Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Vera_Ikon

Użytkownicy
  • Postów

    1 103
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Vera_Ikon

  1. To najlepiej Ci wyszło: "nad szczerych chęci niespełnione postulaty" "bym pamiętał (ją?) gdy koncert zgaśnie" Tu bym zmieniła wersyfikację: "zatopiła mnie moja naćpana euforia zamki zmieniłaś klucze na nic się zdały" "kochanie" bym wyrzuciła, bo mydlaną opera trąca i wielokropek też zbędny: "wyrobię sobie wytrych do serca by nigdy już nie stać na deszczu nuty nadziei przedarły się przez uszy fałszem zmąciły przepiękną melodię ułożę sobie kochanie najprostszą muzykę bym pamiętał (ją?) gdy koncert zgaśnie" Myślę, że przydało by się jeszcze nad wierszydłem popracowac, a będą zeń ludzie. pozdr
  2. Późno tu docieram, ale nie żałuję :) Najbardziej: "- kwiaty maczają palce w nie swoim" i jeszcze: "ustawa nie przewiduje - powikłań poetyckich" I ode mnie + Ta tzrecia wojna... trzeciego świata... Przykre... pozdr pozytywnie
  3. upadam miękka pościel wypełnia ukradkiem zakamarki twarzy strach kreśli rozmazany szkic upalne dni gdy ty po drugiej stronie oceanu ja w cieniu orzecha odliczam powoli liście byle do jesieni Może tak? To odliczanie liści podoba mi się najbardziej. pozdr
  4. Podoba mi się... Rymy nieco gryzą, ale koncepcja niczego sobie... No i jeszcze to: ewa za swe jabłko zapłaciła duszą czy nie znając ceny zapłacimy więcej? Dlaczego Ewa z małej? Większy ukryty sens, którego nie zrozumiałam? pozdr
  5. Bardzo... Jestem na + Całość burzy mi tylko: ciii… już mnie nie ma A jakby z tego zrezygnować? bez tych dwóch wersów wydaje mi sie pełniejsze :) pozdr
  6. Hm... coś w tym jest. Choć przyznam, że momentami te kadry są za bardzo -jak dla mnie-pourywane. Brakuje mi ciągłości, spójności tekstu. Nad wersyfikacją też radziłabym popracować. Odezwe się jeszcze. pozdr serdecznie
  7. A mnie rozbawiła ta pointa. Ode mnie + z dużą dawką uśmiechu. Dzięki, bo akurat tego mi było trzeba :)
  8. Witaj Stasiu! Koncepcja bardzo... Ostatni wers jeszcze mocniej... Nie będziesz się gniewać jeśli troszkę pobałaganię? wypełzły na poduszkę myśli nieuczesane marzeniami przekwitłymi nie chcą mnie głaskać po głowie wtulam się w te niespełnione a one wciąż przy nadziei I jak? pozdr serdecznie pozdr pourlopowo :)
  9. Całkiem... Tylko mi mało. Dobre na zakończenie... Więc może dodac początek i środek? pozdr
  10. Mi się podoba... choć jeśli jest szansa na coś więcej w otatniej strofie, to chętnie poczekam. Poczatek inteligentyny, środek wyliczanowy (wartościuję pozytywnie). pozdr serdecznie Vera
  11. Podoba mi sie tytuł. Zaciekawił mnie. Chociaż "Cierpienia..." nie należą do moich ulubionych. Proponuję zastąpić któreś "usta" innym zwrotem. pozdr Vera
  12. Hej Jay Jay! Wanda ma rację, dokładnie o to mi chodziło... Pajęczyny z chlebem to starosłowiański sposób na niegojące sie rany :) To chyba w "Krzyżakach" się pojawiło, albo w jakiejś innej powieści, nie pamiętam już... Pomyślę jeszcze nad tym wersem. Smutno... No, troszkę. Ale ja ostatno w takie nastroje się ubieram :) Minie, jak ból głowy :) Dziękuję Wam za odwiedziny i miłe słowo.
  13. "przerwa znaczy: tyle ile można powiedzieć bez mówienia" To najbardziej. pozdr
  14. odbita piłeczką od ust milczenia leżę tuż obok nie dopasuję się do twojego losu cóż z tego, że ognia nie gasi się ogniem gdy pachniesz mi znaną z dzieciństwa przytulnością między minionym a niezaistniałym z namiastek i okruchów tylko tu i teraz - i niech to diabli - nie oprę się pokusie a kiedy wszystkie szczegóły odejdą ranną metaforą miniesz mi przejdziesz i nie pomogą pajęczyny z chlebem [26.04.2005.]
  15. Wiesz, że dam + Wcale nie dlatego, że niemal zawsze do mnie trafiasz, ale dlatego, że to kolejny dobry wiersz... Metafory, metafory... Ostatni wers... bardzo :) pozdr Vera
  16. Całkiem przyjemnie się czytało. Ode mnie + Pozmieniałabym trochę wersyfikację, ale rozumiem doskonale Pani sposób na wiersz. Pomysł godny uwagi. Ostatni wers nastraja nostalgicznie. Czekanie... Podobno czasem warto :) pozdr Vera
  17. Rozkokosiliśmy się w dzieleniu i ważeniu słów... W dalszym ciągu nastawiona pozytywnie :) pozdr Vera
  18. Już w warsztacie byłam na tak... Zdania nie zmieniam (w tym przypadku). pozdr Vera
  19. Szczególnie koniec. Szczególnie szczegóły. "sen przecinek w zdaniu czytam tak szybko dni nie nadążam przewracać nawet we śnie czuję się zmęczona" Podoba mi się. Atmosfera połmrocznie ciepła i męcząca. Uganianie się za chwilą obecną... ludzkie. I tak zawsze spóźnieni... Ode mnie + pozdr Vera
  20. Do mnie też przemówił. A klimat bardzo mi odpowiada. "bez szans na zdobycie najdalszych perspektyw nim pierwsze krople skapną następnymi słowy" To najbardziej... "biegniesz przede mną zawsze ten sam chociaż nie wiem czy się oglądasz" Ale i to... I wiesz... też mam nadzieję. 3maj się ciepło. pozdr Vera
  21. Hej, nie wiedziałam, że to Ty, gdy zaczęłam czytać. Skończyłam i poznałam :) Ode mnie + Trochę coś bym Ci w nim pomieszała (niewiele, coś)... ale o tym później. pozdr Vera
  22. Całkiem niezły. Może - jak dla mnie - trochę przegadany, ale podoba mi się pomysł. pozdr Vera
  23. Za słodko, za dosłownie, dziecinnie i bez głebi... runo jagniątka cudownie puszyste Muśnięte w przelocie przez twe śliczne rączki ??? Może jeszcze raz? Od nowa? pozdr serdecznie
  24. Kobiece... to na pewno :) i jeszcze "Jestem lustrem niezbitym dowodem na słowo wyryte w lodzie" Ode mnie + pozdr
  25. Na dobry początek proponuję Panu oddzielić teksty poboczne od wiersza tak, by wątpliwości nie było... pozdr serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...