Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

teresa943

Użytkownicy
  • Postów

    12 506
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez teresa943

  1. Zbyszku, jeszcze raz wróciłam do tego wiersza; dopowiem, że wyróżnia się on przesłaniem zawartym w tytule: peel opisując emocjonalne uczucia synowskie, chciał podkreślić, że Matka jest darem od Boga; rozpatrując w aspekcie wiary może tu chodzić o Matkę Boską, którą Chrystus podarował ludziom słowami z krzyża "Oto Matka twoja". Wiersz jest, mimo prostoty, wielowątkowy. U wrażliwego czytelnika na pewno jest w stanie obudzić ciepłe uczucia. :)) Serdecznie pozdrawiam -teresa
  2. mi też bardziej przypadła wersja Martyny wiersz chwycił :) serdecznie pozdrawiam -teresa
  3. nie dla rozumu zawsze do żywej nadziei żywa nadzieja przekracza możliwości rozumu, nie wszystko da się wytłumaczyć; nadzieja pozwala wytrwać, gdy coś się zawali... :)) serdecznie pozdrawiam -teresa
  4. powracanie pamięcią do młodości, zacierają się niektóre kształty, obrazy jak to bywa po latach...myślę, że brak szczegółów jest celowy, aby wierniej oddać proces przypominania... ok. serdecznie pozdrawiam -teresa
  5. Aż się myśl słowem stanie dotknie-co niewidzialne i w powiew wiatru zmieni to...co jest tak realne właśnie tak powstaje poezja w pełni tego słowa: nic na siłę, wyczucie, czekanie na właściwą nutę; klimat wiersza jak delikatne muskanie struny, jak powiew zefirka... ujął mnie :) serdecznie pozdrawiam -teresa
  6. szukał światełka w tunelu (mroku)... myślę, że znalazł dlatego, że szukał dobry wiersz pozdrawiam -teresa
  7. wydaje mi się, że peel (litery) próbuje bardzo subtelnie zwrócić uwagę, że w wierszu nie "o litery" chodzi, choć wiadomo warsztat jest ważny, ale o poezję, którą każdy może czuć inaczej, inaczej odbierać, interpretować, może się podobać lub nie, może smakować lub nie...nie wszyscy mamy te same smaki i gusta...różnorodność jest piękna... jak zwykle poszybowałam "w przestworza" ale skoro...to jest ok serdecznie pozdrawiam -teresa
  8. Sfrustrowany peel jest filozofem; snuje rozważania nad istotą szczęścia; jednak nie umie go określić, ponieważ jego wywody są tylko racjonalne, pozbawione własnych doznań; jego wnętrze zionie pustką (nic i ego), z tej pustki rodzi się bunt przeciw rzeczywistości widzianej subiektywnie, bo przecież tkwi uwięziony w wewnętrznej pustce jak w zamkniętym pokoju... ---------------------------------------------------------------------- inna wersja: peel może być psychopatą, jego wnętrze wypełnione żądzą krwi, mordu, przemocy...te myśli go osaczają, doprowadzają do obłędu... (może podłożem tego są jakieś koszmary z dzieciństwa?) ................................................................................................... to tak pobieżnie w mojej wyobraźni... wiersz napisany po mistrzowsku, powiedziałabym, z wyższej półki... poruszone bardzo istotne zmagania wewnętrzne człowieka uwikłanego w samym sobie (inspiracją rozważań F. Nietzschego) bardzo na plus życzę pięknego widoku na spokojne morze z okna pokoju (bez wrzasku mew); świat jest piękny :) pozdrawiam -teresa
  9. peel ma zniewolony umysł, wpadł a pułapkę i nie umie się wyzwolić; można by pociagnąć to tym kierunku, że sumienie doprowadzi go do poznania prawdy o własnej niemocy i popchnie ku Temu, kto jest Panem życia i śmierci...odnajdzie drogę i opadną pęta, rozerwą się kraty więzienia (własnego pokoju), otworzy szeroko okno i poczuje się nareszcie wolny jak ptak... Tomku, tak podchodzę do tekstów; jeśli zainteresują, puszczam wodze fantazji; w tym tekście jest głęboka myśl o człowieku, o ego, które się szmoce; świadczy, że Autor albo sam przeżywa rozterki albo jest bystrym obserwatorem rzeczywistości i spostrzeżenia przelewa na papier ukryte w metaforach; nie brałabym opisanych obrazów dosłownie, dlatego nawet "dosadne" sformułowania w tym wypadku mnie nie rażą; ach, jeszcze jedno: trochę mam zastrzeżeń do interpunkcji (czasami przecinki użyte są nie tu, gdzie trzeba), sory, to moje "zboczenie" w kierunku ort. Życzę powodzenia w dalszej pracy. Pozdrawiam -teresa
  10. Zbyszku, wzruszenie wywołał, m.in. dlatego, że moja już dawno zasnęła snem "nieprzespanym", ale w sercu ciągle żyje...wracają jej dobre oczy, spracowane ręce i słowa, które ciagle dla mnie są mądrością życia... ech, ten wczorajszy dzień... Bardzo dobry wiersz, pelen prostoty jak miłość dziecka do mamy... :))) Serdecznie pozdrawiam -teresa
  11. Dziękuję przemiła Babo. Bardzo ucieszyło, że się podoba. Moc serdeczności ślę -teresa
  12. dziękuję Tomku za twoje zdanie, rozumiem tu chyba nie zmienię (właściwie samo to przerywanie płynności wyszło), ale dla siebie spróbuję stworzyć nową wersję i przyjrzę się miło, że zajrzałeś :) serdecznie pozdrawiam -teresa
  13. którędy próbuję cię dogonić nie wiem kiedy do mnie wracasz peel zakochany? nie potrafi uwolnić się od natrętnych myśli o kimś, kogo kocha? dalej cudownie opisane zmagania wewnętrzne biegasz po moich żyłach nierówno wszytych splątanych w supły - koszmar przewinięty banałem i na odwrót na czerwonym dywanie tusz i dreszcz dżin w butelce zamknięty w krwioobiegu pędzel i wprawiony retusz jesteś adrenaliną której nie chcę opanować plastyczne obrazy walki z namiętnością zgrabnie zamyka pointa; przyszedł mi na myśl surrealistyczny obraz "Płonąca żyrafa"...peel też płonący... Tomku, to tak po pierwszym czytaniu, podobno pierwsze wrażenia są najcenniejsze... Wiersz bardzo mi przypadł... :) serdecznie pozdrawiam -teresa
  14. patrzmy w przestworza przestworza są dla orłów, od nich warto się uczyć, za nimi podążać wzrokiem :)) Marlett, serdecznie pozdrawiam -teresa
  15. najłatwiej wykrzyczeć niedoczekanie zjadając coraz więcej instynktów nad prostym rozwinięciem ciąży grubiański apetyt już kilka lat tej ciąży a dalej nic mądrego nie wyszło na jaw oprócz smukłej sylwetki łakomych którym rośnie wrzód pod ich obecnością "co dalej" Tomku, czytam i czytam...zaczynam coś widzieć (albo mi się wydaje); pod mianem "przebiegły wykrzyknik" mogą się ukrywać ludzie i sprawy dotyczące różnych dziedzin: polityki, decydentów i nawet poetów... (sory, ta moja wyobraźnia); krzykacze tu i tam wrzeszczą, jakby wszystkie rozumy pozjadali i "nic mądrego nie wyszło na jaw", są łakomi władzy, splendoru, kierują się insktyntami...często dzikimi; peel, obserwując te poczynania co niektórych, zastanawia się "co dalej"... w dalszej części bezradne kropki (słabsi? cisi?) staczają się na dno i dalej nic się nie dzieje, tylko zwłoka stoi jak dawniej przetrawiona do prostego "i co dalej" Pytanie pozostaje bez odpowiedzi; to tylko zlepek moich bezładnych myśli, ktore snują mi się po głowie... ale skoro wiersz przyciąga i zachęca do myślenia, to znaczy, że dobry, choć trudny. Chylę swoją nieudolność :) Serdecznie pozdrawiam -teresa
  16. widzę tu inny wątek: peel nie potrafi docenić starań matki i ciepła domu rodzinnego (w tym posiłki i słowa), szuka szczęścia poza domem (hamburgery) i nie może go znaleźć, bo go tam nie ma; jakże często zdarza się, że po "chmurnej i durnej" młodości, tęsknimy za domem rodzinnym, za matką, nawet zrzędzącą i za jedzeniem niepowtarzalnym, choć zwykłym, tylko, że czasem za późno, bo nie ma już matki i rozleciał się dom dzieciństwa... oczywiście wyobraźni u mnie dostatek, więc sory za nadinterpretację; uważam jednak, że skoro sobie pofantazjowałam, to znaczy, że wiersz zatrzymał, a jak zatrzymał, to niech się szanowny Autor cieszy...za zatrzymanie i możliwość "fałdowania" szarych komórek daję plusiora :) serdecznie pozdrawiam -teresa
  17. Bardzo dziękuję za wizytę i wnikliwy komentarz. Twoja interpretacja pokrywa się z moim zamysłem. Także, m.in., starożytne mity były inspiracją, żeby tak, a nie inaczej przedstawić uczucia i pointę, wszak ambrozja to napój bogów dający wieczną młodość i nieśmiertelność; a więc odejście nie przeraża, bo nastąpi powrót (może nawet jeszcze bardziej oszałamiający). Najbardziej cieszę się, że wiersz Cię przekonał i że pozytywnie oceniasz. A plusa umieszczę gdzieś na widocznym miejscu, aby inspirował do dalszych wysiłków. Twoja wersja jest wymowana. Rozumiem, ale nie będę nic zmieniać, bo wszystko tym razem zamierzone... Jeszcze raz serdeczne dzięki. Pozdrawiam -teresa
  18. Dziękuję Pansy, że zajrzałaś i "upoiłaś się słowami"; kursywa w oddzielnych linijkach u mnie rzadkością, tu jest zamierzona... :))) serdecznie pozdrawiam -teresa
  19. Dziękuję Kochana, przypomniał mi się taki stary dowcip z "Przekroju" (była seria o Falczaku): "Falczak wzdycha: inne baby czasem rozmawiają, a ta moja tylko gada, gada, gada.." B.mi się podoba (kawał). Nie ukrywam; mam coś z Falczakowej! Wybacz mi tę autoironię, lubię śmiać się z siebie, wiem, że co innego chciałaś przez to powiedzieć. Dziękuję Teresko, za wszystko życzę słoneczka - baba Śmiać się z siebie to najcudowniejsza zaleta, która pomaga przetrawać najgorsze; wszystkie mamy po trosze coś z Falczakowej, ale nie wszystkie potrafimy malować tak czarująco jak TY, kochana Babo. :)))))) Miłego dnia -teresa
  20. Podzielam zdanie Tomasza; pomyśl Jimmy. Optymizmu młody poeto :) Serdecznie pozdrawiam -teresa
  21. zastanawiałam się nad tytułem w kontekście wiersza; czy tu nie chodzi o czas (życie), które mija dzień po dniu? metafory jak migawki codzienności; im bliżej końca, tym większy strach (skulone beradne sny kobiet - pewnie leciwych?); wg mnie po mistrzowsku ukryte refleksje o przemijaniu, ale to tylko takie tam moje... i tak + serdecznie pozdrawiam -teresa
  22. popraw beze mnie łzawo i tkliwie młodzieńcza miłość i rozstanie? serdecznie pozdrawiam -teresa
  23. W dalszym ciągu razi byk! Pozwoliłam sobie rozważyć po swojemu, bo wiersz zawiera coś ważnego... spotkałam Słońce emanuje ład i harmonię w ciszy odnalazłam siebie z potrzeby serca zdążam ku Światłu sory, że pomajsterkowałam, ale wg mnie taki sens ma ten wiersz; peelka mówi, że odnalazła w ciszy spokój i ład (myślę, że tu chodzi o wiarę) zafascynowana Słońcem (uosobienie Boga) zdąża ku temu Światłu... może to wiązać się także z głębokim nawróceniem; serdecznie pozdrawiam -teresa
  24. Zauroczyła mnie ta miniaturka Stefanie. Tylko zamieniłabym w zakończeniu "wczoraj" na "teraz"; zgadzam się z Marlett, że najważniejsze jest TERAZ! Wczoraj zaszło za horyzont a jutro nie wiadomo, czy wzejdzie... Ale i tak + Serdecznie pozdrawiam -teresa
  25. zawsze miło mi cię gościć dziękuję serdecznie pozdrawiam -teresa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...