Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

stokrotki w rosole

Użytkownicy
  • Postów

    289
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez stokrotki w rosole

  1. to jest opis sytuacji, powiedzmy dramatycznej, ale co tu jest wierszem? "moje zmysły zimne jak spojrzenie kata" czy może "dym z papierosa nonszalancko"? przykre to, ale kolejny raz widzę, oceniacie tematykę, a nie wiersz. Powiedzmy tragiczny o rozstaniu, najlepiej z kochankiem albo o podrywie - na plus, o szczęściu i normalności - to zbyt banalne. Dla mnie to epatowanie brutalnością życia jest banalne do bólu. z pozdrowieniami stokrotki w rosole
  2. chyba się troszkę zagalopowałeś. Po pierwsze, kto ma wykształcenie ten sięga do kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, czyli do źródeł, a nie do wikipedii. Po drugie, kto ma praktykę ten pisze o wspólnocie, bo w praktyce używa się tego właśnie słowa. Nie twierdzę, że nie masz racji, co do wspólności, bo rzeczywiście jest to określenie ustawowo przyjęte i jak przepisałeś z wikipedii oznacza ustrój majątkowy między małżonkami. Ale nie popisałeś się wiedzą ogólną, tzn. na temat tego, czym jest wspólnota. A wspólnota to nie jest zbiór podmiotów, który ktoś posiada. Wspólnota to jest to co między podmiotami się tworzy i w tym sensie wspólnotą jest też rodzina. Chodzi przede wszystkim o stronę emocjonalną, i o poczucie wspólnoty. Więc jeśli nie jesteś prawnikiem i nie piszesz właśnie pozwu o rozwód, czy innego pisma procesowego, to możesz poprzestać na potocznym użyciu - wspólnota majątkowa. Chyba że właśnie piszesz coś podobnego i tak cię to wciągło i urzekło, że nie możesz dotąd ochłonąć i musisz się z wszystkimi swoim odkryciem podzielić, w takim razie powodzenia. Jednak ostrzegam że taka fascynacja prawem może szybko minąć i źle się skończyć. Pozdrawiam ps. Wiersz? jaki wiersz?
  3. to czego nie można odmówić temu wierszowi to, że z pewnością jest w nim dużo uczucia. Na pewno można powiedzieć, że nie ma on sensu
  4. jeszczekamasze?? refleksja popolityczna?
  5. jej! jesteś transwestytą? zmieniłeś płeć przez nienawiść do swojego ciała???
  6. Witajcie - stokrotki w rosole- jak to miło! Może jeszcze być: lądowy, morski i chyba wodny? Ale masz słuszność; każdy w pewnym sensie jest również domowy. Dziękuję, serdeczności - baba babo! też zawsze bardzo chętnie widzę ciebie u siebie:)
  7. chyba nie miałam przyjemności zetknąć się wcześniej z twoimi wierszami, całkiem przyjemne chociaż nie do końca jasne - o co chodzi
  8. podobno każdy jest domowy, tylko nie każdy o tym wie.
  9. takie wiersze są mądrością narodu.
  10. jeśli chcesz, to pisz dalej. pozdrawiam
  11. no i masz. rację. pozdr po prostu cię rozumiem, to nie moja zasługa. a czym ma być wierszowanie, jeśli nie strzelaniem z pepeszy? Co do perfidii i arogancji niektórych współplemieńców - nie zapominaj, że sam wiesz o sobie najlepiej. pa!
  12. a ja nie byłabym tak stanowczo przeciwko, pamiętam inne wiersze amorresa, chociaż je usunął. Facet jest wrażliwy to nic dziwnego że pisze pod wpływem chwili. Mi się podoba ta ekspresja. Bo to nie jest jakaś opowieść jak niektórzy sugerują, nie ma tu początku i końca. To się kończy i zaczyna w jednej chwili. I dużo się dzieje.
  13. widać wyraźnie że każdy może pisać wiersze. za mało metafory
  14. mi się zdaje że tutaj, jak i w różnych innych miejscach, zagubiło się takie pojęcie, jak kreacja artystyczna. Kiedy artysta chce opowiedzieć o określonych rzeczach, swoich przeżyciach lub obserwacjach, musi przyjąć jakiś konkretny punkt widzenia. Musi się prawie stać tą osobą, żeby być wiarygodnym. Można kroić penisa (jak maria peszek zrobiła u wojewódzkiego) i nie być zażenowanym - a to najlepsza rękojmia tego, że płyta, choć kontrowersyjna, nie jest sztucznym tworem, ale wypływa ze świadomości artystycznej Marii Peszek, jako artystki. A ona właśnie ten swój fragment zdecydowała się pokazać. I to, że większość o tym nie mówi, nie oznacza jeszcze, że jest to temat, którego nie należy poruszać. Oczywiście, jeżeli kogoś można porównać ze Świetlickim, to o wiele bardziej Peszek niż Tego Tam Czesława. On jest tworem złożonym specjalnie pod publiczkę, sztucznym aż czuć na odległość. Ale skoro takim się chciał pokazać to jego sprawa, mnie nie przekonuje.
  15. uziemienie, albo powrót do rzeczywistości (życia?) koncepcja z kulą - sferą - niezła
  16. tak, bardzo interesujący pozdrawiam
  17. widzę że to ma uchodzić za napisane profesjonalne, widzę że się popracowało nad formą tylko proszę mi podać jeden powód dla którego ten wiersz ma mnie zaskoczyć i przykuć moją uwagę? czym? za mało dramatyczne jak na osobisty, za mało spostrzegawczy jak na obserwacyjny pozdrawiam
  18. taki romantyczny (czytaj - niedzisiejszy) jest ten wiersz. i udziwnienia słowne mu nie pomagają w niczym. przeczytam - już nie wiem o co chodziło. chociaż wersiki ułożone bardzo ładne. niestety sprawiają wrażenie pisania "na wzór" pozdrawiam
  19. twoje wiersze są na razie jedynymi o których nie wiem co mam powiedzieć. o coś się zahaczają, coś drążą. pozdrawiam
  20. "proszę napal w piecu papierowymi baletnicami" błagam, mimo wszystko wiersz powinien być choć trochę zrozumiały, choć odrobinę przekazywać emocje. \ a końcówka to jakieś grube nieporozumienie pozdr
  21. wydawało mi się że każdy twój wiersz był osobisty, ale być może się myliłam. myślę raczej że chodzi o to, żeby dostępne sposoby pisania dopasowywać do tego co chcesz powiedzieć, a nie tworzyć sposoby pisania na równi z tym co chcesz powiedzieć, w oderwaniu od siebie. no, i ten to ma co trzeba:)
  22. o ile nie lubię twoich wierszy, to ten tak nawet dość mi przypadł do gustu pozdr
  23. znaczy się że higieha sama w sobie też została przez ciebie zaliczona do umierania? hmm ogólnie materializm przez ciebie przemawia;) i tylko o higienę chodzi:? pozdrawiam
  24. oby z tym dojrzewaniem to tak łatwo było, każdy swój przepis ma na drzewka;) pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...