
Pan_Biały
Użytkownicy-
Postów
5 374 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Pan_Biały
-
wyboldowane związki rozwalcowane do granic możliwości, mogłyby być nieco bardziej niekonwencjonalne "do ucha" zbędne ale w całokształcie wiersz jest napisany sumiennie, dobrze się czyta, wersy nie są szarpane i treść przenosi nad ocean gdzie Jose przygląda się swoim sutkom co to są te *? bom z ciemnogrodzia wiersz ma klimat i za to plus pozdrawiam r
-
albo przyziemnych albo zwyczajnych, bo zdecydowanie o jeden przymiotnik za dużo nie rozumiem tego "nieistnienia", istnienie miało by sens wiersz jest sen, który dla peela mógł się spełnić, ale to tylko sen, a życie na jawie toczy się dalej wiersz kończy się lekko optymistycznie i dobrze, niech będzie dobrze czyta się dobrze i czuć bijącą od niego (wiersz) refleksję, więc jest prawdziwie a przecież o to chodzi w poezji wszystkiego dobrego r
-
wiersz blady od łaknienia
Pan_Biały odpowiedział(a) na Grażyna_Kudła utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mimo, że wiersz ocieka patosem to nadaje mu mu szlachetności i czuć, że każde słowo jest bardzo wyważone przez peel, że każdy wers jest z pogranicza modlitwy a nawoływanie do łaski nie jest przypadkiem i słowa kierowane do "niego" są mocno przemyślane wiersz do powrotów i na pewno to jeszcze uczynię muszę pochwalić powagę z jako jest napisany ten wiersz, rzadko się zdarza napisać wiersz w tym tonie tak prawdziwie pozdrawiam Grażo r -
warsztatowo to bez rewelacji, pisanie wersów z pomieszaniem szyku nie jest dobrym zabiegiem ale wiersz jest prawdziwy i widzę tego błądzącego peela w nocnym mieście są też dobre wersy z tym na czele: Jest tylko smutny charakter zapalonych latarni jeśli to początek tutaj to przyzwoity czekam na kolejne pozdrawiam r
-
bolda biorę w ciemno jako kwintesencję wiersza razi powtórzenie domagam-domagasz i nie bardzo wiem jak ugryźć wers: skoro nie chcesz wyjmij schowanego w rękawie asa, skoro nie chce to niech nie wyjmuje, albo bez "nie" wtedy było by bardziej zrozumiale bez oceny tym razem pozdrawiam r
-
godzina o której zapomniał czas
Pan_Biały odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dziękuję za komentarz z którym jestem bardzo blisko, a bolda mógłbym śmiało umieścić na swoim ciele w formie kolejnego tatuażu dziękuję za podejście z dystansem do wiersza i dobre słowo wszystkiego dobrego Grażo r -
godzina o której zapomniał czas
Pan_Biały odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
czuwasz chłopie, czuwasz:)) więc po co te pytania? do czego potrzebna ci są odpowiedzi? skoro nasz je za nic. zgadzam się z tobą, że wiersz powinien się bronić sam, więc powtarzam poco zadawać pytania, skoro nie oczekujesz odpowiedzi moje jarzenie nie ma tu nic do tego czy wiersza bronię czy nie i czy traktuję niektóre komentarze jako niezwiązane z nim, ja tylko odpowiadam na twoje znaki zapytania z grzeczności - finito wiersz jest słaby ok - ja dla słabego wiersza nie poświęciłbym tyle czasu do następnego r sorrry, to już ostatni raz, ale po prostu muszę (niedawno wstałem, więc pełen czuwania jestem ;) no bez przesady, pytanie zadałem jedno, na dodatek retoryczne, w kontekście wiersza. w odpowiedzi dowiedziałem się, co Ty sądzisz o dobru i złu, i przyjąłem to do wiadomości, Twój pogląd jest ciekawy i można by sie w nim dopatrzyć sporej słuszności, ale wciąż upieram się, że nie o tym mówi tamta strofa, dobro jest tam użyte w znaczeniu konceptualnym, bezwzględnym, a wnioski z niej płynące mówią o dobru w połączeniu ze zmiennym (względnym) desygnatem, nad wszystkim zaś czuwa wszechwiedzący peel - pomieszanie z poplątaniem, dla mnie to błąd logiczny. ok, rycerzu, przetrawię wszystko pl to ja w 96 % i choć bym chciał to do wszechwiedzy mam galaktykę co najmniej, a to co w wierszu to tylko mój pogląd i nic więcej. nie przekonuję do swoich racji i nie racji, bo to tylko zapis chwili dobra spadam obejrzeć Man U -
godzina o której zapomniał czas
Pan_Biały odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
czuwasz chłopie, czuwasz:)) więc po co te pytania? do czego potrzebna ci są odpowiedzi? skoro nasz je za nic. zgadzam się z tobą, że wiersz powinien się bronić sam, więc powtarzam poco zadawać pytania, skoro nie oczekujesz odpowiedzi moje jarzenie nie ma tu nic do tego czy wiersza bronię czy nie i czy traktuję niektóre komentarze jako niezwiązane z nim, ja tylko odpowiadam na twoje znaki zapytania z grzeczności - finito wiersz jest słaby ok - ja dla słabego wiersza nie poświęciłbym tyle czasu do następnego r -
godzina o której zapomniał czas
Pan_Biały odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
i już niedaleko do brzucha a tam jeszcze bezpieczniej;) dzięki za komentarz i czytanie pozdrawiam r -
godzina o której zapomniał czas
Pan_Biały odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w poprzednim wątku napisałeś że "wkręciłem się w coś o czym nie mam pojęcia", wiec pokrótce daję odpowiedź, czym są tamte weresy nie no... powyższy cytat mimo wszystko niedokładny ;) uproszczenia nie zawsze prowadzą do celu najkrótszą drogą... do następnego czytania Rafale, jeszcze raz wszystkiego dobrego w nowym roku :) ja nie widzę różnicy aż tak znacznej by nazwać cytat niedokładnym, ale widocznie czytamy go inaczej do następnego i odwzajemniam życzenia:) r -
godzina o której zapomniał czas
Pan_Biały odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dla mnie są dobro i zło to tylko iluzja w której chcemy trwać, omamieni jesteśmy całym tym pięknem słowa które truje nasze głowy co do boga to jako ojciec chyba średnio w tego człowieka (syna, córkę) wierzy, widząc co się dzieje tu i tam hermetyczna? rzucę tylko, że może być np. bezpieczna, ale to nie wszystko "zabieg" skończony, jestem zbyt leniwy;) co do reszty to kolorowych snów;)), skoro ziewanie się wkradło wszystkiego dobrego r no dobra, ale w gruncie rzeczy nie piszesz o tej iluzji, na dodatek nie dywagujesz, tylko używasz kategorycznych stwierdzeń, a oskarżanie Boga o to, co (przede wszystkim) ludzie robią sobie nawzajem, uważam za dziecinne, nie tylko w poezji. żeby jeszcze te pretensje wygłaszane były z punktu kryzysu wiary - to może być uzasadnione, a tak, zostaje nam wygrażanie piąstkami w niebo. traktujesz jakiś problem hasłowo (gdyby nie to, nie udałoby mi sie wyprodukować tych kobylastych komentarzy), dodajesz sporo nic nie znaczących efektów, czyli odwracasz proporcje, jakby zabrakło ci albo odwagi, albo literackiej "pary", żeby pociągnąć temat, a potem jak zwykle następuje twoja odautorska interpretacja, która ma niby wyjaśnić to, czego wiersz nie wyjaśnił. a może by tak, choć raz, dla odmiany napisać o tym w tekście, i może czas zdać sobie w końcu sprawę, że te teksty wcale nie mówią o tym, o czym autor chciał żeby mówiły. przy dosyć oszczędnej formie, którą stosujesz, należałoby być jednak bardzo, bardzo precyzyjnym w środkach wyrazu (i tutaj kłania się choćby mój ulubiony Różewicz). samo to, że połowa komentarzy pod wierszem dotyczy cipy, powinno dać trochę do myślenia. można i tak, Wojaczek mógł - ale bogactwo językowe jego wierszy jest powalające, nawet jeśli wiersz dotyczył literalnie, wspomnianej tu wielokrotnie części kobiecego ciała. notabene - wyjaśnienie odnośnie hermetyczności akceptuję. A. widzisz zadałeś pytania, więc grzecznie odpowiadam (ukierunkowując tok myślenia) i mam wrażenie że jaka ta odpowiedź by nie była rzucisz kontrę, bo to jest bardzo łatwy temat do sprzecznego widzenia wspomnianego już dobra i zła. przedstawiam suchych "stwierdzeń", owszem, jako zapis dane stanu pod którego wpływem był pisany ten wiersz. nie będę się odnosił do dziecinady, bo ona ty kompletnie nic nie znaczy, a pretensje? kto ich nie ma, aczkolwiek ja ich tu nie czuję. efekty są wg.ciebie i kilku innych, ale pokaż mi wiersz który nie ma w sobie choćby ich zalążka. do opdautorskiej interpretacji sam prowokujesz zadając pytania, a kiedy odpowiadam i używam przykładów interpretacji negujesz ich sens, wiec sorry ale nie wiem o co ci chodzi chłopie nie porównuj mnie do nikogo, bo to inna półka i brak odpowiednich dział by strzelać jak wspomnienie przez ciebie bogowie dzięki za wgryzienie się i dyskusję:) -
godzina o której zapomniał czas
Pan_Biały odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
aluzja jakaś prywatno-czytelnicza...? dziwna, doprawdy... w poprzednim wątku napisałeś że "wkręciłem się w coś o czym nie mam pojęcia", wiec pokrótce daję odpowiedź, czym są tamte weresy -
godzina o której zapomniał czas
Pan_Biały odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tak jak komentarze dotyczące autora, tyle że ja ich nie piszę -
godzina o której zapomniał czas
Pan_Biały odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
czytajmy wiersze tak będzie bezpieczniej i na nich się skupmy a nie na autorze, byłbym wdzięczny ale jeśli już to ja tej piany nie widzę i mówiąc delikatnie ubarwiasz wątek uff -
godzina o której zapomniał czas
Pan_Biały odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tu nie ma dwóch wierszy z powodu "cipy" mówisz o bandzie, nie żartuj powtarzam tu nie ma dwóch wierszy dziękuję za czytanie i czas r ????? nie mówię o cipie, Rafał, raczej o klimacie, nasileniu środków, obrazów. cipa, jako cipa i jako wyraz kompletnie mi nie przeszkadza (u Ciebie "użyta" po raz kolejny - przywykłam), choć brzmi kijowo - słowotwórczo, ale to nie ma nic wspólnego z twoim pisaniem,- taka polszczyzna ;)) nie ma dwóch wiersz, to nie ma. mówiłam o swoim wrażeniu, nie stanie faktycznym. :) więc tym bardziej nie kumam tej "bandy" zresztą nieważne -
godzina o której zapomniał czas
Pan_Biały odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tu nie ma dwóch wierszy z powodu "cipy" mówisz o bandzie, nie żartuj powtarzam tu nie ma dwóch wierszy dziękuję za czytanie i czas r -
godzina o której zapomniał czas
Pan_Biały odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a przeżył czytelnik orgazm kiedykolwiek, wtedy m.in. biją dzwony i wtrącę się o coś nie mam pojęcia mimo wszystko, że bełkocik ale to zawsze mój bełkocik dziękuję za czas i czytanie pozdrawiam r -
godzina o której zapomniał czas
Pan_Biały odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wyraz jak wyraz pozdrawiam -
godzina o której zapomniał czas
Pan_Biały odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dwa dni mną wstrząsała ta hermetyczna cipa, myślałam - czuć się dotknietą czy nie - i nagle do mnie dotarło, że hermetyczna znaczy ZAMKNIĘTA SZCZELNIE DLA PEELA (?) co chyba jest najgorszą z rzeczy tu wymienionych, które go spotkały i dotknęły. Nie pomyślałabym, żeby to tak napisać, to jednak chyba tylko facet tak może - i to nie jest zarzut a refleksja jeno - to mocne określnie, oddaje też nienawiść do zimnej suki, która mu to robi. I od razu się zastanawiam, jak w takim razie oddać równie mocno doświadczenie babskie pt: on nie chce mnie pukać? czyli mnie inspirujesz, panie Biały:) dwie pierwsze są bardzo dobro, szczególnie "zło zje zło" trzeci wers trzeciej strofy tłumaczy to, co się za chwilę z peelem dzieje przedostatnia strofa to Polański puenta to już abstrakcja czysta co jest bardzo ciekawym zabiegiem i ja to czytam tak: albo to zawołanie do Boga w postaci żeńskiej - co byłoby fantastycznym wytłumaczniem popieprzenia peela albo do własnej matki - i może to ona jest ową hermetyczna cipą - maximum perwersum, człowieku:D ja tam lubię, kiedy się mną próbuje wstrząsnąć a wyobraźnię mam, niestety, kolosalną:D pozdrawiam cię, r:) Mo nie, to nie jest nienawiść, zdecydowanie nie lubię inspirować;)) wciągająco interpretujesz Mo co do finału to póki co nie zdradzę dziękuję za intensywny komentarz, czas i czytanie naturliś wszystkiego dobrego r -
godzina o której zapomniał czas
Pan_Biały odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wszystko jest tylko momentem tym bardziej dziękuję za czas i czytanie wszystkiego dobrego cokolwiek ono za sobą niesie r -
godzina o której zapomniał czas
Pan_Biały odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a czym ma się okazać dobro? oczywiście można sobie dywagować o naturze rzeczy, o tym, że podział na dobro i zło jest z gruntu fałszywy (wiadomo - czerń i biel, bla,bla) ale zarówno dobro jak i zło to "byty" idealne, i z definicji nie są fałszywe, więc trudno na ten temat kłamać. fałszywa może okazać się praktyka albo nadawanie znaczeń, czy też jakaś osobliwa interpretacja, jednak nie o tym mówi ta strofa (żadne odautorskie "posłowie" mnie raczej do tego nie przekona), no i cholera wie w co wierzy Bóg, ja nie wiem. jeśli wybrać tego starotestamentowego, to wychodzi na to, że wierzy głównie w siebie, natomiast wersja przystępniejsza, ta bardziej dla ludzi, wierzy głównie w człowieka (o ile dobrze pamiętam), ale pewność będę miał dopiero wtedy, gdy będę miał okazję sobie z Nim szczerze pogadać. z kolei fraza "zło zje zło" nie wydaje mi się taka znów kiczowata - w przeciwieństwie do reszty tej strofy, nawet jeśli niesie sporo prawdy. strofa z jądrem i tym drugim niezła jest, a nawet bardzo dobra, tylko nie rozumiem dlaczego ona jest hermetyczna, ta cipa (sama w sobie mi nie przeszkadza, chociaż wolę bardziej zdrobniale - ale tutaj to by chyba nie pasowało, to już nie takie buntownicze, obrazoburcze i krzykliwe;) aaa! jeszcze brutalne osunięcie się na posadzkę - to jest coś, co bardzo chciałbym zobaczyć (samo zestawienie: brutalnie - osuwam - posadzka, hmm, rozumiem, że to gra kontrastów, ale według mnie wyszło komicznie), szum stygmatów chyba sobie daruję, stosowanie akustycznych metafor w zestawieniu z obserwacją z założenia, jak to ująć? wizualną? wzrokową? (dla mnie jest w tej chwili środek nocy (taka praca), więc trochę szwankuje mi zasób słownictwa). tak czy owak, takie zestawienia w poezji (i nie tylko) akceptuję i nawet lubię, tylko że to nie zawsze wychodzi in plus i nawet tutaj byłoby pewnie dobrym zabiegiem, gdyby nie ograniczało się do tego jednego stwierdzenia. niektóre metafory trzeba "pociągnąć", żeby miały odpowiednią siłę, w przeciwnym razem pozostają tylko, no właśnie, zabiegami. zresztą główne wrażenie jakie pozostaje we mnie po lekturze, jest takie, że opiera on się przede wszystkim na różnego rodzaju zabiegach, obliczonych na wywołanie reakcji, ale, kurcze tak szczerze, to wywołuje głównie ziewanie. gdybyż jeszcze tu jakaś przesterowana (bardzo przesterowana) gitara była... pozdrawiam Adam dla mnie są dobro i zło to tylko iluzja w której chcemy trwać, omamieni jesteśmy całym tym pięknem słowa które truje nasze głowy co do boga to jako ojciec chyba średnio w tego człowieka (syna, córkę) wierzy, widząc co się dzieje tu i tam hermetyczna? rzucę tylko, że może być np. bezpieczna, ale to nie wszystko "zabieg" skończony, jestem zbyt leniwy;) co do reszty to kolorowych snów;)), skoro ziewanie się wkradło wszystkiego dobrego r -
godzina o której zapomniał czas
Pan_Biały odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bez podskakiwania narcyzmem nie ma poezji, jakiejkolwiek dzięki za zabawny tekst i czas wszystkiego dobrego -
godzina o której zapomniał czas
Pan_Biały odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
da się zrobić, ale najpierw trzeba przetrawić dziękuję za dobry, czas i czytanie wszystkiego dobrego r -
godzina o której zapomniał czas
Pan_Biały odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
gdyby nie cipa nie było by nas, wiec sama rozumiesz, ale proszę nie czytać jej jako "ostre jechanie", bo podłoże jest zupełnie inne dziękuję za "byłby bdb" a przede wszystkim za czas i czytanie wszystkiego dobrego r -
godzina o której zapomniał czas
Pan_Biały odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wszyscy kłamiecie że dobro okaże się dobrem w to nawet bóg nie wierzy że zło zje zło to kicz jak cekiny i poezja o naturze człowieka wróżenie przez starą cygankę to szukanie dziury za stówę plus szlugi wśród kart jest blef a między ludźmi ja czyli ten co nie ufa innym i kiedy pluje to jad uśmierca środki żołądek jądro ziemi twoja hermetyczna cipa pulsują jak mrówki i dzwon nad kościołem brutalnie osuwam się na posadzkę w szumie stygmatów noworodek uśmiecha się do mnie z czeluści brzucha wiem że to nie ty jesteś matką bękarta