Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rachel_Grass

Użytkownicy
  • Postów

    2 122
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Rachel_Grass

  1. wracam, żeby przyjrzeć się dokładniej. cytat wyłuszczony przez Latawca jest rzeczywiście całkiem niezły. dochodzę do wniosku, że temu wierszołowi (podejrzewam, że innym w wykonaniu autora też - przepraszam, jeśli się mylę) brakuje klarowności. jest myśl przewodnia, ale upchane dookoła słowa przesłaniają ją i ciężko odczytać sens. inna sprawa, że niektóre z tych słów mogą być przydatne ;)) To nie jest tak że wszystko jest beznadziejne ostatecznie sensem bezsensu jest jego bezsens ---> to zdanie brzmi jak zasłyszane pod blokiem z okazji rozmowy dwóch pijaków, którzy skończyli tylko podstawówkę. pesymizm można oddać w inny sposób niż przy pomocy niejasnej składni i zaimków typu 'to'. i nie można przecież powiedzieć że nie ma celu skoro każdy krok jest granicą do przekroczenia gotową od zarania i czekającą właśnie na ciebie -------> wą, cą, chodzi o granicę? wyszło niejasno. są wreszcie urozmaicenia: depresja miłość rozdwojenie jaźni, oczy skulone do patrzenia w chodnik przez pryzmat gówna mylą tylko widok zza krat okna i przez szkło telewizora -----> a, fe, ta przerzutnia niby. nie podoba mi się. nie istnieją tak jak nie istnieje dziura w moście, dzisiaj wszystko się wypróżnia z próżni i wypełnia wreszcie uśmiechem ----> to jest natomiast niezłe. tyle ode mnie, jak na razie. pozdrawiam.
  2. mogę zobaczyć tę wersję 'na papierze'? :) p.s. jeśli łaska, oczywiście :))
  3. jak wywalić? przecież dalej, od 'horroru', zdanie zaczynać się nie może. trzeci wers jest naturalną kontynuacją drugiego, chyba że mówimy tylko o zdaniu a) Potem zwykle nadchodzi jesień. wtedy da się resztę przerobić. dzięki i nawiasem mówiąc - jak to komentarz autora może zmienić podejście :P
  4. Czasami łatwiej jest bez określeń rozpocząć walkę z duszącą wonią. Potem zwykle nadchodzi jesień, jej klimaty wpisują w konwencję horroru z lat 70.; czarno-biała dusza, wciskam strach w kieszenie wszelkiego wypadku. Myślałam o duchach - nie ma ich pod żadnym z potencjonalnych pozorów; łóżka, szafy, dziury w podłodze i zacieki na suficie. Zostaje tylko biały błysk, słońce śpiewa żartobliwe show must go on. Pomaluję paznokcie na czerwono, musnę szminką usta, prześcieradło przełożę przez ramię, zmierzymy się równi i rozważni jak sto diabłów pod kanapą. __________________________________ to słaby wiersz, z którym nie mogę sobie poradzić technicznie. dlatego jestem otwarta na wszelkie propozycje.
  5. coś takiego nie może się nie podobać. świetnie połączone ze sobą słowa dają obraz miast wiersza :) pozdrawiam.
  6. angie, daję do ulubionych. urzekł mnie, później zastanowię się nad powodami :)) pozdrawiam.
  7. ej, niezłe! :P tak na poważnie - nie podoba mi się zbytnio. z tym, że spomiędzy bezsensownych i całkowicie niepotrzebnych wersów nieśmiało wychyla się potencjał. pozdrawiam.
  8. podoba mi się, bo zobaczyłam, co zobaczyć chciałam :)) dzięki. pozdrawiam.
  9. nie mogę zdecydować, czy mi się podoba. nieco zaleciało kropkomanią, przeszkadza mi w odbiorze. pozdrawiam.
  10. a wierz sobie na zdrowie :P :D
  11. Delektujemy się powoli tą zaczerpniętą chwilą; ja odnalezioną Japoneczką (w końcu już w tytule masz - moja), ty - Bóg jeden wie czym. piękny. pozdrawiam.
  12. artyzm to (w moim pojęciu, podkreślam) synonim niespełnienia.
  13. a propos sygnaturki - nie ma czegoś takiego, jak spełniony artysta :P
  14. czytywałam gorsze. (po zastanowieniu)... i lepsze też ;) pozdrawiam.
  15. może to brutalne, ale przez 'spacjowanie' i interpunkcję odechciewa się czytać. jest to oczywiście spowodowane wrażeniem 'olewki' Autora. pozdrawiam.
  16. wiersz jest opatrzony nalepką z napisem 'autoportret', a że coś kołacze mi się we własnej pamięci, czepiać się nie będę. jest, jak jest, może nie najpiękniej, ale naturalnie. pozdrawiam.
  17. o, kurczę, ależ mi się podoba :)))
  18. po poprawkach jest świetnie, dajże już wierszołowi spokój :)) pozdrawiam.
  19. nie trzeba ni słowa o wierszu. sam mówi. pozdrawiam. Paulina.
  20. witam i gratuluję. uśmiechnęłam się, na początku bezwiednie, a potem refleksyjnie. pozdrawiam.
  21. cała przyjemność po mojej stronie. teraz bardzo mi się podoba. gratuluję wiersza i pozdrawiam.
  22. mnie się tak średnio podoba, znów ratuje puenta. pozdrawiam.
  23. mnie też (a propos komentarza Mr. Żubra), chociaż muszę przyznać, że bardzo rzadko natrafiam na wiersze tej formy i tematyki, które potrafią mnie pobudzić do refleksji. najczęściej wyglądają na odklepane.
  24. moja propozycja - ty też nie zawsze wiesz, co ja czuję. wygłaszanie tyrad anty wydaje się niepotrzebne, wiesz? w tym momencie mamy rozpoczęcie i zamknięcie czasownikiem 'wiesz' - na moje ucho i oko jest dobrze. pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...