo refleksji w mojej głowie, bo w zasadzie nikt nie wie dokąd się wszystkim tak śpieszy - właściwie, to temat rzeka, ale się zatrzymałam:) Z upodobaniem więc pozdrawiam:)))
  12. no, ciekawy zapis myśli i przewidywań; zwięźle, i to chyba dobrze(?)Też tak mam - myślę układam, kombinuję a potem całkiem z czym innym muszę się mierzyć:)) Pozdrawiam:)
  13. pomost tęczowy - bardzo mi się kojarzy z mostem tęczowym, gdzie udają się nasi bracia mniejsi po skończonej ziemskiej wędrówce; i tak sobie myślę czy o to szło, czy to ja nie mam o czymś pojęcia?????? Ale wrócę tu jeszcze, bo to mi wygląda na prozę poetycką w postaci monologu i muszę się z tym obyć:)) Pozdrawiam Autorkę:)
  14. Stanowczo!!! za to trochę o kotach marcowych(pierwsza strofa) chyba? Fajne, ale tamto zakończenie mi przypadło, a teraz przepadło!! Pozdrawiam:))
  15. Już od wczoraj myślę jak napisać, że bardzo mi się podoba i forma i treść:)))Pozdrawiam i życzę więcej takich fajnych pomysłów:))
  16. Super mimo, że oszczędnie, jednak wiadomo kto nazwany jest tak ładnie:)) Pozdrawiam:)))
  17. tylko życzyć spełnienia; ale życie sobie i każdy sobie:)) wierszyk fajny z rytmem:)) Pozdrawiam:))
  18. tak, muszą i ten chyba też musi poleżeć:))
  19. tak, ale są zegarki i mierzą; chyba, że mierzą nic:)) Pozdrawiam i dziękuję bardzo za plusa:)))
  20. pokojarzyło mi się wszystko na plus:)) Pozdrawiam:)))
  21. Alem się naczytała i to wszystko prawda; człowiek, a moja peelka tak ma, że i radość i kłopot i nowa droga i wszystko w jednym czasie, ale za jakiś czas się wszystko uładzi i wrócę do rzeczywistości i na pewno inaczej odczytam to co napisałam:) Dziekuję za obszerny komentarz i inne spojrzenie od mojego, bo wiem, że każdy inaczej taki wierszyk postrzega:)) Pozdrawiam i dziękuję:)))
  22. ciekawa zmiana tytuł pasuje, ale zapis też jakby zmieniony:) Po trafieniu szpadlem można nie tylko utykać; można utknąć jak peel nadgorliwie przodując:))) Fajny kawałek:)) Pozdrawiam:)
  23. w moim odbiorze ta nowa droga nie pasuje do kołyski. Zazwyczaj nowa droga - powiedzmy życia - należy do państwa młodych a tu dziadkowie - wnuk ... lepiej by mi brzmiało: nasze kręte drogi spotkają się znowu przy kołysce Pozdrawiam Dziękuję za komentarz, ale jak przyszły na świat we dwoje, to jednak znalazłam się na nowej drodze:) jak nie patrzeć:)) Pozdrawiam:)
  24. nie tylko to jest o nadziei dziadków jacy by nie byli w przenośni oczywiście, na spotkanie przy wnukowej kołysce niekoniecznie we dwoje, bardziej chodzi o spotkanie z wnukiem:) "na nowej drodze spotkamy (się znowu)przy kołysce" Ty wyrzuciłaś "się " i "znowu" i pozostało "na nowej drodze spotkamy przy kołysce" i to wydaje się takie niepełne i dlatego tak napisałam:)) pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...