
Jack.M
Użytkownicy-
Postów
492 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Jack.M
-
A teraz?????
-
haiku..........................?
Jack.M odpowiedział(a) na Jack.M utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Po takiej krytyce nic tylko zmienić--- co też robię. -
w pogodny wieczór zapachu pełna zieleń jaśminowy kwiat
-
zamarznięty staw, przykrte śnieżnym puchem przegniłe liście
-
wiatr, piekący skwar promienie słońca skaczą... z fali na falę
-
aleja na wschód, zimowy zachód słońca odbity w szybie
-
Dzięki Lefski--- gapa ze mnie i juuuuuuuu. Satysfakcjonuje mnie ---jasne .
-
głęboka cisza przerwanym echem wraca odgłos kukułki
-
księżyca światło; lipy w szpalerze stoją cieniem tną... drogę
-
Tak, teraz stało się to jasne. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prozaiczna i myślę wybaczy mi ją pani. Czasem przeglądając zdjęcia i zapiski piszę od razu "haiku" wielokrotnie jest ich dość sporo, większość ląduje w koszu. A, że czasem dwa lub więcej to z lenistwa, nie lubie się logować wiele razy. Pozdrawiam i życzę dalszego popełniania haiku.
-
Hmmm?? Nie bardzo rozumię Pani Aneto to pytanie. Ale może ja za prosty człek jestem? Przy następnej wizycie poproszę o pogłębienie tematu. Hej.
-
wzgórze pośród łąk ciepły krowi placuszek żuczek i kula lśni rzeki nitka; spurpurowiał horyzont zachodzi słońce
-
Zastanawiałem się tylko czy pierwsze nie jest za bardzo w tonacji minorowej. Zaraz po chwili która była momentem, przyszła konkluzja by umieścić znak zapytania w trzecim wersie: pisklęta w gnieżdzie dom dziecka u stóp wzgórza będą tu zawsze? Może ktoś podpowie, które jest zgrabniejszą "zbitką" myśli. Dziękuję z góry!
-
pisklęta w gnieżdzie, dom dziecka u stóp wzgórza będą tu zawsze... samotny sokół; tańczące w białym wirze gołębie pióra pole pszenicy; przykryta polnym głazem mumia pająka potęga wiatru suma słonych kropelek wzburzone morze
-
haiku ( na przkór zimie, wiosenne)
Jack.M odpowiedział(a) na Jack.M utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Nigdy nie komentowałem i nie będe komentował utworów. Nie czuję się żadnym "autorytetem" w dziedzinie haiku. Piszę tak jak czuję i jak widzę. Uważam, że komentarz powinien nieść sobą wartość-po której nastepne haiku byłoby lepszym. Kiedy dojdę do przekonania, żę mogę się podzielić czymś z kimś, to się odezwę. Teraz dalej będę tylko pisał, wszyscy mają wybór mogą czytać lub nie. Chyba dostatecznie już poznali mój styl. I co by nie było się o co sprzeczać.........................;-) Dziękuję. -
haiku ( na przkór zimie, wiosenne)
Jack.M odpowiedział(a) na Jack.M utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
noc, tulipany rozchylają kielichy spragnione rosy skoszona trawa płynie przez gąszcz zarośli wiosenna powódź I jedno letnie: szum trzcin o świcie szczekająca szczeżuja zmąciła wodę -
zatrzymał się wóz, żółte światło księżyca nad mleczną drogą
-
Jesienna odwilż, Śnieg z parkowej alejki Topnieje brudem bzyczą komary wilgotna droga nocą pachnie już wiosną
-
padający śnieg stóg siana niczym małe ...Kilimandżaro
-
Ja nie będę komentował tylko napiszę coś, co kiedyś się zrodziło bladym świtem. Trudno to nazwać haiku -bliżej mu chyba do idei senryu . "Dziuniek" nie pogniewasz się, prawda? Ale to coś, tylko z tym Twoim zagra; poranne słońce nie zagląda do okien ludziom z kartonów
-
haiku..........................?
Jack.M odpowiedział(a) na Jack.M utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Prawda Leszku!!!! Ale chciałem nadać taki jednoznaczny świąteczny akcent. -
lecący motyl pochwycił w swe skrzydła wiatr żeglujący paź letni poranek, wierzby płaczącej krople stają się rosą wieczorne słońce lśniący niczym mosiądz liść barwy jesieni czerwone jabłka każde w czapce ze śniegu związanej mrozem I coś na dodatek; czerwien w zieleni; na liściu rabarbaru makowy płatek
-
Na dachu wróble obok komina.Wszystko w śniegowych płatkach
-
Ojej!!! Ale się narobiło. Cieszy mnie to, że dyskutuje się na temat haiku. Jacku - zawsze indywidualny odbiór będzie subiektywizmem. Doceniam rady.
-
Leszku--ja też o tym. W końcu po jednej i drugiej stronie mam palaczy. Czapa dymi:-).