
Baba_Izba
Użytkownicy-
Postów
6 013 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Baba_Izba
-
Przeczytałam, tochę się zaplątałam w próbie zrozumienia tekstu: "nie poskąpię żalu zwiniętym w szaliku ulubionych kolorów" nie rozumiem tych trzech wersów, chyba coś nie tak? Tak sobie myślę, że może:: "nie poskąpię żalu zwiniętym w szaliku ulubionym kolorom" albo: "nie poskąpię żalowi zwiniętych w szaliku ulubionych kolorów" Pozdrawiam - baba
-
Dziękuję, bardzo miło mi to od Ciebie usłyszeć. Chyba ostatnio, tutaj w dolnym mieście, Ciebie Kochaniutka mało? Myślę o wierszach. Muszę częściej zaglądać do górnego. Serdeczności - baba
-
Enigma. Enigma. Na wszelki wypadek serdecznie podziękuję, bo nie wierzę, że i Ty Brutusie przeciwko mnie. Cokolwiek byś stwierdziła, lubię jak zaglądasz pod moje twory. Zapraszam. Z uściskami - baba hm? chyba nie potrafię powiedzieć, jakie zabarwienie emocjonalne ma Twój komentarz. raczej przerażone czy raczej rozbawione? tak czy inaczej - ja Paulina, nie Brutus ;)) Paulinko (ja - Iza), moje emocje w komentarzu są naturalnie zabarwione przerażeniem, ale już mi minęło. serdeczności - baba
-
Składam wniosek do administracji
Baba_Izba odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Forum dyskusyjne o portalu
A ja się obracam w dolnym mieście, kręcę się tylko wokół osób z wyższych sfer, i nic, ale to nic, kompletnie z tego nie rozumiem, i proszę mi tego też nie tłumaczyć, bo nie zrozumiem! W razie czego to idę po gajowego Maruchę, a wtedy, on zrobi to samo, co 64 lata temu! Wszystko jedno, gdzie się zawędruje, oby tylko być wśród przyjaciół! Pozdrawiam, bardzo proszę się uśmiechnąć, - baba! -
Enigma. Enigma. Na wszelki wypadek serdecznie podziękuję, bo nie wierzę, że i Ty Brutusie przeciwko mnie. Cokolwiek byś stwierdziła, lubię jak zaglądasz pod moje twory. Zapraszam. Z uściskami - baba
-
No co Ty?!! Plusa dostaniesz! :) Pozdrawiam również Adam Ładnie tak ludzi zwodzić? Jakiego plusa? Może piesa? Jednego krytykującego, moja duma toleruje (udaję), ale dwóch! O, nie! "Siła złego na jedn(ej) - ego"! Chwalić, tylko chwalić! Hłe, hłe, hłe! Dobrze, że Bo - tak ciepło o tej "wiedźmie", bo bym na miotle poleciała jej na odsiecz! Dzisiaj nie tylko pozdrawiam, ale ściskam, Ciebie i wszystkie życzliwe, nie tylko dla mnie - osoby. Baba - heeeeej!
-
No to ja powiem, że gdy go przeczytałem pierwszy raz, na warsztacie, to mi się nie podobał. Nic więcej dać nie mogę i jeśli to nie pomoże, to pozostawiam Autorkę w cierpieniu, które niech będzie twórcze. :) Kury mają, co prawda pióra, ale za to strasznie małe mózgi :))) a tutaj raczej wykluczam przypadek, przypadki powstają w dwie minuty, nie pracuje się nad nimi. zresztą nie ma czegoś takiego jak brak lub nie przychylna wena (chyba, że ma się jakieś natręctwo pisania (słowa grafoman nie znoszę) albo jest się prozaikiem i gonią terminy:) (albo było się geniuszem i nam przeszło:) Pozdrawiam Adam kury mają co prawda :)) mnie on się i za trzecim razem - jakoś tak. nie do końca. ale... nie mam pojęcia czy pisząc w ten sposób przeokropnie się nie narażę. jak znam życie - to raczej tak. więc teraz - kawa na ławę: nie zrobił piorunującego wrażenia. i bardziej jednak jest on dla mnie o wysiłku podczas podawania kijka rozemocjonowanemu pieskowi w trakcie spaceru. a podmiot gdy sie schyla po przedmiot - dostaje zadyszki .oj, te kilogramy zbędne! analiza przeprowadzona z takim nakładem energii przez znawcę- o, matko! nie wiedziałam, że tak można. i że tak to wszystko gładko jest połykane. widać można. żartuję. stary palikot ze mnie. pozdrawiam Babę i i Adama B., a szczególnie wiedźmę Oxyvię, którą lubię za czary. hej, ho! Bo! Bo okazuje się, że znasz życie, słusznie to zauważyłeś. Ja Ci to zapamiętam, zobaczysz! Nie przepuszczę, nie daruję, żadnemu Twojemu utworowi. "Nie zrobił piorunującego wrażenia"! Podmiot liryczny jest to postać duża, piękna, w moim odczuciu seksowna, nie wybaczy Ci, że ją rozszyfrowałeś! Jedno wiem: można w różny sposób postrzegać, w różny sposób interpretować słowo, czy, nie tylko - opisane, zdarzenie. Teraz poważniej: ja, autorka, to wiem: wszyscy komentujący odczytali wiersz trafnie. Nakładają się w nim, splatają ze sobą - dwie warstwy; ta rzeczywista, dziejąca się tutaj i teraz, i druga tkwiąca w podświadomości kobiety, w sferze jej uczuć do mężczyzny. Bezwiednie przyrównuje, moim zdaniem - celnie, swoją sytuację do tego, co aktualnie wokół niej się dzieje. Ona też pragnie "nadać zdarzeniom właściwy kształt i proporcje w perspektywie faktów", ułożyć, uporządkować swoje życie: z przedmiotu (jakim być się czuje np. pożądania), stać się podmiotem w ich związku. Już komuś kiedyś pisałam, że w życiu i w wierszu, może być tak, a może i zupełnie inaczej. Czasami zupełnie inaczej to wygląda z punktu widzenia mążczyzny, kobiety, czy choćby zaprzyjaźnionego, kochanego zwierzęcia. A czasem podobnie. Bardzo dziękuję Ci za tę interpretację, prawdziwą i możliwą - jak jedna z wielu. Serdeczności - baba
-
moja ty jedyna
Baba_Izba odpowiedział(a) na boanegres_krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przeczytałam. Powiedzieliśmy sobie nawzajem, co mieliśmy do powiedzenia. Każdy człowiek na inny sposób przeżywa poezję, tak jak i swoje życie. Chodzi o to, by pisać jak najlepiej. Nie można z góry przypisywać ludziom złych intencji kiedy krytykują utwór, myślę, że to bardziej wynika z braku zrozumienia niż z istnienia samego problemu. Ułoży się wszystko pomalutku, zobaczysz. Bezzasadne pochwały wiersza, bardziej szkodzą autorowi, niż najmocniejsza, konstruktywna krytyka. Najbardziej boli (moim zdaniem), brak komentarzy pod naszym wierszem. Ta cisza o czymś jednak świadczy. Życzę, zawsze dużo komentarzy pod Twoimi wierszami, nawet gdyby nie wszystkie były pochlebne. Uczymy się czegoś od siebie wzajemnie, ja też, nauczyłam się czegoś od Ciebie. Wiem, że nie należy bronić swojego zdania atakiem, trzeba używać argumentów, choćby takich, jakie przytoczyłeś wyżej odpisując na mój komentarz. Pisz dalej, zachęcam, staraj się to robić coraz lepiej. Serdecznie pozdrawiam - baba -
Ot tak czasami,
Baba_Izba odpowiedział(a) na Krzysztof_Kurc utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Żadnej zmiany nie ma? Pozdrawiam - baba -
Miałam już kończyć markowanie nocne, a tu patrzę: i nie mogłam odłożyć na później. Powtarzam się: Świetne pisanie! A w nawiązaniu do treści, ciekawe skąd znasz ten żargon? ("waliłeś na meet na gotowca i miałeś lans z paniami. A ten to zwyczajny dostawca, sznurówka.", " siedziałeś na niciach, Ty brałeś za to szajs") Pozdrawiam już sennie - baba
-
śmierć poety?
Baba_Izba odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Podoba się i już! Myślę, że jeszcze odrobinkę, by się przykrócić zdało. Ale nie za wiele. Oby w sam raz. Zrobiło się późno, albo raczej wcześnie, zajrzę później jeszcze. Cmoki jak smoki - od baby -
Adamie, a znasz takie przysłowie o kurze i ziarnie? Chciałabym, aby było inaczej, będę się starać (jak każdy z nas), ale czy zakiełkuje? Nie wiem. Jestem onieśmielona Waszymi ocenami, mam wrażenie, że dobrze by mi zrobiło, żeby wpisywali się również ci, którym się nie podoba, nie wierzę, że coś - wszystkim. Żebym nie była źle zrozumiana: pozytywne oceny również bardzo cenię, sprawiają mi dużo radości. Dziękuję, serdecznie pozdrawiam - baba No to ja powiem, że gdy go przeczytałem pierwszy raz, na warsztacie, to mi się nie podobał. Nic więcej dać nie mogę i jeśli to nie pomoże, to pozostawiam Autorkę w cierpieniu, które niech będzie twórcze. :) Kury mają, co prawda pióra, ale za to strasznie małe mózgi :))) a tutaj raczej wykluczam przypadek, przypadki powstają w dwie minuty, nie pracuje się nad nimi. zresztą nie ma czegoś takiego jak brak lub nie przychylna wena (chyba, że ma się jakieś natręctwo pisania (słowa grafoman nie znoszę) albo jest się prozaikiem i gonią terminy:) (albo było się geniuszem i nam przeszło:) Pozdrawiam Adam Wreszcie się przyznałeś! Masz u mnie krechę! Żartuję; plusa. Dziękuję ponownie - baba
-
Ten wiersz, bardzo sugestywnie oddaje, przygniatający ciążar ciszy, zwłaszcza wtedy, gdy coś nie idzie po naszej myśli, mamy problemy. Kiedy czekamy na coś lub na kogoś. Gdy martwimy się o kogoś. Bywa czasem cisza nie do zniesienia, wtedy buzują, targają nami myśli. Nie na próżno funkcjonują określenia: "cisza przed burzą, "przytłaczająca cisza", "krzycząca cisza". Podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie - baba
-
Ciekawie się czyta, ja bym jednak skorzystała coś z propozycji Hayq. Też jestem zaciekawiona:król Stefan Batory? Kto trzyma? Pozdrawiam - baba
-
Masz bestyjko słuszność, zależy od kąta spojrzenia. Może być - i tak, a może - i nie?? Dziękuję i pozdrawiam również, - baba
-
Z czego/kogo to cytat? Oj, to zdanie bardzo takie łamagowate: "doświadczam (czego?) więzi (czego?) wzbierania (czego?) podniecenia (czym?) ruchem" - za dużo tych dopełnień! W moim odczuciu jest to wiersz erotyczny: akt seksualny ze stopniowanym wzrostem tempa oraz z gwałtownym spadkiem napięcia po szczytowaniu, a potem - prośba o jeszcze. Fajnie napisane, uśmiałam się. ;-) Dziękuję za przeczytanie i życzliwy komentarz. Odpowiadam: kursywą - jak i cały wiersz - wymyślone przeze mnie. Kursywą dlatego, że są to słowa usłyszane przez podmiot liryczny od (nazwijmy go tak umownie) partnera, w formie nakazu, w wierszu - jako myśl PL, coś co podmiot, musi uczynić, automatycznie w myślach powtarza. Poprzez: >doświadczam więzi wzbierania podniecenia ruchem (nie wykluczam również więzi w znaczeniu fizycznym, dosłownym), jak również w tym, co czynią wspólnie - wiąże ich wzbieranie podniecenia ruchem. Zastanowię się nad poprawnością tego określenia. Dziękuję za zwrócenie mi na to uwagi. Zamiarem moim było, aby wiersz nie był odbierany jednoznacznie, próbowałam go skonstruować tak, żeby możliwe były i inne skojarzenia. Może bardziej dosłowne (zahaczają o nie, niektóre wypowiedzi), a o których nie chciałabym, tak "kawa na ławę". Jeśli rozbawiło Cię Oxyvio, moje wierszydełko, to bardzo fajniutko, ja też bardzo lubię się pośmiać. Acha, muszę to powiedzieć: masz wspaniałą dykcję, pięknie recytujesz wiersze! Pewnie nie ja pierwsza to zauważam. Bardzo dziękuję za przeczytanie i słowa, serdeczności - baba
-
Niezmiernie mi miło, że od Ciebie też pozytyw. Bardzo dziękuję, pozdrawiam serdecznie - baba
-
Dziękuję, wreszcie, ale nie do końca Ci się udało Marusiu. Miło, że przeczytałaś, ale to ja przede wszystkim powinnam dziękować i to teraz czynię. Dzięki serdeczne, pozdrawiam - baba
-
No, to w porządku. Ściskam - baba
-
wiersz wysiłkowy z cyklu: cuda natury.
Baba_Izba odpowiedział(a) na Rachel_Grass utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
tym wierszowym czy tym pod spodem? zostań, Babo - co nowe ręce do koła, to nowe ręce ;)) Naturalnie, że w tym - w wierszu. Ale pod - równie przytulnie. Serdeczności - baba -
zmierzch na ulicy Targowej albo inny tytuł
Baba_Izba odpowiedział(a) na Maciej_Satkiewicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dorosnąć, nie znaczy zawsze być; mądrzejszym, lepszym, bardziej dorosłym. Tylko pewna część ludzi zatrzymuje na dorosłe życie, to co najlepsze z dzieciństwa, a przede wszystkim prostotę i wrazliwość. Podoba mi się Twój wiersz. Pozdrawiam - baba -
List do przyjaciela artysty
Baba_Izba odpowiedział(a) na Fagot utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Świetny wiersz, taki z przekąsem, ironizuje, podkreśla, i wyśmiewa, choć bardziej nam do płaczu nad peelem, niż do śmiechu. Mnie ujął. Serdecznie pozdrawiam - baba -
szumem skrzydeł, krzykiem mew, krakaniem
Baba_Izba odpowiedział(a) na LadyC utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
W moim odczuciu, bardzo piękny wiersz, peelka, może nie tyle "nawiedzona", ile "inna", ludzie nie rozumieją, więc boją się inności. Z przyjemnoscią czytałam. Serdecznie pozdrawiam - baba -
koszmar mistyka
Baba_Izba odpowiedział(a) na Ruffle_puffle utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Nie pasuje mi "nietoperz" (Kasia pisała otym), może jednak go podmienisz (szept, słowa modlitwy, rój modlitw)? Pozdrawiam - baba -
Oj, Ewel, zagmatwałaś: "Ze skalistą ścianą co zawsze cię wspiera jeszcze raz się zetrzyj - obok złóż barbiton Kiprydy śpiewaj rozśpiewaj wyśpiewaj mi splecionej w nogach, idącym Leonidom" W moim odczuciu; zbyt dużo w wierszu postaci i rekwizytów. Pozdrawiam - baba