
Bernadetta1
Użytkownicy-
Postów
4 128 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Bernadetta1
-
*** (Znasz to miejsce)
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Ewel K utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
podoba się:)...zwłaszcza to wysmarowanie piwem;)pozdrawiam:) -
ten wiersz...
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dzieki:) jest mi miło ze sie podoba:):) -
ten wiersz...
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
witam bestio:) miło mi ze sie podoba::) i miło ze mam wiernych czytelników:);)pozdrawiam -
ten wiersz...
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dzieki , ale poczekajmy z tym hura-optymizmem:);)w kazdym razie dzieki za komentarz i zapraszam:) -
czesc moje skrzydełko machajace:):)fajnie ze sie widzi:) pozdrówki:)
-
również uważam, że w czasie teraźniejszym byłoby super cieszę się, że już jesteś :) serdecznie pozdrawiam- Krysia witam Krysiu:):)no chyba go poprzestawiam w czasie;)cmook:)Beata
-
a nie pachnie Ci juz wiosennie?...dzis w Krakowie cosik wiosna zapachniało;):)pozdr.
-
ten wiersz...
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dzieki aluno:)Mam niesamowite problemy z tym wierszem,czekam na komentarze:)pozdrówki:) -
ten wiersz...
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
zaplątał się w sukmanę przygarbionych wersów pnąc sie po dachach kamienic dotyka barwnych neonów w tym wierszu każda cegła szorstkiego muru przytula spojrzenie szal z gołebich piór przetkany oddechem miasta żebrak z gitarą rozdaje podarte emocje garść monet pobrzmiewa nadzieją w kapeluszu malowanym wiatrem zakwitł optymizm stary kot wpatrzony w prywatny księżyc miauczy przyzwyczajenie wciśnięta w kąt Floriańskiej razem z nim gubię słabości -
Zabawy intymne
Bernadetta1 odpowiedział(a) na mały_dzielny_toster utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tosterku milo Cie czytac znowu:)wiersze jest niezły uwazam ale troche bym go uprosciła, to i owo poskracała, słowem-wymodelowała...i bedzie ok:)pozdr. -
Nie-zakochanie
Bernadetta1 odpowiedział(a) na meg tj utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ja niestety na nie:( rymy to ciezka sprawa, wiec prosze duzo sie uczyc jeszcze:)pozdr. -
co ty o mnie wiesz...
Bernadetta1 odpowiedział(a) na łysy taytanczyk utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ja sie nie wypowiem czy dobry czy zły, ale do mnie przemówił:)to najwazniejsze.pozdr. -
dzieki aluno:) milo widziec po przerwie:)pozdr.
-
dzieki , tez myslę jak by wyglądał w czasie terazniejszym i nie wiem czy nie zastosuje jednak:)pozdr.
-
samoprzylepny optymizm nooooo, super wiersz Baernadetto pozdrawiam W>J> dzieki Jagodo:) czasem trzeba taki miec, a nuz sie przylepi:):)pozdr.
-
dzieki ze zajrzałes :)i za podszepty:)
-
aaa warsztat. Dobra czytam jeszcze raz rozumem, nie emocjami uparcie wierzyłeś pod wiatr w cieniu w słońcu oglądałeś profil dłoni linie papilarne przynętą czułości ogrzewała zmarszczki nie założyłam rękawiczek zbyt kurczowo ściskałam kolejny dzień ups... tak mi się zrobiło, ale nie jestem pewna. Czasem zmiany przeszkadzają naturalności. Może nieco niedokładnej ale prawdziwej...Pozdrawiam oo widzisz ta wersja jest mi blizsza:)dzieki cos sobie wybiore zapewne:)pozdr. Basiu
-
staram sie aby byl Babo:) dzieki i pozdrówki wielkie
-
Za dużo jest w drugim wersie. Albo w cieniu albo w słońcu. Wiadomo, że jak jest cień to musi być słońce, a jak jest słońce to musi być cień gdzieś. Poza tym tytuł (który też jest wierszem) nie współgra z "oglądałeś..." - no bo jak to brzmi: "uparcie wierzyłeś ... oglądałeś profil moich dłoni" nie lepiej było by "uparcie wierzyłeś... profil moich dłoni" - czyli dodać "w" przed "profil". Gdzieś indziej są linie papilarne poza dłońmi? Niepotrzebne "dotykałeś oddechem". To chyba wiadomo, skoro widać profil dłoni, skoro są linie papilarne. ;) Pokombinujmy (trochę poskreślać, poprzenosić) : tytuł: uparcie wierzyłeś pod wiatr przynętą dla pocałunków czułość ogrzewała zakamarki nie założyłam rękawiczek zbyt kurczowo ściskałam linie papilarne dzieki za wizytę:)Troche przeróbek jest:)z ta pierwsza czescia sie zgadzam nawet...troche mi sie zakonczenie nie widzi-peelka sciska w dłoniach nadzieje, niepewnosc kolejnego dnia,wiec ten dzien ,,sciskany ''chyba zachowam:) reszta fajnie choc zminimalizowana:)pozdr.
-
Twoja delikatna liryka coraz bardziej mi się podoba. Ale to nie wszystko... bo kryje się w niej jakieś niebezpieczeństwo, świadczy o tym końcówka. Jeszcze nie nazwane, bez przyczyny i skutku ale jest... Fajnie. Pozdrawiam dzieki Basiu:) poprzerabiam cos jeszcze bo to faza warsztatowa:)sciskam pa
-
Moja miłość
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Artur_Bielawa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
oj niestety nie dla mnie...ale pozdrawiam -
uparcie wierzyłeś pod wiatr w cieniu w słońcu oglądałeś profil moich dłoni linie papilarne przynętą dla pocałunków dotykałeś oddechem czułość ogrzewała zakamarki nie założyłam rękawiczek zbyt kurczowo ściskałam kolejny dzień
-
między niebem a ziemią zamknięty raj życie geodeta chyba bez uprawnień niewytyczone postanowienia przekraczają granice refleksje pogubiły ścieżki błądzą w gęstwinie zaplątanych zamierzeń i chęci odwieczne pytanie stawiać nadzieje na nowo czy remontować dawne nawyki w zamieszaniu refleksji cegła za cegłą posklejany z emocji samoprzylepny gdy go nasączę łatwowiernymi marzeniami trochę egoistyczny optymizm
-
a gdzie się wyżej wymieniona podziewa, jeśli chodzi o orga? proszę ją natychmiast do roboty zagonić, niechaj sie nie wygupia, za pozwoleniem, niechaj wraca :)) milo Rachelko ze steskniona:)juz ie pojawiam i tym razem nie znikam:)
-
*** (dwudziesty pierwszy wiek... )
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Anna_M. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mnie jakos nie przekonał...Fragment o wirtualnej musze jakos mi zgrzyta...pozdr.