
Maciejka Pomorska
Użytkownicy-
Postów
166 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Maciejka Pomorska
-
Haiku jesienne
Maciejka Pomorska odpowiedział(a) na Maciejka Pomorska utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
nie mówiąc o kozach, kobyłach lub mlecznych braciach... -
Haiku jesienne
Maciejka Pomorska odpowiedział(a) na Maciejka Pomorska utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Dzięki, jeśli udało mi się wywołać taki obraz jestem naprawdę zadowolona, pozdrawiam. -
Pewna pani z miasteczka Kartuzy na rajstopy mówiła:rajtuzy a że była zmysłowo-prześliczna rzekła brać poetycko-liryczna: i w rajtuzach za muzę nam służy
-
Haiku jesienne
Maciejka Pomorska odpowiedział(a) na Maciejka Pomorska utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
gwiazdy na ścieżce toną w brudnej kałuży dwie mleczne drogi -
Lecz ten pan kiedy był w szkole to obracał Jole i Mariole uczyć nie miał się czasu wśród babskiego hałasu sprytny jest, lecz mu mówią : matole...
-
Pewien pan z miejscowości Prabuty sprytny był i na dwie nogi kuty byłby kuty na cztery lecz do jasnej cholery tylko dwie ma, więc chodzi jak struty.
-
Kto mi powie, że Antoni pisać wierszy nie potrafi tego wyłomoczę łomem na podwórcu przy parafii
-
w pękniętym lustrze jesienne liście klonu sto plamek złota
-
I tak kielich jest pretekstem do dalszej pracy nad tekstem tyle, że nie wiadomo czy się nie obrażą homo..
-
Sorry, nie doczytałam regulaminu. Przyjmijmy, że żyję z półgodzinnym wyprzedzeniem :-))
-
Organista w opałach konkursowych
Maciejka Pomorska odpowiedział(a) na Maciejka Pomorska utwór w Limeryki
Pewien organista w Tychach nie unikał był kielicha. Wychodząc z knajpy pewnej nocy, nie uniknął też wzywania pomocy gdy natknął się na oprycha. -
Pewien organista w Tychach nie unikał był kielicha i często mruczał grając, że praca to nie zając. Kielich się liczy, nie micha.
-
Dzięki, dzięki, gdziesik mniędzy maturami a komuniją cuś jeszcze morze wyśkrobiem. (Moje łortografia to efekt sprawdzania) chej!!
-
POeta sprzedajny /konkursowy chyba/
Maciejka Pomorska odpowiedział(a) na Maciejka Pomorska utwór w Limeryki
Pan pewien, rodem spod Mławy W poezji chciał dojść do wprawy i górnolotne pisywał ody wcale nie w szale twórczej swobody: o zgrozo! dla miski strawy! -
Pan pewien, rodem spod Mławy W poezji chciał dojść do wprawy ballady i pieśni tworzył, aż nagle Mickiewicz ożył i wrzasnął: rym twój koślawy.
-
Dzięki bardzo, chwała hydraulikom
-
Pan hydraulik z okolicy Łysej Góry przy robocie zwykle jechał z grubej rury. Rzekł mu kiedyś androlog: "To jest wesoły prolog, jak nie zwolnisz to zostaną z rury wióry"
-
Hydraulik i złomiarze ?limeryk konkursowy?
Maciejka Pomorska odpowiedział(a) na Maciejka Pomorska utwór w Limeryki
Pan hydraulik z okolicy Łysej Góry przy robocie zwykle jechał z grubej rury. Z rury, o jakiej marzy kwiat okolicznych złomiarzy. Oddał ją, bo był tchórzem z natury. -
Wezuwiusz niekonkursowy : NIE MA SZANS
Maciejka Pomorska odpowiedział(a) na Franek Klimek utwór w Limeryki
protest song teściowych pamiętaj niewdzięczny chłopie co rzucasz się jak w ukropie, że skaczesz nazbyt krewko nie na pochyłe drzewko lecz na krew z krwi. jełopie -
Krzyczał staruszek z Wezuwiusza, iż nic go ten widok nie wzrusza aż nadszedł wielki wiatr staruszek w przepaść spadł cóż, jego waga była musza
-
Krzyczał staruszek z Wezuwiusza, iż nic go ten widok nie wzrusza. i choć w wulkanu okolicy Petrarka wzdychał do dziewicy on swoje wie, wszak czytał "Tadeusza"
-
anioł szkolny
Maciejka Pomorska odpowiedział(a) na Maciejka Pomorska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wciśnięty w szary kąt, na parapecie podkurcza nogi, stopy układa ostrożnie między ogryzkami a wczorajszą kanapką owija się skrzydłami ciasno, choć i tak, tu i ówdzie, krople atramentu strząsane z piór malują na posadzce runiczne graffiti nauczył się już korzystać z korektora po nocach zaciera bielą ślady pośród pajęczyn, kieszenie ma pełne ściąg, w chwilach między czasem pracowicie sortuje, wygładza, kataloguje, czyta zdziwiony, że to sześć miliardów lat, kiedy nie zbiera bananowych skórek, zgubionych zeszytów nie podrzuca do szkolnych toreb, gdy nie ratuje w locie rąk, nóg, nosów, czyta stare numery Batmana albo w gabinecie biologicznym długo wpatruje się w płótno haftowane motylami i wypchane jaskółki. -
niezborność
Maciejka Pomorska odpowiedział(a) na Maciejka Pomorska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
początkowo było bez przecinka po miesięczne, ale pomyślałam, że to może za nachalne mruganie do czytelnika Rzym można odpuścić pozdrawiam -
niezborność
Maciejka Pomorska odpowiedział(a) na Maciejka Pomorska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardzo dziękuję za komentarze, pozdrawiam -
niezborność
Maciejka Pomorska odpowiedział(a) na Maciejka Pomorska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
niezborność wkleiła się w podeszwy jak guma rozciąga dobre chęci i uczynki, brukuje drogi do Rzymu, piekielnie wyboiste ścieżki garnirowane szczerbami kocich łbów gubię klucze, kwity i bilety miesięczne, księżyce są dla mnie zamknięte na głucho uciekają przede mną listy, liście fruną w przeciwną porę jesieni, wprost na talerze pełne grud obiecanej manny, plamią mech tłustą rdzą szpilki odwracają magnetyczne właściwości włosów, w torebkach grzebienie wstydliwie zasłaniają połamane zęby gdy drzwi wymykają się ościeżnicom potrafię, mimo wszystko, pozbierać do wiklinowych koszy twoje porozrzucane niechlujnie uśmiechy i wygładzić krzywo poskładane słowa