
Baba_Izba
Użytkownicy-
Postów
6 013 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Baba_Izba
-
Kto wie? Bez tego, też można. Moim skromnym zdaniem, "jak przedmioty" - oddaje to, że nie widzimy tego - nie zauważamy. "strzępki słów" - że jednak - może dostrzeżemy. Dziekuję, przede wszystkim za uwagi i przeczytanie, zapraszam - baba
-
Lubię, dziękuję, pozdrowienia - baba
-
baardzo mnie cieszy ten plusik, dziękuję - oddaję pozdrowieniem - baba
-
Karoliny małe oceany
Baba_Izba odpowiedział(a) na Kajetan Chorągiewka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mnie się kojarzy ten wiersz ze street climbingiem- niekonwencjonalnym sposobem poruszania się po mieście (też dachy). Nie jestem znawcą, ale ten wiersz mi się podoba. Moim zdaniem warto jest przenieść go na "warsztat - gdy utwór jeszcze nie gotowy" wygładzisz go jak zajdzie potrzeba. W warsztacie - jestem przekonana, znajdzie swoje miejsce i zaiteresowanie. Nie zrażaj się, Kajetanie, wołaj o ocenę i propozycje ewentualnych zmian, ale nie daj się skreślić! W dziale dla zaawansowanych (za wcześnie) - zawsze oceny są surowe, Jeśli dobrze (choć niekoniecznie) - rozszyfrowałam treść - dodaj do tytułu street climbing- zaciekawi. Możliwe, że wiążesz treść z muzyką (unplugged, euphoria) Też na temat. Ciekawi mnie, czy tu zajrzysz, ja - na warsztat -tak. Ciepluteńkie od baby - heej! -
a jednak; baba wie swoje!(sporo czytam) dziękuję, za wyjaśnienia, próbuję się rozwijać. Co do wędkarstwa, to wiersz napisany b.dawno (do szufladki) pokaże co ja na to: Gdy cię męczy czarna chandra, smutkiem znaczy każda chwila, to po prostu wsiądź na łódkę, zamocz kija! A najlepiej wczesnym rankiem, kiedy noc się z brzaskiem mija, porusz wiosłem razy kilka, zamocz kija! Wtul się w mgieł wacianą ciszę tam gdzie wiatr z trzcin rosę spija i na fali się kołysząc zamocz kija! Patrz na spławik co na fali, nowe tańce wciąż wywija, aby złowić złotą rybkę, zamocz kija! Rybka spełni trzy życzenia, zanim minie mała chwilka, bo wykrzykniesz je raz, dwa, trzy: moczyć kijka! moczyć kijka! moczyć kijka! dziękuję, nie oczekuję odpowiedzi, pozdr.b -baba
-
masz rację kaju-maju! Strażacy też to wiedzą: nie zgaszone do końca to i pożar odrodzić może! Ciąg dalszy napisze życie. Dzięki za życzenia - było walentynkowo, ja po - też z uściskiem -baba
-
Myśli z czarnej skrzynki
Baba_Izba odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wiedzieć jak "chcę", znacznie łatwiej niż jak "nie chcę". Niektórzy, dochodzą do tego latami, a inni nigdy. Ważne - chcieć. Wiersz dla myślących. z pozdrowieniami - baba -
Chcę wierzyć, że to prawda, ale mam wątpliwości, czy to przypadkiem nie na osłodę? Dla mnie - to bardzo ważne. Od bardzo niedawna zaczęłam tak pisać, poprzednie wiersze były całkiem inne (na kształt imienia, którego tu wolałabym nie wymieniać). Pozostaje mi zakończyć wywód: przylać babie, nie żałować - jak się należy - jeszcze dołożyć, nie obrazi się, wręcz przeciwnie - będzie wdzięczna za naukę. Od dobrego, to i baty nie bolą! Dziękuję za całość, pozdrawiam - baba
-
bo świątecznie, wiosennie, bezpiecznie, rodzinnie, syto - choćby chlebem i babą. We wszystkich cywilizacjach święta wiązały się z cyklem księżycowym. Nadejście wiosny, zwycięsko obejmującej panowanie nad ziemią, świętowane było od wieków we wszystkich kulturach jako najważniejszy okres dla rolnictwa, od którego zależał całoroczny byt. Idea zmartwychwstania i życia wiecznego to stały motyw występujący w wierzeniach wszystkich kultur, niezależnie od epoki i miejsca na Ziemi. Równonoc wiosenna od czasów pogańskich była symbolem zwycięstwa życia nad śmiercią, dobra nad złem, w chrześcijaństwie ma podobny wymiar zwycięstwa Chrystusa nad szatanem, zmartwychwstania i życia wiecznego nad śmiercią.. taki był mój zamysł pozdrawiam - baba
-
pomyślimy, dziękujemy, zapraszamy baba i izba
-
Różdżka naszego boga
Baba_Izba odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
byłam, czytałam, tylko się uczę. Pozdrawiam, zostawiam ślad. - baba -
Kornelia szczęśliwa
Baba_Izba odpowiedział(a) na Makar Bora utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Kornelia ma szczęśliwy dzień" - fajniutko, leciutko, babie też! z izby - heej! -
dziękuję, miło mi! Myślę, że nie tylko u peelki tak bywa, ale dopóki bywa - a nie osiadło w izbie na stałe, to wróci ciepełko, na przekór góralom, co wołają o śnieg! pozdrawiam - baba w różowych
-
Święta prawda! Idzie wiosna ponoć wczesna, kto wie! Zakręci, zagrzeje, pomarcuje! Marlet - Baba Sosnę - Izba - pozdrowionka!
-
za "ciekawy" - cmoka walusiowego, bo to dzisiaj wypada. Walenty dzisiaj i z różą i z lizakiem w kształcie serca, może mu daruję! -ba,
-
dziękuję mątewko, ładnie mącisz, dzisiaj już jestem skałamarniona doszczętnie! tradycyjnie oddaję cmokiem walusiowym - póki świeczki płoną nam - jeszcze tylko na stole - to jest fart! hu, hu, hu, - baba
-
proste strofy
Baba_Izba odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
no i czytanko znów było i ciasto od Naci i kawa i baba. Wiersz się ostał. pozdr.b. - z izby -
jedna "z" dziękuje bardzo, bardzo i nawzajem życzy (właśnie idą dzieci) Ucałowania od Walentynowej!
-
zamachnął się czas kalendarzem po łbie na wiek z wieku nie jednym fioletem guza naprzemiennych zamroczeń i oddechów jesieniom malował zasuszone lata przechodząc z celu w ilość okno już zmurszałe zarosłe kurzem wszelakim ścieżek niegdyś jasnych teraz pokrzywowych leczących reumatyzm szarzeje na amen jak by za szybko nieprzejrzyste przecierać strata każda rysa i kurzu drobinka śladem po drodze wewnątrz płomyk ogarka i chleb na stole drzwi szeroko rozwarte jak wrota stodoły pachnie ziarnem sianem i matczyną babą bogata trafią - u niej zawsze Wielkanoc
-
tak bywa (u mnie z wierszem)
Baba_Izba odpowiedział(a) na Baba_Izba utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
innym nagłym porywem wiosenną burzą targającą drzewa tańcem żywiołów gwałtownym ognistym orkiestrą deszczową w rynnach mnie tylko w tłusty czwartek zaskwierczy w garnku skwarkiem temu błyśnie fajerwerkiem szampanem kipiącym pijanym zapłonie pawim piórem uśmiechem na dzień dobry moja euforia gaśnie gdzieś między tymczasowością papilotów a karmieniem kota owemu cennym klejnotem szczęściem bezgrzesznym czy grzesznym uzdrawiającym promykiem listem oczekiwanym mnie przelotnym spotkaniem w łazience przy praniu w oczy mydlinami i tylko czasem myśl brzemienna ciepłą falą w sercu ciurka aż do cesarskiego -
kuupa roboty, ale efekt końcowy walę - tynkowy - mogę sobie teraz w ramkę i nad łóżko - obok zaschłej (od Józka) różyczki! Może wróci. Pozdrowienia - baba
-
możemy do syta
Baba_Izba odpowiedział(a) na Marlett_oraz_Sosna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
aż babie zapachniało, choć nos już przytarty (wierszem i zupką) szczere -heej -
on ma ją
Baba_Izba odpowiedział(a) na Marusia aganiok utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ta druga - wie co robi! A pysk śpiewa ciałem całym: "zielono mi.."! Z pozdrówem soczystym - baba -
z cyklu: dostałem rykoszetem cz. 1
Baba_Izba odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
mam nadzieję, że zgodnie z zapowiedzią, część 2 - wkrótce? Nic mądrego nie mam do powiedzenia, byłam, czytałam, baardzo życzliwie zazdroszczę i podglądam - to chciałam - baba -
dla mnie trudny wiersz do ogarnięcia w całości, fragmenty jak z codzienności i mojego życia, zmusza do refleksji i zachęca do powrotu. Więcej nie jestem w stanie. "opadły liście przy samych suchych badylach jeszcze trzymających się jego" Pozdrawiam - baba