Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kasia_Szymańska

Użytkownicy
  • Postów

    342
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kasia_Szymańska

  1. Tak, dojrzale i umiejętnie. Spojrzenie trochę pod innym kątem. Chyba lubisz takie "przewroty" (np. "Teologia. Krzyż") :) Za pierwszym razem nie spodobał mi się ten "spanielek" - wydał mi się taki pod rymy i w ogóle jakiś taki niepasujący. Ale dopiero za drugim razem dotarł do mnie ten cały obrazek: matka w oknie, chłopiec z nożem (nb. zadaniem mężczyzn od dawna było polowanie i obrona słabszej od siebie kobiety), dziewczyna zbierająca ziele i naturalnie wkomponowany piesek. A Bóg jak matka machał chustką w oknie, zadbawszy o ich wyprawkę ("wino, chleb i owoce") i udzieliwszy "ostatnich rad". :) Pierwsza samodzielna decyzja, już bez trzymania się "maminej spódnicy". Rzeczywiście coś jak pójście na studia. Nowy rozdział życia - "zaczęty wątek". Mimo iż przedstawiasz epizod z "drzewem" po prostu jako "pierwszą samodzielną decyzję", ja i tak odebrałam go trochę jako przestrogę - może dlatego że ten wiersz powstał właśnie w tym czasie, kiedy ja sama wybieram się na studia. Dlatego mimo całej "przewrotności" i odmiennego spojrzenia na tę sprawę, będzie mi się pewnie ten utwór przypominał i tam mnie od środka wraz z sumieniem gryzł czasami ;) Jednak mam nadzieję, że te moje "drzewa" na studiach nie będą miały wagi grzechu pierworodnego :) Ot, taka dygresyja. Pozdrawiam serdecznie :)
  2. A nie mówi się czasem, że koty mają dziewięć żyć, a nie siedem? Pzdr.
  3. ... miłości? O to chodzi? To taka elipsa (wyrzutnia), hę? Najpierw myślałam, że Pani wzięła sobie do serca komentarze forumowiczów w stylu: łeee o miłości, wszędzie słowo "miłość" i dlatego ominęła je Pani (bardzo oryginalny pomysł, phehe ), ale dalej już się jednak pojawia. No cóż, co do wierszyka - patrz wyżej. Der Kitsch, cliché, hackneying. Pzdr.
  4. Hmm, zabawne to to nie jest. Wszystko pod rymy, a od wersu "skradało się jak cholera" rytm pada. Trochę tak jakby żenada. Pozdrawiam.
  5. Esatto ;) Choćby z szacunku, który Pani w wierszu manifestuje, proszę zmienić słowo "Papierzy" na "Papieży". A wiersz to takie pytu-pytu. Pozdrawiam.
  6. Do rymu całkiem mówiłaś I szło Ci to bardzo składnie. Chociaż Ty jesteś przemiła, Powiem: oj kłamać nie ładnie. Tak trochę mnie oszukujesz I z lekka słowem omamisz. Ja przecież wiem, co Ty czujesz, Od ponad roku się znamy. Te Twoje strofy leciutko Wirują po naszym portalu. Ty sama czekasz cichutko I wiesz, że Ciebie pochwalą. A jeszcze czasem nie jeden Komentarz wierszem napisze. Dowcipem Ciebie uwiedzie, Nostalgią ciut ukołysze. Bo piszesz miło i wdzięcznie, Więc bardzo dziękuję Ci za to. Pozdrawiam Ciebie serdecznie, Ja - starszy grafoman amator. Hehe, super :) (Tylko proszę poprawić na: niejeden) Pozdrawiam sredecznie, rozbawiona młodsza graofomanka amatorka ;)
  7. Buntownicy kryci w strzechę? Chyba to trochę pod rymy. Pzdr.
  8. Poezja bez Alta gówno warta ;) Oklepane zwroty, nic ciekawego. Pzdr.
  9. Nowatorski pomysł, ale dla to mnie odrobinę za mało. Pzdr.
  10. Oo, fajny nawet :) Sympatyczny. Pozdrawiam.
  11. I koniec już? Jeśli tylko tyle, no to chyba zakrawa na truizm. Pzdr.
  12. Czy jest na sali jakiś lekarz?
  13. Podpisuję się, chociaż w sumie widziałam bardziej nieklejące się rymy :) Pzdr.
  14. Kasia_Szymańska

    Nekrolog

    Mmm, ale arcydzieła poezji miłosnej niekoniecznie podejmują akurat problem miłości tak, jak jest to przedstawione w Biblii, często polemizują z nią, a jeśli już się zgadzają to nie przedstawiają tego w taki sam sposób. A już na pewno nie tak banalnie jak: "Jeśli chcesz iść do nieba to kochaj" - przecież to właśnie jest spłycenie nauki z Biblii. Dlatego nie neguję miłości samej w sobie, ale banalność wiersza. Pozdrawiam.
  15. Za wszystkie inne zapłacisz kartą Master Card ;) Pozdrawiam.
  16. Kasia_Szymańska

    Nekrolog

    Banalne jest, żeby wiersz budować, na "odkrywczym" stwierdzeniu, że receptą na prawe życie jest miłość (do bliźniego). Jest to już w Biblii, nie potrzebujemy czytać tego samego jeszcze raz i to jeszcze w kiepskim wierszu. Co np. w ostatniej strofie jest odkrywczego: Więc póki jeszcze możesz wybierać Wśród wielu różnych możliwości Dobrze zastanów się nad wyborem I wybierz właściwą drogę - miłości. Pozdrawiam.
  17. Kasia_Szymańska

    Nekrolog

    Proszę zacytować fragment mojej wypowiedzi, gdzie nazwałam miłość banałem. Pzdr.
  18. Ach, żyjemy w dobie allegro i tak się zagalopowałam ;) Pzdr.
  19. Cieszę się, że odrobinę pomogłam :) Pozdrawiam serdecznie.
  20. Kasia_Szymańska

    Nekrolog

    O nieee. To to już banał do sześcianu. Recepta na prawe życie, hę? Odsyłam do "Przesłania Pana Cogito" Herberta. Pozdrawiam.
  21. Poprawki estetyczno-poprawnościowe: Trzmiele! Wy, co miłości nie znacie! Wy[przecinek] co ponad wszsytkimi[literówka] latacie, a każdy kwiat tylko nędzne miejsce pracy[kropka? wykrzyknik?] Trzmiele! Wszystkie podobne, tysiące was w powietrzu spraw. Trzmiele! Wy, ludzie[przecinek] którzy tylko żądlic potraficie! Konsekwencja w interpunkcji powinna być, a nie takie jakieś. Porównujesz ludzi do trzmieli, ta? Nie znają miłości, wywyższają się, kwiat(kobieta?) to dla nich "miejsce pracy", podobni do siebie, wiele ich (btw. w "powietrze spraw" nie brzmi tam dobrze - tworzy się niefajny rym "was-spraw"), tylko potrafią żądlić (dokuczać, mścić się, itd.) Jak widać, trochę banalny jest ten wiersz. To wszystko już o ludziach zostało powiedziane - nieważne czy za pomocą trzmieli czy za pomocą ziarenek piasku. Po prostu nudnawo się zrobiło. Pozdrawiam.
  22. A nie mogłoby być wszech czasów zamiast wszystkich czasów? Bo to drugie jakoś nienaturalnie brzmi. Pzdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...