
Maciejka Pomorska
Użytkownicy-
Postów
166 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Maciejka Pomorska
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
Nie-limeryk kwietno-polityczny
Maciejka Pomorska odpowiedział(a) na Maciejka Pomorska utwór w Limeryki
Czy słyszał pan, panie tuja, że pański sąsiad to szuja? Bo nie dość, że cudzą żonę rwie na jagody zielone, to zważ pan, co równie niechlubne, ma 4 krzaczki nieślubne i wprost pod Sejmem ma tuje wuja. -
Natchnienie w plusku - lim. konkursowy
Maciejka Pomorska odpowiedział(a) na Franek Klimek utwór w Limeryki
Bo ten Anatol w chwilach wolnych był po etrusku bardzo swawolny obszerna wanna a w wannie panna wcale nie musiał bywać namolny. -
Na Grenlandii najbardziej jest w cenie mieć jak najmniejsze przyrodzenie i mięciuśkie dziąsełka a w dziąsełkach ni kiełka stąd dentyści są dziani szalenie.
-
A poza tym mycie to straty w wodzie,czasie, pieniądzach. Chęć mycia to zgubna żądza.
-
Bo gdy miłość francuzką uprawiał w radiu słyszał polityki kawał zacisnęły się szczęki więc nie tylko bez ręki, lecz bez fiuta na Grenlandię nawiał.
-
zaradny Anatol - limeryk konkursowy
Maciejka Pomorska odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Limeryki
Lecz i ta panna z Buska młodziutka i płocha kózka dała szybko dyla na Ruś został mu ino dzidziuś drugi wózek dokupił do wózka. -
Anatol aferzysta 2 /limeryk konkursowy/
Maciejka Pomorska odpowiedział(a) na Maciejka Pomorska utwór w Limeryki
Z Pułtuska Anatol rewident biegły jak lisek bywał sprytnie przebiegły na konto przelewał lewe procenty w ten sposób dorabiał do marnej renty teraz ogląda i kraty i cegły. -
mnie się właśnie kojarzą z łódeczkami z kory, takimi nieporadnymi, z liściem nabitym na patyk i puszczanymi na wzburzone wody najbliższej kałuży. :-))
-
z płatków kory w platanowej alejce szare łódeczki
-
I psy uskach się buzy, że mu los kaze mazuzyć
-
Anatol aferzysta /limeryk konkursowy/
Maciejka Pomorska odpowiedział(a) na Maciejka Pomorska utwór w Limeryki
Z Anatola mieszkańca Pułtuska, jak wieść niesie był kawał chytruska w Orlenie robił kasę, przez kasę tę tymczasem w jacuzi się czas jakiś nie popluska. -
Zielona mgła, zielone łzy, zielono ma jeszcze w głowie. Ma jeszcze w głowie trzy po trzy, z zielenią jest po słowie. I tylko jeden drobiazg w niej nie jest zielony cały. To jej tęsknoty, marzenia, sny, to jej niebieskie migdały. I ani ona mądra jest, ani szczególna idiotka. Ot taka zwykła, zakochana, zielona panna trzykrotka.
-
Nie drocz się ze mną, nie drap, nie uciekaj i zaraz odwróć ten wzrok miękko-koci drobiną złota nie prześwietl źrenicy tyle jest we mnie dzisiaj z czarownicy, co w odrobinie piasku jesiennej wilgoci gdy będziesz miły dam ci droplę mleka.
-
A ja se po Necie hasam i nic mi się nie otwiera może trzeba na golasa podejść do komputera? I w nagości adamowej uznać swoją wielką winę posypać popiołem głowę a potem uchlać się winem I tak myślę pomalutku że lat temu ze dwadzieścia też siedziałam, czego skutkiem Wildstein mnie dziś nie rozpieszcza.
-
DRO jak droga dromadera, droga uprząż go uwiera. drobi kroczki klnąc swój los ale w pysku międli drops. Wolałby być dropem, cholera.
-
Humor miał Czech jak wisielec bo to był narodny umelec tak w życiu jak i w diwadle zadki damskie pieścił zajadle, codzień, pomijając Popielec.
-
wilgotna kora spływają mleczne krople strużki żywicy
-
Siedzi czart w referacie piątym i prowadzi interes pokątny tworzy nowe przepisy a przepisów kulisy to piekielny znak pięciokątny.
-
proza życia
Maciejka Pomorska odpowiedział(a) na Sylwia Chojnowska utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Druga i trzecia bardzo mi się podobają. Mam tylko wątpliwość, motyle zawsze są dzike, prawda? -
To ja może coś na ef: Firanki fikuśnych frędzelków w fiolecie frywolny fikołek figlarny furkot falbanek finezja, fantazja - fiołek
-
Krasnoludki
Maciejka Pomorska odpowiedział(a) na Maciejka Pomorska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kładę na porcelanowy błękitny talerzyk słodkie pierniki kubek w złote róże pełen ciepłego mleka czeka na dobroduszne skrzaty potykają się o długie brody podkute obcasiki stukają pośpiesznie wciąż zbyt nieśmiałe przepuszczają w progu pokraczne gnomy zwątpienia odchodzą na palcach zziębnięte głodne Utwór przeniesiony do działu Poezja - Forum dla początkujących poetów. MODERATOR -
W ciepłej dłoni utulony, zwiewny krokus, między zimą, wiosną zakład- hokus-pokus. Fioletowo złotobiała drżąca mgiełka. Lekki Andromedy złoty pył, w sennych oczach szafranowe dwa źródełka.
-
Dzięki, mnie się robi głównie antyubiotykowo, ale tak czy siak drobina optymizmu z samego rańca..mniam. Małg.
-
rudawe liście osiadły na suchym mchu pajęcze nici
-
Ale co niemożliwe?
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7