Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

avals

Użytkownicy
  • Postów

    157
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez avals

  1. A ja cenię sobie tę intuicję. Dzięki.
  2. Bardziej twarzy, ale fakt - motyle też już coraz mniej nadają się do pokazywania. Jedno dla bezpieczeństwa, drugie ze względów estetycznych. A jak z formą? Dzięki za wizytę. Pozdrawiam.
  3. (bezmyślnie złamany konwenans wrócił zadziwionym...) łączone oddzielane jak wyliczył kreślarz kart przybliżenia w przyciąganiu bezpieczne jest dobrze może za dużo palę w perspektywie supernova prawdziwe dramaty rozgrywają się w ciszy dość obojętne na los białego karła i trzecich wiesz czym "dramat" jutro zadrżysz w inną stronę jeszcze piękniej natchniony ja już w drogę z moją busolą w garści kalejdoskopem w ukrytej kieszeni nadal z wielką wprawą będę przypinać do twarzy motyle mam bogatą kolekcję niektóre wciąż barwne nikt nie pozna
  4. avals

    h. 1

    refleksy świateł małe i duże żabki tuż pod kołami Pozwoliłam sobie Ann N.N. Dzięki.
  5. Dzięki Wam obu. Wezmę do serca, chociaż chwilowo pas. Pozdrawiam.
  6. Trudne jest tworzenie piękna. Masz potencjał, a więc więcej szans niż niżej podpisana (zero kokieterii). Pozdrawiam. Sławka.
  7. avals: O, jakież trudne to piękno, jak trudne. dziękuję za obecność, kosztuj po swojemu jeżeli już tak by pomogło, zapraszam (: (mm jakie wiersze?;)) pozdra.ciepła Może nie tyle pomaga, co daje do myślenia. Ala tak "kawo-ławowo": zajrzyj do Szymborskiej. Piękno powinno być piękne, nie musi być szalenie trudne. To takie gadanie, ale czasem warto spojrzeć z innej perspektywy. Bez urazy. Powodzenia.
  8. Pewnie Cię trochę rozczaruję - tym razem żadnych sugestii. Twoje wiersze pokręcone, że prosta baba się gubi, ale lubi je czytać , a nawet, że tak brzydko powiem:konsumować. Jak widać każdy odbiera smaki po swojemu. Ja tak, bo to kolejny wiersz, który ma (przynajmniej dla mnie) gorzkawy posmak-wiesz o jaką goryczkę chodzi po moich reakcjach. Do tego samam w dołku, więc pewnie subiektywnie "nie łapię ". Czuję, że gmatwam, więc lepiej spadam. Jak mi przejdzie, zajrzę jeszcze raz- może załapię. Do miłego.
  9. Tego się obawiałam. To nie kpina z czytelników, a raczej z siebie. Po prostu coś spontanicznie wypuściłam w świat, całkowicie bez dystansu co do jakości (zresztą nie pierwszy raz), a usunąć nie da rady. Nie wiem, ile osób tutaj ma to odczucie, że słowa żyją własnym życiem. Dotychczasowy brak konfrontacji z wagą słowa napisanego sprawia, że wszystko co piszę na org-u, wydaje się idiotyczne. Zwłaszcza w porównaniu do waszego pisania. Ale to jest temat na forum dyskusyjne, nie na warsztat. Tu mogę jedynie przeprosić, że Ciebie, a może jeszcze kogoś, uraziłam nieopatrznym słowem. Skoro uważasz, że ten wierszyk coś wart,spróbuję go dopracować. Dzięki i tym czasem. Serdecznie pozdrawiam. o.k. :) pozdry_ballou Uff! Pa.
  10. Jak na Ciebie, dziwnie oczywisty tekst. Mam nadzieję, że wiosna wyciągnie Cię z dołka. A"kolektywne trzymanie " czasem pomaga, nawet "w niezrozumiałych ogrodach ".Narazisko.
  11. kpina? to się dziwię, skoro wystawiasz, potraktowałam poważnie, 'bezwsparciowo', spontanicznie i uważnie - ale mam teraz 'oczy'! (; pozdry_ballou Tego się obawiałam. To nie kpina z czytelników, a raczej z siebie. Po prostu coś spontanicznie wypuściłam w świat, całkowicie bez dystansu co do jakości (zresztą nie pierwszy raz), a usunąć nie da rady. Nie wiem, ile osób tutaj ma to odczucie, że słowa żyją własnym życiem. Dotychczasowy brak konfrontacji z wagą słowa napisanego sprawia, że wszystko co piszę na org-u, wydaje się idiotyczne. Zwłaszcza w porównaniu do waszego pisania. Ale to jest temat na forum dyskusyjne, nie na warsztat. Tu mogę jedynie przeprosić, że Ciebie, a może jeszcze kogoś, uraziłam nieopatrznym słowem. Skoro uważasz, że ten wierszyk coś wart,spróbuję go dopracować. Dzięki i tym czasem. Serdecznie pozdrawiam.
  12. Dzięki za dobre słowo, ale cały ten wierszyk, to raczej kpina, której nie warto nawet poprawiać. Miło, że chciałaś wesprzeć, ale tu akurat nie trzeba. Do miłego.
  13. kreślenie bezmyślnych arabesek uspokaja skołatanie i wszelkie kojarzone oznaki trzeba wiać kiedy cały zwierzyniec wali drzwiami i oknami nie bierz do siebie to-nie niebo spada na głowę to tylko oczadziałe feromony kpią niewiarygodne wiatr przewieje twój cień schowam za pazuchę ale czort z wariacjami ja pod miedzę
  14. Kilka razy wracałam. Dla mnie lekko i pięknie, i co najbardziej - z dużym smakiem.
  15. avals

    W wiśniowym sadzie

    Wiśnia jak życie. Dzięki za obecność. Pozdrawiam.
  16. avals

    W wiśniowym sadzie

    smakuję cię jak dojrzałą wiśnię słodycz łykając łapczywie brzemienną słońcem cierpkość rozcieram na podniebieniu wyczuwając wszystkie soczyste subtelności pozwalam spłynąć krwawej strużce kącikiem ust po szyi i z lubością obserwuję jak zasilasz spragnioną aortę
  17. Niepotrzebnie, bo ile za tymi słowami... (myślę o całym wierszu). Zakłopotani są ci, którzy słabo używają słów, zdają sobie z tego sprawę, a mimo to próbują. Pozdrawiam.
  18. "Tu, w takim miejscu, nie żyje się mocniej. Raczej, jakby nie dano mi wyboru: gdy wszystko wokół jest tak przeogromne" Każdy coś sobie, ja to najbardziej. Z zazdrości skręca, że można w tak oszczędny sposób,tak wiele i tak mocno powiedzieć. Jak zwykle chapeau bas! Do miłego.
  19. Miałam coś dodać, ale myślę, że nie potrzeba. Jeszcze raz dziękuję.
  20. zrezygnowałabym z 'to' w pierwszym wersie, potykam się o nie, bez będzie płynniej ciekawy wiersz :) pozdrawiam Dziękuję. Pozdrawiam.
  21. Wiem, ale próbuję. Dzięki za .
  22. Dzięki. Prawda. Skorzystam. Do miłego.
  23. avals

    Modlitwa

    no tak - w końcu po co? - przecież nawet obrazków nie ma... nie wiem - może i są jacyś inteligentni katolicy, tylko akurat macie pecha do reprezentantów... ps. nie mówie tu o "zwykłych" wierzących - takich co mają swoje życie a do kościoła chodzą bo tak ich nauczono... tacy jak najbardziej bywają inteligentni chociaż popełniają grzech obojętności - obojętności wobec szerzenia ciemnoty - wyobraźcie sobie że ta "pani" może mieć dzieci - a teraz wyobraźcie sobie jaką sieczkę im z mózgu robi - i jeszcze czuje "społeczne poparcie" - gorzej - jest z tego dumna... rozumiem że to portal z poezją i to nie miejsce na takie dysputy, ale jednak jak się widzi coś takiego - ciezko przejść obojętnie - zwłaszcza że zamiast to usunąć ludzie jeszcze klepią po plecakach Też masz rację, ale tu (na org-u) nietolerancja dla przekonań chyba nie na miejscu, zwłaszcza w takiej formie i z takim uogólnianiem. Myślę, że już dość na ten temat. Do lepszych wierszy.
  24. ponarzekać tak banalnie jak podcięte kolana poniżej pasa piaskiem w oczy że nogi już nie moje i ręce a moje wszystkie strachy że siły nie czasem wiary za wiele za mało za późno za wcześnie nie tak nie tą drogą ale Panie skąd wiedziałabym co to eden
  25. avals

    Modlitwa

    Amen . Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...