Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Robert_Siudak

Użytkownicy
  • Postów

    952
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Robert_Siudak

  1. Oj, trzeba poznać cały tekst a nie uciekać ;)
  2. 7.07. Budzik trąbi jerychońsko burząc siódmą bramę snu. Liczę do trzech i odsuwam głaz wstając z śpiących. „ Po chuj oddzielał dzisiaj jasność od ciemności!” Klnę w drodze do łazienki, w której żyletka obrzeza znaki nocy, a woda Ocean lotion chrzci kolejny dzień. W radiu znowu plagi. Zima zaskoczyła drogowców. W Palestynie Goliat bije Dawida. Po drodze do szkoły mijam Mojżesza, w odblaskowej kamizelce i z laską w ręku przeprowadza dzieci wśród falujących spalin. Ziemia obiecana im teraz nie w głowach, będą szukać jej w portfelach. Po kazaniach wieczerza na mieście. Bladożółty owal neonu Bistro „Raj”, obiecuje: „Głodnych nakarmię, spragnionych napoję” Zamawiam Rybę i żując pierwszy kęs już rozumiem: „Na pewno leżała tu dłużej niż trzy dni, nawet Jonasz zdążył spierdolić” Wpatruje się w gwiazdę, która prowadzi mnie i resztę z 6 miliardów. Czteroramienny telewizor pod sufitem, elektroniczne tablice Synaju. W polityce wieża Babel, w sporcie zeznania Samsona – brał sterydy. Potop reklam wzbiera. Uciekam, chowając się w arce, świątyni. W markecie wybieram jabłka ze sraczkowato-brązowego kartonu, kusząca alternatywa drzewa. Miażdżę głowę węża w kieszeni, wrzucając nieświadomą lewicą złotą cielęcinę do koszyka. Płacę słoną cenę ziemi, tej ziemi, modląc pod nosem: „Wszystko przez tę sukę Ewę!”
  3. "bo lubi patrzeć w chmury." - na pewno wyrzucić "bo" ! R.
  4. O rany , Haniu oszczędź, czuję się już taki zły...
  5. Jakoś mnie nie zachwyciło. I nie powiem żeby coś strasznie raziło po oczach, prosiło się o skrytykowanie, ale nie powiem też żeby było szczególnie co wychwalać. Jestem za a nawet przeciw. Pozdawiam R.
  6. Skumbrie w tomacie też czytałem :D! tyle że z tego co pamiętam to tam owe "Skumbrie w tomacie" pokazywały bezsensowność. Pozdrawiam R.
  7. mnie się bardzo podoba. Brawo. Pozdrawiam R.
  8. "Miłość rośnie wokół nas ;)" a tak serio to chyba pierwszy tekst który czytam o takiej tematyce na tym forum, Kasia się chyba speszyła tak interpretując po komentarzach. Pozdrawiam R.
  9. Nie będę oryginalny, wtórując przedmówcom: bardzo dobry, pointa rzeczywiście szczególnie, szczerze - to chyba pierwszy Pani tekst który czytam, i musze powiedzieć że zachęcił do dalszej lektury Pozdrawiam R.
  10. Pointa bardzo dobra, wiersz dobry, ogólnie dzięki za ciekawą lekturę. Pozdrawiam R.
  11. Dobre, chociaż trudno powiedzieć że to poezja ;) Pozdrawiam R.
  12. Nie podoba się. radzę najpierw może troche poćwiczyć nad warsztatem, może poczytać więcej poezji. Pozdrawiam R.
  13. Co prawda sam nie przepadam za rymami, tutaj jednak nie biją one po uszach tak dotkliwie , bardzo fajnie przekazałaś to co chyba większość z piszących odczuwa, dlatego i ja mogę się wszystkimi kończynami podpisać pod wymową tekstu, a rytmiczność to duży atut wiersza. na mój pozytywny odbiór, najbardziej jednak zaważyły "bezcielesne słowa", są ostatnimi przez co pozostawiają bardzo dobre wrażenie , najlepszy kąsek tekstu jak dla mnie ;) Pozdarwiam R.
  14. Co prawda sam nie przepadam za rymami, tutaj jednak nie biją one po uszach tak dotkliwie , bardzo fajnie przekazałaś to co chyba większość z piszących odczuwa, dlatego i ja mogę się wszystkimi kończynami podpisać pod wymową tekstu, a rytmiczność to duży atut wiersza. na mój pozytywny odbiór, najbardziej jednak zaważyły "bezcielesne słowa", są ostatnimi przez co pozostawiają bardzo dobre wrażenie , najlepszy kąsek tekstu jak dla mnie ;) Pozdarwiam R.
  15. Wow, no to mnie Pani ucieszyła takim odbiorem ! :) Dziękuję za odwiedziny i pozdarwiam R.
  16. Nic przeciwko dłubaniu w wierszu nie mam, cieszę się że sam tekst się spodobał, twoja wersja bardzo Ciekawa, mniej przegadana w niektórych fragmentach od mojej, co nie zmienia faktu że nie moja ;) czyli pod moim nazwiskiem nie może widnieć :) Pozdrawiam serdecznie R.
  17. no uciekło uciekło, a to dlatego że "Zbyt wielu (...) gotuje" - Oni gotują , a ja gotuje się, a raczej krew się gotuje we mnie , to dlatego. Ciesze się ze w końcu komuś przypadło do gustu tego typu zabiegi jak to "rzyganie" . Dzięki za lekture i pozdarwiam R.
  18. Co ja tu się będę rozpisywał ! plus i tyle, bo nie idzie się chyba przyczepić do niczego ! Pozdrawiam R.
  19. znaczy tekst serwować, nie żyganie :P ? (taka składnia wyszła dziwna w tym twoim zdanku ;D) - pomyślę nad amputacją tego rzygania nieszczęsnego, a tymczasem zapytam, to Beata czy Bernadetta tak w życiu ? Pozdrawiam R.
  20. wszystkie pięć tekstów palce lizać i przygryzać przy okazji dziękować za autografidło na tomiku no nie wspominając o samych tekstach , a rysunki ! hoho! Pozdrawiam R.
  21. Jakaś taka straszna ta wena mi się wydaje ;) i może to też przez to co zauważył HAYQ odnośnie egzaltacji tekstu. Kilka fragmentów fajnych, mnie osobiście przypadły trzewia, tylko lepiej owe trzewia przentują się w mniej dramatycznym tle, tak to trochę strasznie się zrobiło :) Pozdrawiam R.
  22. rzyganie takie nie w klimacie ,ale to o to chodziło żeby jakoś poruszyć czytającego, przykuć uwagę, w prosty sposób pokazać jak odiberam niektóre zjawiska ;) cały czas szczerze mówiąc zastanawiam się czy tego nie złagodzić, ale jak narazie chyba zostaje. Dzięki że przyleciałeś i pozdrawiam z serdecznością R.
  23. Dzięki za odwiedziny i ciesze się ze lektura na plus. Pozdrawiam R.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...