Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jan_komułzykant

Użytkownicy
  • Postów

    15 583
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez jan_komułzykant

  1. ;)) Ma tu jaz, curuś, u ruczaju - tam... ... Avon. A sacrabléu, quel bar "Casanova"?
  2. no tak :D idąc tym tropem jest też czarny lud, z czarnego lądu, to może gorący? Ale nie, gorący lód (można sie poparzyć), to przecież "suchy lód", a więc dwutlenek węgla - a węgiel jest czarny przecież? Hmm, ale suchy lód nie jest, kuźwa ;( Deo ratujże ;))
  3. jan_komułzykant

    Matysek

    Jeden znany Matysek, łowiąc w Liwcu żywca, syrenkę zdjął na błystkę. Dał klapa, dał pyska i puścił - chłop bez ikry! Bo ta zapach ma przykry, bo nie znosi dwusuwów - jak kryska Matyska?
  4. @beta_b, @Marlett, @iwonaroma, @Don_Kebabbo Dziękuję bardzo za serduszka.
  5. Przeniosłeś mnie na ulicę Lindleya w Warszawie, ale o jakieś 20 lat wstecz. Miałem podobne myśli, a leniwa wskazówka zegara wkurzała bardziej niż niepokój oczekiwania. Chociaż i teraz ściany tam takie jak napisałeś, ale poobijane naprawdę. Pełna zgoda z diagnozą Sylwestra. Tęsknota potrafi wręcz boleć fizycznie, a czas, na przekór temu w domu, upływać (taki klimat, więc czemu nie) - jak krew z nosa? :) Pozdrawiam.
  6. Nie, teraz w porządku, nic nie haczy, ale wiesz co. Tak pomyślałem o tym Twoim powtórzeniu i to wcale nie jest głupie. Samo wyrażenie "pewność" niesie taki posmak mocnej wiary, jakby dumy z tego faktu. Dlatego nie wiem czy "w sumie" trochę nie zubaża tej "PEWNOŚCI". Myślę, że "pewnie" byłoby lepszym zamiennikiem, ale o tym już musisz sam zdecydować. :)
  7. mam problem z "topolowym migotem" i czarnym lodem. Czy to sprawa charakterystycznie migoczących listków na wietrze"? Czarny lód, niestety - pustka kompletna w głowie. Żałuję, bo wiersz mi się podoba i tylko moge sie domyślać, ale nie mam zbyt namacalnych argumentów do komentarza. Pozdrawiam.
  8. przedostatni, o jedną zgłoskę za dużo. Po usunięciu "na" jest ok, tylko, że pod spodem powtarza sie "pewno", więc pierwsze może "pewnie", "chyba" itp. Pozdrawiam.
  9. a jak się nie zjobi* bo z szaf zgarnie ględał z Obi-Wan Ksenobi będziesz czas dziś zjędzał ;) Dzięki. *job - praca, robota
  10. po prostu robię i jakoś się udaje ;)) Za cudne -dziękuję, chociaż niezasłużone, bo: Edgar Allan Poe - mawiał: " A wszystko co kochałem - kochałem w samotności." I tak sobie pomyślałem - szkoda go, do diabła z samotnością - i stąd wziął się "poezdiabł" ;P Zdaję sobie, jednak na prawą stronę nijak przełożyć się nie da. Jak widzisz - nie wszystko zrobię. Ale pomyślę o zmianie nazwy na "wkurwjanek" ;)) Nie no, głupie żarty. Sorki, ale nie wymagaj ode mnie wymiany "wypitego", bo to najspokojniejszy avatar, jaki wygrzebałem. Ale pomyślę. Czcionka zostaje. Dziękuje za odwiedziny. Pozdrawiam.
  11. zawijam w bibułę i truję (z oryginału o kiecy ;) Też się trułem i puszczałem z dymem to życie. - Dlatego współczuję, odzwyczajania (bo kiedyś to nastąpi), nie wiersza. Wiersz w porządku, puszczanie z dymem - wolna wola. Ale i tak wystarczająco i konkretnie jesteśmy zaopatrywani w sztachy, o których nie chcemy nawet słyszeć, jednak słuchamy - mimowolnie i biernie. Pochłaniamy te smrody i wyświechtane komunały razem ze smogiem, zaciągamy się, aż do zawrotów głowy, bo to jest nałóg, dozowany prymitywnie, ale skutecznie od co najmniej trzech dekad. Ci, którzy już się od tego uwolnili (czytaj - porzygali, wyjechali, zwariowali) i tak nie są wolni, ale wypracowali przynajmniej jakiś swój wewnętrzny air conditioner, dzięki któremu chociaż ich nie mdli. :) Pozdrawiam.
  12. To kinole. Z Senegalu, hula gen, eszelon i kot. Ule filo-zoofilom, moli! Fooz* Oli, Felu * https://pl.linkedin.com/company/fooz-web-development
  13. Nie zakładam że przerzutkę jakąś masz choć ja od dawna na zwolnienia mam odtrutkę by swój kierat wciąż usprawniać żadnych smarów ni mazideł skrzydeł także nie przypinam wciąż korzystam z prostych wideł a te widły sąsiad trzyma gdy przez balkon jak szalony pryskam z objęć jego żony. porzuć prochy - drąż itepe jednak bacz by mąż ze złości nie zgrzał się nie potknął nie pękł nie nadrobisz zaległości ;) Wiem, że na tę dolegliwość to najgłupszy ze sposobów, ale śmiech to zdrowie, więc na zdrowie Marcin i nie dawaj się.
  14. Je jak z Suwałk Anzelm. A mamle z Nakła, w uszka jej. Mej ongi on gadał: - Koprem to! Ot, mer. Pokłada gnoi gnojem. Ma tu? Ma, ze sztolni laminat. I tani malin lot. Z sezamu tam.
  15. U taty czoło, Iza banknot z Seulu, żul - UE, szton, knaba, zioło z cytatu.
  16. tak kobietą nie należy się chwalić jeszcze ktoś się zapali potem trzeba ugasić - czemu jego? by mógł życie ocalić i ten pożar się zatlić nie miał z czego ;)_ Dzięki Marlett.
  17. A Ty? Zioło tkam i mak, to łoi Zyta? ;)
  18. A kto łoi z taty cytat, zioło tka? Net matulu i ciul. U, tamten?
  19. zabawa w chowanego, czy lubią się odnajdywać, może po raz kolejny? Podobno bycie nieodgadnionym przyciąga i tym przyciąganiem pobudza wszystkie inne uroki i przysmaki. Świat niepokolorowany czasem trzeba zarumienić, zalśnić i zaszeleścić. Fajny wiersz ;)
  20. Nie tylko nagość i bywa, że nawet dwa, Waldku :) Panowie potwierdzą - proszzzz polski Bee Gees ;) Pozdrawiam.
  21. bywa że dwa nie ba w samych tylko oczach bywa żeś w poezdiabł w przeróżnistych prozachh h h h
  22. Bez przesady, masz rym, masz rytm, jest sens i temat.. i aureolę masz też ;)) Na wejście aż nadto. Przewiduję ciekawe zanadrze, powodzenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...