Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Baba_Izba

Użytkownicy
  • Postów

    6 013
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Baba_Izba

  1. Judytko, ufo musi być. To taki naiwny nawrót do wiary, że ono jest. Ponowne szukanie w miejscu, gdzie prawie nie można. Przepraszam i dziękuję ślicznie, sciskam - baba Babo ale nie przepraszaj bo nie masz za co, mnie sie tylko wydaje że ufo jest zbyt takie..eh mm może naiwne( a może i tego potrzeba też) ale jak to utożsamia się z szukaniem w miejscu(?) tylko jak w miejscu? nigdy nie jest się w miejscu płoniaście ba... W miejscach gdzie wydaje się, że nie można sięgnąć: bardzo wysoko i bardzo nisko. Marzenia pozwalają na przekraczanie wszelkich barier, to jest początek wszystkiego. Pokonanie niemożliwości. Ufo - to symbol nieokreślonego. Tak to widzę. Serdeczności - baba
  2. Już sama propozycja - to dla mnie zaszczyt, dziękuję, zdaję sobie jednak sprawę z niedoskonałości moich wierszydelek, oraz mizernego dorobku. Nie miałabym odwagi, ani śmiałości. Na pewno jeszcze nie. Czytałam, oglądałam - podziwiałam Kraków. Gratuluję sprawności organizacji i udanego przebiegu spotkania. Serdecznie pozdrawiam - baba
  3. Zgoda, ale conajmniej tonę i wydobycie we własnym zakresie! Przy okazji można trafić, na egzemplarz w dobrym stanie, choć niezidentyfikowany - nie musi znaczyć nieziemski. Dziękuję.Ściskam - baba
  4. Dzięki Kasieńko, uściski - baba
  5. Miło mi, zachowam w pamięci. Dziękuję - baba
  6. niestety jestem odporny na marzenia i wolałbym raczej osobiście doświadczyć sytuacji z pięć deka, ale to wina defektu osobowości, a nie wiersza, który podoba się i jest z gatunku uspokajających, jak mleko przed snem. a na dodatek, w przeciwieństwie do mleka, działa:) Pozdrawiam Adam ------------------------------------------------------------------------------- Dnia: Dzisiaj 18:12:22, napisał(a): adam bubak Komentarzy: 263 obawiam się, że jest mi fajnie ============================================================ Serdecznie dziękuję, za przeczytanie i słowa. Najbardziej w komentarzu spodobało mi się : "jest z gatunku uspokajających, jak mleko przed snem. a na dodatek, w przeciwieństwie do mleka, działa:) Nie powinno chyba, a jednak cieszy! Fajniutkie! Nie ma to jak szczerość ale koniecznie podprawiona dowcipem. Lubię to. Pozdrawiam serdecznie - baba
  7. Judytko, ufo musi być. To taki naiwny nawrót do wiary, że ono jest. Ponowne szukanie w miejscu, gdzie prawie nie można. Przepraszam i dziękuję ślicznie, sciskam - baba
  8. Już nie chcę Ci mieszać Krysiu, ale mam nieco mniejsze skrupuły, gdyż wiem, że nie za bardzo sobie w swoim pozwalasz mieszać. Jednym słowem, wiesz - co chcesz. I bardzo dobrze! To mnie troszkę ośmiela. Moim zdaniem "przytulasz czułość", może troszkę za słodko, przytulanie też jest samo w sobie - czułością. Dla mnie bardziej coś jak : "wyzwalasz" - można u siebie i u kogoś. Jak myślisz? Ucałowania - baba
  9. Myśl zawarta w wierszu jest ważna, ale równie ważna forma w jakiej ta myśl jest wyrażona. Im poprawniej, oryginalniej i ładniej, tym lepiej. Najlepiej czytać dużo dobrej poezji. Pomaga w zrozumieniu. Gdybym miała receptę na dobre pisanie, to byłabym pewnie milionerką, albo laureatką Nobla. Nie sama doskonalość się liczy w życiu, ale droga, dążenie do niej. Im bardziej własna, tym lepiej. Tak myślę. W poezji czuję się maleńką mróweczką, piszę, próbuję, bo to mi daje tyle radości! Nawet mimo miernych wyników - cieszy. Badź cierpliwy, pracowity, będzie dobrze! Zaczniesz coraz więcej dostrzegać. Z życzliwością - baba
  10. Babo Twoje depnięcia są mi zachwytem, refleksje; a...dziwić się dziwić odwiecznie mi oj tak, dziękuję z serca za przystanięcie(oo..niepomniejszać..hm aszsz...i masz babo placek); no to wierchoł pewnie się cieszy potrójnie; płoniaście! Dzięki, :))) - ba
  11. nie można tak po prostu pójść do sklepu i kupić przykładowo pięć deka nie leżą zawinięte w sreberka na regale w zasięgu ręki mieszkają na szczytach górskich i drapaczy chmur w koronach sekwoi a czasem na Drodze Mlecznej zbierają rozlane albo w Mariańskim Rowie zamulone ufo w każdą gwiaździstą noc wspinam się na palce wędruję przez puszcze świata zaglądam w korony wiecznozielonych gigantów tańczę na dachach już nieistniejących i przyszłych szukam bo marzenia trzeba mieć
  12. Pięknie płynie, ten wiersz. Nie rozumiem wszystkiego, ale w życiu, też nie rozumiemy wszystkiego, a jest pięknie. Może o to chodzi, żeby się niczemu nie dziwić, brać świat jakim jest, "nie upiększać piękna" ( i nie pomniejszać - też)? Serdeczne uściski Judytko, - baba
  13. Będzie, na pewno! :)))
  14. Przy czytaniu, też mnie troszkę coś "drapie". Nie rozumiem: "po co żebrać niezgrabnie drapię ..............albo "się drapię o to co dane" o..." albo "niezdarnie drapię" bez"o" - "to co jest dane". Zajrzę wieczorem. Pozdrawiam mile - baba
  15. Ponieważ nie gniewasz się, dodam i ja "swoją" wersję. "Swoja" , bo zbudowana z Twoich słów. Dodam jeszcze, że pięknie zbudowałaś klimat wiersza, super! "łódki skute lodem szemrze uschła trzcina połać śniegu srebrzyście tuli się do jeziora szuka wsparcia w sopelkach promyki jutra odbijają żal krajobraz bez nas" Serdecznie pozdrawiam - baba
  16. Zamiast "orchideę", ja bym wolała coś w rodzaju "czule" (jak). Ogólnie podoba mi się, fajny wiersz. Serdeczności - baba
  17. To jest jak przytulenie przez matkę, dorosłego syna. Każdy to lubi, nie każdy się lubi przyznać. W moim odczuciu, piękny wiersz. Pozdrawiam - baba
  18. Skrzydełko Moje! Jak bym umiała, to bym pomogła, ale nie wiem jak, niestety. Śledzę zmiany, mnie - trochę skrzypi: "odgryziony kawałek" i "tysiace kawałków", nie chodzi tylko o powtórzenie. Może mi się tylko wydaje? Ściskam - baba
  19. Unikaj takich zwrotów: "i rzewne łzy roniła dusza."!! Już same "rzewne łzy" - to tandeta, plastik, a jeszcze do tego "dusza"! Wymyślaj swoje własne określenia, to fajna zabawa i potem satysfakcja, poświęcaj więcej czasu na "dopieszczenie" tekstu wiersza, nie idź na ilość, i czytaj, czytaj, czytaj. Piszę to - bo Cię lubię, wierzę, że Cię stać na lepiej. Acha, wiersze białe, powinny (wg. mnie), być bardziej wyważone słowami, mieć jakiś szczególny, swój rytm. To dla każdego jest trudne, ale z czasem, będzie coraz lepiej. To jak nauka jazdy na rowerze, albo pływania. Życzę najlepiej, pozdrawiam serdecznie - baba
  20. Nie bardzo przebojowa chyba ;) Dziękuję za wejrzenie i zapraszam znów Dziękuję za zaproszenie, z przyjemnością kolejny raz przeczytałam Twój wiersz. Nie pierwszy, który niezmiennie mi się podoba. W moim odczuciu, masz talent, w wierszach wyczuwa się wnikliwe oko obserwatora, łatwość doboru właściwych słów i piękny sposób wyrazu. W tym, na co spoglądają PL- e , widzą więcej niż inni. We "Francuzeczce" - też. Mnie szczególnie się podoba w nich dobór tematów, ujętych w prostych, ale precyzyjnych i poetyckio dobranych, słowach. Myślę, że po wierszu - bym odgadła Ciebie - Autorkę, masz swój styl. Nie jestem znawcą, chcę tylko wyrazić moje zdanie. Serdecznie pozdrawiam - baba
  21. Przebojowa LadyC? Nie jest zły. Zrozumiały. Nie nijaki. Przeczytałam, wrażenia po przeczytaniu - wpiszę wieczorkiem. Serdecznie pozdrawiam - baba
  22. I po tej mojej odpowiedzi widzę, że powinienem stanowczo pójść już spać. Adam :) -------------------------------------------------------------------------------- Dnia: Dzisiaj 01:09:22, napisał(a): adam bubak Komentarzy: 244 Dobrej nocki Adamie, dzięki, a właściwie - miłego dzionka, następnych wszystkich również. - baba heeeej!
  23. O kurde (przepraszam)! Ale mnie wystraszyłeś! Masz całkowitą słuszność. Trafne spostrzeżenie: "nie nadano mu odpowiedniego kształtu i perspektywy, nic w nim nie gra, to nie jest "erotyk" Ot, próbowałam napisać wiersz, a on wybiegł na spacer i sobie teraz hasa! Ale wróci. Dziękuję za przeczytanie i zainteresowanie nim. Komentarz, chyba dam sobie w ramkę. Serdecznie pozdrawiam - baba
  24. Peelka jest zła na cały świat, za swoje życie, za brak perspektyw, za smutną dolę. Chciałaby się wyrwać "gdzieś". Może i kocha ojca, ale "tego wieczoru gdy dławiła się przy kuchni", bo "kalafiorowy opar drapał krtań", myślała rozżalona i wściekła o ojcu, coś w rodzaju: " i ten jeszcze woła żreć!" Według mnie, to przekonujący obraz pewnej rzeczywistości. W tym sensie - wiersz mi się podoba, przede wszystkim jest prawdziwy. Pozdrawiam - baba
  25. Mój profesor, który czasem miał niewyparzony język, będąc w dobrym humorze mawiał: "można i gówno podać na talerzu, ale musi mieć połysk!" Mądry to był człowiek. Przepraszam, nie chcę Cię urazić - nervous - ale w tym wierszu zabrakło właśnie tego "połysku"! Pozdrawiam - baba
×
×
  • Dodaj nową pozycję...