Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jan_komułzykant

Użytkownicy
  • Postów

    15 852
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez jan_komułzykant

  1. jan_komułzykant

    oto to

    Że tu masz, z samu też? ;) o mamy blue siada. Bada i Seul - by mamo.
  2. I na panu dzida, zad i zduna pani? I na pikę mą... są męki pani.
  3. @wjola Dziękuję
  4. Rymy co prawda niezbyt wyszukane, ale napracowałeś się i to się czuje. Jest opowieść, słowem - czyta się. Tylko dlaczego "upioru" (do wieczoru?) nie upiora, 'potworu' przecież byś nie napisał? : ) Pozdrawiam.
  5. z chłopaki nie płac ą
  6. Zatem, w rzeczy samej, myślę, pani w skali fest puszystej musi być, toż krew nie woda, swoje tyż sprężystość doda. A ze sucho kłopot spory, bo na raz takie love story. ;)
  7. Pomysł jest, tekst ciekawy. Są jednak nierówne wersy i przez to brak rytmu. Brak średniówki pogłębia jeszcze ten efekt. Sporo pracy jeszcze @littlekinzi przed Tobą. Pozdrawiam.
  8. Rota za prawdę, dwa RPA. Zator.
  9. A, z (sic!) cisza?
  10. Ela, spoko. Okop sale.
  11. Ścisz (sic!) "Ś"
  12. @Witold Szwedkowski Dziękuję
  13. jan na imię mam nie Hubert a wciąż dokręcają śrubę co dokręcą brak dziewczyny jednak wolałbym sprężyny Pozdrawiam.
  14. A ton rudej orka ma też. Łże, ta ma kroje, durnota.
  15. Al, tępakom amok. A pętla? Co ma tępak? Bełta, dna moc? I co, mandat łebka pęta moc?
  16. Ma ton pawia. Ona wozi na Grono te bale? Ela, beton organizowano. A i wapno tam? Cel - obiad i zdun, a panu dzida i bolec.
  17. Niewiele słów, a sporo przekazu. Mnie wkurzają zarówno wyjące i tupiące rozpuszczone bachory, jak i staruszkowie zwracający się do dzieci, niczym upośledzone w mowie trolle, bo wydaje im się, że to dla wnusiów lepiej przyswajalne. U Ciebie mamy pozytywnie zakręconego dziadka, z którym prawdopodobnie można konie kraść, powiosłować na spływie, a nawet zaszyć się w Bieszczadach. I jeszcze sporo się od niego nauczyć - no, choćby pogody ducha :) Pozdrawiam.
  18. nie ma za co Alu i tak wiem, że i Ty wiedziałaś, że bezduszne i trudne mają się ku sobie ;)) tylko tak z przekory napisałaś inaczej.
  19. a ja bym nawet tak napisał ;) "i to pióro jest nawet bezduszne" trudne chociaż nie jest, przecież wiem :) Barrrdzo smutny, ale jednak z radością się czyta kazdy Twój wiersz Alu. Pozdrawiam.
  20. a strumyk, co płynie z wolna i zioła z majem rozsiewa? Nie wiem, bo nie pamiętam dalej ;))
  21. Nie myślałam o konkretnych utworach, ale bardziej o obecności tego motywu w kulturze. Zdobywanie szczytu jest metaforą życiowego trudu, przezwyciężania przeciwności, pokonywania przeszkód, dążenia ku wartościom.... Spotykamy się z tym wątkiem w różnych kontekstach. :) Pozdrawiam WarszawiAnka ma rację :) Coś mi się właśnie przypomniało, bo katowano to kiedyś na każdych koloniach letnich, bez względu na to, czyś harcerz, czy nie ;))
  22. A to drzewo Czary-Mary to jest Maksa, czy Maks-Mary? ;) Bardzo ładna zaciekawiająca bajeczka. Możesz Mario spokojnie pisać wiersze dla dzieci. Wbrew pozorom, to trudna sztuka, więc naprawdę doceniam. Pozdrawiam
  23. Czasem dobrze jest obudzić się i zobaczyć ten wczorajszy brud pod ładną, czystą pierzyną. Trzeba się wtedy tym widokiem nacieszyć, bo za chwilę odwilż - jeśli w uczuciach, fajnie, gorzej z trawnikami. Nie wszyscy wyprowadzający zwierzątka przyzwyczaili się już do torebek ;) Ciekawy, refleksyjny wiersz. Pozdrawiam.
  24. czuję się, jak po wycieczce na Giewont, ale to dobry tekst również na oświadczyny, kolano trochę ucierpi przy deklamacji, ale co tam, do wesela... Poza tym zachęta na zdobywanie, pokonywanie, dążenie w całej rozciągłości tych pojęć :) Ogólnie ładne widoki i orzeźwiająca górska woda, hej ;) Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...