
asher
Użytkownicy-
Postów
2 273 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez asher
-
Mi tez pasuje. Błędów nie szukam. Klimat mi jednak podszedł.
-
pomysł fajny, ale gdzieś za krótko, gdzieś za słabo, gdzieś uciekło natchnienie. chyba w dialogach poniżej
-
Obrazowe. Najbardziej podszedł mi pierwszy akapit, choć bałem się banału :)
-
A ja to już chyba gdzieś czytałem...
-
Dziennik kota Filemona - część 2
asher odpowiedział(a) na po prostu utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Naiwniutkie, ale ja lubię koty, to się czepiał nie będę. To jakiś dziennik aprioryczny, antycypacyjny, czy jak??? -
Temat ważny, ale gdzieś czai się pułapka niedociągnięć formalnych. NIe mam czasu Ci pisać co i jak, ale poczytaj to na głos i popracuj nad sposobem narracji. Bo WARTO! pzdr
-
mikroskopijna apokalipsa
asher odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Może i fajny, ale jako długodystansowiec pochwalę Cię, kiedy wyjdziesz poza stronę A4 :) Błędy już wskazano... -
Ja tylko porównałem komentarze z paru dni. Tak sprzeczne, że zgłupiałem. A te z przeszłości to jazda na całego. Rómy swoje.
-
Załamałem się. Tesktem i komentarzami. Wybaczcie. Idę coś zażyć...
-
Znakomite!!! Szkoda, że mnie nie było, kiedy to wrzucałeś. Tyle odsłon i nikomu nie chciało się przytać. Hańba!
-
Dożywotnia skaza
asher odpowiedział(a) na Alicja Słomczewska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Boże, litości. To już 5 wiersz w prozie dzisiaj. Czy autorka może poszukać w prawym dolnym rogu odnośnika: usuń? I wrzucić gdzie trzeba? -
Konkurs poetycki im. Grochowiaka, czyli triumf grafomanii
asher odpowiedział(a) na GASPAR_VAN_DER_SAR utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Ja pier... po co ja to czytałem... NIgdy więcej nagród... -
raz małe, raz duże. Zaawansowanie znaczy. Pociąg i pościel. to mnie wzięło. Za jestem. Chyba dobre dla aktora na Żywo.
-
Nie pochwalam, nie ganię. Zabawki lubię, nie powiem. Czyli raczej za. Doceniam wysiłek.
-
ósma planeta Małego Księcia(uwaga głupie)
asher odpowiedział(a) na utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Im out of order... -
Oki, chłopie. Mam dość. Chciałbym znów wydorośleć. Żegnam Cię ciepło. A resztę proszę o wyrozumiałość. Piotr ma jakąś cyklofrenię. Jeśli się przeczyta jego komentarze, ni ch... nie ma w nich jednomyślności. O wszystkim decyduje chwila. Nie powiem o innych sprzecznościach, bo mi się nie chce. Ale są. I jest ich wiele, poczytałem stare komentarze i wiem :)
-
dworcowy pies
asher odpowiedział(a) na Alicja Nawaryńksa utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Po co komentujecie wiersze? Potem ludzie myślą że są na miejscu... -
Płacz w patosie. To Twój ból...
-
Upiory nocy
asher odpowiedział(a) na angelofthedarkness utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Czy ludzie tu mają mniejsze mózgi!!! Do poezji sio... -
Siuper wiersik! Autorka, Autorka! Tu ja, Proza. Ja Proza. Jak mnie słyszysz? Gubiś "ł"? Leć do warsztatu poezji...
-
Najbardziej podobają mi się imiona. Nie kumam zbyt wiele, bo kontekst jest gdzieś wcześniej, ale nie mam specjalnych zastrzeżeń. Świat autora przekonujący nawet dla nieskontekstowanego czytelmruka.
-
Liźnięciu? Stary, wybacz, ale nie odniosę się do tego. Z szynką raz???? Pogięło cię??? A Buszujący w zbożu? A Kes? A Chłopak Rzeźnika? A Malowany ptak? Facet opisał ciężkie dzieciństwo i co z tego? Byli lepsi. Jeśli chcesz mi dawać przykłady wielkiego Buka to mówmy o Kobietach albo Factotum. Czy Listonoszu. Natomiast jest to jeden z lepszych poetów, zgadzam się w całości. Jego wiersze są tak surowe, że obrazy nasuwają się same. Już lepiej biczuj mnie Wilsonem. Nikt nigdy nie napisze czegoś takiego jak Zaułek Łgarza. Zresztą sam o tym wspominam w Squacie 2 czy 3-cim. Tyle tylko, że gęstość opisu, powolność narracji, brak dynamiki Wilsona przeczy Twoim literackim zaiteresowaniom, jak sądzę. W nocy bawiłem się w Buka. Wrzucę do warsztatu. Możesz mnie gnębić dalej :) I jeśli dalej będziesz mnie wyzywał, poniżał i porównywał z jakimiś pedalskimi prozami internetowymi, wrzucę parę komentów jakie zamieściłeś pod moimi tekstami w przeszłości. Krytykuj Squata, wolno Ci, ale w dyskusji z Sanestisem zakwestionowałeś wszystko, na co tak ciężko pracowałem - nie w miniaturze. nara
-
Smutno się zrobiło. Jestem z Tobą, ale wywal banał płaczących nieboios, proszę.
-
Panowie, znów wojna w szlance wody. Piotr miewa złe dni, trzeba być elastycznym. Piotruś, mylisz się, jak dość często. Nikogo tu nie obchodzi, co skrobię o Londku, bo mają tego po uszy. Jeśli ktokolwiek to przeczyta, to tylko ludzie z Polski, bo dla nich to może być ciekawie. Albo nie. I już. Ktoś mi kiedyś powiedział, że powinienem już skończyć kierować się Bukowskim, bo chyba już poszedłem dalej. Jego zdanie, jego sprawa. Bukowski jest dla ludzi młodych i gniewnych, a że jest pustawy i ma chroboczący styl i w chuj alkoholu w opisach, to może i jest fajne. Podrabiać go jest dziecinnie łatwo. I skończmy te baję, bo temat nie wart zachodu. Nara
-
Zdania jak seria z karabinu. Nie lubię tak, ale literatura mini tego pewnie wymaga.