Baba_Izba

A starość, najczęściej przychodzi nagle; póki człowiek zdrowy to młody. Potem: trach! Dobrze jest mnieć co wspominać, o czym marzyć w bujanym fotelu! Kiedyś, odbierałam tę opowieść zupełnie inaczej (za dużo opisów, przemyśleń Santiago), teraz odkryłam na nowo, zafascynowała mnie. Bardzo lubię również książki biograficzne, wiele dowiadujemy się o ludziach. W wersji filmowej też mi się podobało. Dziękuję, heej! - baba

Teraz dużo lepiej! W porządku. Rozczuliły mnie 'gdaczące kury', ale ja tez bardzo lubię, wędrując przez małe miejscowości, podglądać miejscową faunę. Z pozdrowieniami - baba

Dziękuję Oxy! :)

Lubię takie wiersze o wędrowaniu. Ładny, sprawdź jednak wersy jedenasty i szesnasty, wydaje mi się, że dobrze by było poprawić rytmikę. Serdeczności - baba

Cóż, tylko czytać, czytać i dać się unieść melodii wiersza! Serdeczności - baba

Dawno Cię nie czytałam; jako smakoszka tego napoju, delektuję się serwowaną przez Ciebie kawą z dużą przyjemnością! Smakowicie podana! Serdeczności - baba

Jakie to ładne! Mnie ujęło i zaprowadziło do wiosny! Powtórzenia są jak pieśń skowronka. Serdecznie pozdrawiam - baba

Twój wiersz jak świeżo zerwane truskawki; soczysty, dojrzały, piękny! Od pierwszego wersu do puenty. Serdeczności, - baba

Co znaczą pogrubienia w wierszu? A tak na przyszłość, życzę peelowi więcej uśmiechu, życzliwi żyją dłużej a czerstwy chlebek jest zdrowszy! Naturalnie, są i tacy, jakich opisałes Henryku w wierszu. To wieczni malkotenci, cenią tylko siebie, znam takich! Serdeczne pozdrowienia - baba

Wiem, takie jakieś mi się naiwne piszą, ale przeczytać można;) Nie tylko pisze dziecko o matce, ale i matka z doświadczeniem. Pozdrawiam serdecznie:))) Ja tez kiedyś, dawno pisałam podobnie. Myślałam o peelce. Gratuluję Autorce. Uściski - baba

Nie jestem pewna, czy dobrze zrozumiałam, ale zgadzam się w zupełności z Tobą, że cokolwiek na siłę 'wciskane' młodzieży (i nie tylko), budzi odruch buntu, doskonały sposób na obrzydzenie całkiem fajnych rzeczy. Dziękuję, że zajrzałeś, pozdrawiam - baba

Cieszy mnie, że tak uważasz. Cytat, rzeczywiście dobry, urzekł mnie swoją głębią i wieloznacznością. Z uściskami - baba

Dziękuję za te przemyślenia; tak do końca, to nie jest wiadomo co podmiot liryczny miał na myśli. Możliwe, że potrafi zrobić z tym co jest - coś na swój sposób, jak Hemingway zrobił na swój, ale co? Intencją moją było postawić ten znak zapytania, otwierając wszystkie możliwości interpretacji z marzeniami w tle. Może to być czasem uśmiech bliskiej osoby. Ale również coś zupełnie innego. Dziękuję, serdeczności - baba

Jesteś, dziękuję, uściski - ba :)

Zbyszku, bardzo mnie cieszą Twoje słowa, jeśli wiersz kogoś wzrusza, lub zastanawia, to dobrze, spełnia jakąś choćby małą rolę w spektaklu - życie. Dziękuję, serdeczności - baba

Trawestacja tytułu świadczy również o popularności utworu. Dzięki, że zajrzałeś. Pozdrawiam - baba

Tak, czasem bardzo nie łatwo. Można wiele zrozumieć, ale tak naprawdę, wiedzą tylko ci, którzy tego doświadczają. Marzenia pomagają przetrwać. Rozumiesz to, Joasiu, dziękuję, uściski - Iza

A może tylko: chleba - w ostatniej? Serdeczności - baba

Troszkę naiwny, ale czule ciepły wiersz na czasie. Wiadomo; pisze dziecko o matce! Serdeczności - baba

Dziękuję Haniu, trafnie określiłaś; nie wszyscy są w stanie unieść ciężar zmagania do końca. ON sam zdecydował o zakończeniu, jak w swoich utworach. Kiedy i jak. Uściski - Iza

Moim zdaniem, to nie jest wykluczone, to wszystko może się zdarzyć. W wierszu, podmiot liryczny może być innego zdania. Ważne jest to, że wiersz mobilizuje do zastanowienia się nad tym, co pozornie wydaje się niemożliwe. Po przeczytaniu pomyślałam: to możliwe? I to jest moja puenta. Serdeczności - baba

Mam takie wrażenie, jakby tekst był pisany pod melodię, ma swoje z góry założone, zmieniające się tempo. Pisany z ogromnym sercem i temperamentem, samo życie! Żywiołowy, smutno piękny i pięknie smutny. Wprowadza w nastrój sentymentalny, ale jednocześnie chce się przytaknąć: tak, tak to jest, tak bywa. Niesamowity! Serdecznie pozdrawiam, z uściskami - baba

W dobie rozwoju techniki, elektroniki, podróży kosmicznych; tak, tak, tak,, coś w tym jest, faktycznie. W kosmos też wysyłamy szyfrowany tekst. I nadsłuchujemy. Może kiedyś nam ktoś odpowie. Jak się zastanowić, to tyle różnych wynalazków wprowadzono w życie, w tak krótkim czasie! A Internet?! Lubię takie wiersze. Podoba mi się, zwraca uwagę na sprawy, wobec których przechodzimy obojętnie, nie zauważająć ich. Serdecznie pozdrawiam - baba

wesołe jest życie staruszka i Kabaret Starszych Panów! Dobrze kojarzysz! Miło, że tak myślisz o wierszu, dziękuję, serdeczności - baba

Dziękuję za podzielenie się odczuciami po przeczytaniu wiersza. Ładnie to określiłaś; migotanie uczuć! Nie każdemu jest łatwo pogodzić się ze starością, chorobą, niedołęstwem fizycznym i umysłowym, z całkowitym uzależnieniem od innych. Myślę, że się rozumiemy, serdeczności - baba