Bernadetta1

ja jestem na nie niestety, rymy niedokładne, ilosc sylab w wersach rózna..pozdr.

dzieki Judytko:)...jest oczywiscie o ciąży;)ucałowania:)

Maćku;)ubawiłes nas tym wierszem i jeszcze raz przypomniały sie fajne chwile...dzieki- super zabawa słowem:)

popycham miesiące nieciepliwość zawęża przestrzeń coraz ciaśniej tam gdzie niedopinająca się bluzka nasłuchuje pierwszych poruszeń przytulę oddechem pogłaszczę wzrokiem przykutym do lustra dłoń zbyt szorstka na twoją niewinność

fajny wiersz-zwłaszcza ostatnia strofa, moge sie tylko przyczepic do rytmu-cos mi troszke ucieka..pozdrówki

ja go tez znam Ewus z Warsztatu:) i juz tam mnie rozbroil:)fajny;)cmok

Michał bardzo fajny poczatek i koniec...Srodek mi jakos ucieka;), ale jest dobrze:):) do piatku:);)pa:)

to ,,gasł'' mi troche zgrzyta Judytko.Nie jest ,,gasnął''?...Nie czuje sie kompetentna, ale sprawdz na wszelki wypadek...pozdrówki Judytko:) cmok:)

dzieki Judytko cmok:)

być realny ? Bardzo, bardzo podoba mi się [quote]w kieliszku wina czuć diabła na dnie dzieki Franiu za sugestie-ten wypełniacz tez mi sie nie podobał,musze zmienic;)pozdrawiam Dla tego jednego zdania warto było napisać. Pozdrawiam, wybacz uwagi, ale rymowane to delikatna sprawa - białe cyk-myk i jest, stąd taki zalew na biało :)

mniam, cmok, brawo! skrzydełkiem mach, mach zabierawszy! ja Ci odmachuje łapka zatem:)cmok:)

dzieki i pozdrawiam:):)

tak mi ucho podpowiada, i pod nóżkę do tańca bym coś z tym zrobił(-: a całość jak liryka liryka tkliwa romantyka pozdrawiam Beato(-: o widzisz Maciek -tez fajna wersja:):) dzieki za podpowiedz:)

dzieki Moniko, miło e sie widzi.Pozdrawiam:)

własnie dla tych westchnień piszę:):)pozdrawiam ciepło:):)

wyplatałas sie Krysiu z tematów miłosnych i dlatego wiersz jest inny i bardzo mi sie widzi:):) w sumie tez pisze duzo o uczuciach i to jest chyba najprosciej- a tu fajny temat giełdowy , podany bardzo miło...podoba sie Krysiu:):)pozdrawiam cmok:)

hmm, gdzie mi tam do ,,Zegarmistrza...''ale dzieki:)pozdr.

takie mruczando mi sie zrobiło;)pozdr.

pozdrawiam ciepło:)

dzieki Aluno:):)

porankiem ścigać wieczór ukradkiem w słowach urodzić zwiewne motyle w kieliszku wina czuć diabła na dnie nadzieje płonne haustem wychylać życie okręcić miękko na palcu dotknąć zobaczyć co niewidzialne sen schować w szafie i zamknąć na klucz dosięgnąć myślą co idealne pod włos pogłaskać humor fatalny niech tak z przekory czule zamruczy w chmurach się stanie bardziej realnym popatrz już zakwitł świat się nawrócił

fajny ten ,wytrzeszcz'' gwiazdy -pojmuje dwuznacznie, na nieboskłonie politycznym tez:):):) cmok:):0

zle się dzieje w państwie duńskim, wyczytuję rozczarowania i smutek, mimo iż w pięknych słowach to ujmujesz cmoook tak...w zyciu bywa róznie.Moze nie jest tak zle, ale czasem trudno zapomniec to co było;)...cmok:0

Tak.. Tak bywa że w życiu nie zawsze Deszcz spadnie tam gdzie byśmy chcieli Płaszczem swym mokrym kłamstwo zakrywa By w skryciu je karmić i dać mu rosnąć. Pozdrawiam i czekam na kolejny wiersz. dzieki , mam nadzieje ze nastepny bedzie weselszy:):)

hmm, tym razem nie zrozumiałam tej,, nitki.''..,Słowo ,kochani 'wstawiłabym mała litera-takie moje sugestie Judytko:)pozdrawiam:)