Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kalina kowalska

Użytkownicy
  • Postów

    964
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kalina kowalska

  1. Nie wierzę, Pan czegoś nie widuje, nie może być - skąd zatem ma Pan tyle pewności siebie, skąd bierze się więc ton Pańskich komentarzy, wskazujący na "wszystkowidztwo" i "wszystkowiedztwo". Panie Oskarze bez takich kokieteryjnych prowokacji Prosiłbym jednak na temat albo wcale. A mój nick pisze sie "Oscar" ależ to jest na temat, na Pana temat Oscarze- takie swoiste ad vocem (przytoczyłam nawet fragment), rozumiem, że to może być dla Pana wątek niewygodny, gdy tymczasem ktoś (w Pana mniemaniu może nawet coś) ośmielił się skorzystać z okazji do podzielenia się na forum pewną refleksją poboczną - ja rozumiem, że w takim przypadku Pan by wolał "wcale" Oscarze cały ten wątek jest rodzajem popisu - w którym chodzi o stworzenie autorowi pretekstu do zaznaczenia "poczucia własnej wyjątkowości" - tu nie chodzi o owo niedefiniowalne "coś" rzekomo poszukiwane, lecz o okazję do prezentacji co Oscar Dziki (Wielki ?) na ten temat sądzi ciekawa jestem czy ktoś jeszcze da się wciągnąć w tę grę pozdrawiam czytających
  2. Nie wierzę, Pan czegoś nie widuje, nie może być - skąd zatem ma Pan tyle pewności siebie, skąd bierze się więc ton Pańskich komentarzy, wskazujący na "wszystkowidztwo" i "wszystkowiedztwo". Panie Oskarze bez takich kokieteryjnych prowokacji
  3. doczytałam, nie mam śmiałości komentować
  4. życzę świątecznie, aby następne były lepsze pozdrawiam
  5. o matko, jakie to patetyczne pl nie wie, kim jest - jak miliardy ludzi na świecie, ale dlaczego od razu taki ton jak z plakatów wyborczych niestety tak jest, że sami musimy doszukiwać się sensu istnienia nawet mimo łez, a już zupełnie nie rozumiem co jest złego w myśleniu i uśmiechach wyszło bardzo słoabo moim zdaniem pozdrawiam
  6. przesłanie szczytne, ale wiersz marny pisany jakby na meeting AA pozdrawiam
  7. kalina kowalska

    o haiku

    kiedy po latach troski niezmiernej zmężniało nieco haiku do ojca matki jęło bezczelnie powiadać: "zmiataj laiku"
  8. P. Michale - Będzie mi bardzo miło popracować na twoim materiale tekstowym, nie ukrywam, że będę ograniczała ilośc słów, bo tak pisane wiersze lubię, ale to oczywiście jest rzecz gustu - nie musisz podzielać takiego zamiłowania, ale zawsze warto pamiętać, aby każde użyte słowo było celowe: tu ostatnie powtórzenia nie są potrzebne, no bo skoro "nie pamiętam" no to koniec i już a nie rozpamiętywanie niepamiętania za pomocą powtórzeń dobrze jest też unikać wielkich słów typu "cud", bezpośrednich, zbyt oczywistych wyznań typu "kocham cię" - ja wiem, że one mogą płynąć z serca tak uwznioślonego emocjami jednak dla czytelnika bywają po prostu śmieszne - poezja musi dziać się w wyobraźni czytelnika - jeśli mu wszystko powiesz, to będzie rozczarowany 2. zwrotka trochę zakręcona: uśmiech jak śnieg, podmiot przechadza się w nim, ale ledwo żyje z zimna, bo go jedynie kurtka słów ratuje - to jak to jest, usmiech mrozi, a słowa ogrzewają - zatem czyje to wyznanie miłości... no i ten tytuł "niewydumany" no dobrze już konczę, po moich przeróbkach wiersz wyglada tak: tytuł: trzyma mnie przy życiu gdzie się zaczynasz tam rodzę się gdzie spojrzeniem dotykasz wyrastam gwiazdami śniegiem spada twój uśmiech a ja brodzę w zaspach w cieplej kurtce ze słów w twoim oddechu tańczę każdą kroplą i nie pamiętam pozdrawiam
  9. panie Piotrze - człowiek jest nowy, więc strzelił od razu do działu Z, ja też tak zrobiłam za 1.razem i też zostałam przez Pana przeniesiona, jednak bez żadnego komentarza (co przeżyłam dość ciężko) pomyślałam żeby debiutantowi cokolwiek odpisać pod wierszem, bo w warsztacie mógłby się nie doczekać - panie Piotrze kiedy ostatnio Pan coś komentował w warsztacie? a tu proszę chłopak został zauważony pozdrawiam
  10. Michale nowiusieńki - moim zdaniem jest w twoim wierszu potencjał urody (patrząc nań po basku), ale wydobyłabym ją wprowadzając pewne zmiany - głównie cięcia: niedawno rozmawialiśmy na forum, czy przerabiać cudze wiersze dla przykładu - ja byłam przeciwna, ale przyznaję, że czasami aż mnie korci, tak można najprościej pokazać o co nam chodzi - jeśli byłbyś ciekawy moich zmian w tym wierszu daj znać ale może jeszcze się wypowiedzą "fachowsi" ode mnie pozdrawiam
  11. jeśli tak, to do roboty :) pzdr
  12. 13 lat - górna granica wieku autora, która usprawiedliwia taki poziom pisania moim zdaniem pozdrawiam
  13. przeczytałam tylko tytuł i dedykację, rozmiar mnie przeraził, skanując pobieżnie tekst zadawałam sobie pytanie, czyżby autor pisał pod Natchnieniem?
  14. mam wrażenie, że to początek lub zakończenie jakiegoś wiersza może warto byłoby dopełnić pozdrawiam
  15. wpadłam po sąsiedzku z rana :) puenta rewelacyjna, wiersz bym okroiła z kilku słów, ale to nie jest istotne - ja już tak mam -krojczego za skórą oj poczytam jeszcze poczytam pozdrowienia
  16. mi chodziło o zestawienie brzmień nie znaczeń z dygnięciem w odpowiedzi na ukłonik :) pozdr
  17. no i nareszcie wiemy co autor miał na myśli :))) pozdrawiam
  18. w mowie używam czasami "iż" w połączeniu z "rozumisz" "wisz", bo "mnie się owa mowa podowa" :)
  19. no tak nie skojarzyłam, że to może o nie chodzić, pewnie ze względu na "durne", które rozdziela te dwa kontrasty w związku z tym zapytam co autorka chciała osiągnąć wywołując owo wrażenie paradoksu? :) pozdr
  20. A trzeba by było permanentnie używać słownika ortograficznego, jeśli zaś chodzi o "iż" nadużywane w mowie potocznej, to ja rozumiem problem osób kontaktujących się z Panem
  21. a może by tak domknąć ten wiersz usuwając "dla...", w końcu te kilka zdań to więcej niż jedno :) ja wolę domknięte pozdrawiam
  22. och płynie się twoim wierszem poeto ("zmrok zwłok" wybija z rytmu) poza tym prowadzisz czytelnika gdzie chcesz pozdrawiam
  23. może "czułbym" czy w Pustyni i w Puszczy była mowa o Tutsi i Hutu - czy to tylko taki zabieg stylistyczny? "Ta sama śmierć wypolerowana nad Wisłą Newą i Wełtawą oddziela mięśnie od kości kończyny od tułowia Hutu od Hutu i Tutsi od Hutu" - dla mnie ten fragment jest punkten kulminacyjnym wiersza - b. dobry pozdrawiam
  24. ostatnie zdanie jakieś niezgrabne mi się wydaję: zdrobnienie połączone z przymiotnikiem duże - razi resztę sobie jeszcze poczytam - niby nie można mówić o śmierci (zdaniem pla) a mówią, tutaj bardzo ciekawie pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...