
Bernadetta1
Użytkownicy-
Postów
4 128 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Bernadetta1
-
Żar i nadzieje warto zmienić na coś innego ;) O tyle trudniejsze zadanie, że wiersz jest rymowany... I jeszcze ostatni wers tak mi się: ciepła herbata też z cytryną Plus za pistacjowe suknie i niepewności woal :)) milo ze sie widzi Agato:)...i za podszept ostatniego wersu:)pozdrowki
-
czesc bestyjko:):)milo Cie widziec ...zycie czasem jak cytryna;)pozdr.
-
dzieki Stefanie:)nastrojowo;)pozdrawiam
-
Podobam się kobiecie...
Bernadetta1 odpowiedział(a) na maoopa utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
skusil mnie tytuł;)ale rozczarowalam sie drogi Panie...pozdrawiam -
Lecterze ja go sobie chowam do mojej szufladki prawie w całosci;)-prawie bo...trzy ostatnie wersy to sobie powiesze nad łózkiem:):) ale za ,,idiotyzm doskonałosci''Cie udusze;)...nie pasuje mi to Lecterku cos:) pozdrawiam
-
miałam go wyjąć wprost z szuflady na kancik był wyprasowany wie pan...wieczorem, świtem bladym pachnieć miał obietnicy żarem ubrać go w suknie pistacjowe lodów od zmysłów topniejących leciutki niepewności woal kruche nadzieje w dzień i w nocy pan mi podaje zamiast kwiatów słowa tak chwiejne jak domino gorycz i słodycz pełnia smaku cierpka herbata jest z cytryną
-
to jest dla mnie forma dramatyczna...raczej nie poezja , no ale moze to tylko moje odczucie...pozdrawiam
-
Ruda chciałem powiedzieć… zatrzymałem tylko tę chwilę
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Jolanta_S. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zaręczam, to nie kwestia zdziwień, ;) wyrażam swoją opinię wtedy, kiedy już mam w jakiś sposób ugruntowane odczucie i niejaką pewność, co nie oznacza, że jest to rzecz niezmienna, acz w tym przypadku jest duże prawdopodobieństwo, ze się nie zmieni, bo takie pisanie nigdy mnie nie poruszało i wątpię by mnie poruszyło. po prostu szukam innych rzeczy w słowie i myśli. natomiast, jak już rzekłam, to, czego szukam i co mnie dotyka, znajduję własnie w tytule :)----------> już pisałam, ale jeszcze raz miło, że znalazłaś :) :) :) hih, proszę nie wierzyć czczym pogłoskom, ja np byłabym zdziwiona, gdybym nagle zmieniła cudze zdanie ;))))---------> nie wiem o co w tym biega ? żadne pogłoski do mnie nie docierają. Post-rówki :) z wierszami jak z kawą - jedni czarną inni białą :))) pozdrawiam - Jola popre zdanie dziewuszki naszej:) tytuł fajny...wiersz jak dla mnie niezbyt...pozdrowki:) -
Przed podróżą
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Marek Paprocki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
na mnie niestety az tak bardzo nie podziałał...pozdrawiam -
z tej strony już nigdy
Bernadetta1 odpowiedział(a) na janusz_pyzinski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wszystko w zasadzie zostało powiedziane Januszu:)...obrazowosc wiersza urzeka...kreslisz obrazy świadomy siły swoich metafor...pieknie:)pozdrawiam:) Beata -
apassionata
Bernadetta1 odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
podoba mi sie ten portret zakochanego mężczyzny:)a dotykanie ustami marzeń mnie uwiodło;):):)pozdrawiam Jacku:)Beata -
ja sie przy tym wierszu nie zastanawiam co i jak;) dla mnie to piękny erotyk, jestem w nastroju , wiec pluuus:)pozdrowki:)
-
Wróćmy do wczoraj kochanie
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ilo Cie goscic bestio :)pozdrawiam czytając Twoje wiersze zawsze wprowadzasz mnie w sentyment, oczarowanie strofami, gdyż ta Twoja harfa gra i to pozytywnie wpada w moje uszy szacuneczek be na tej harfie nie struny lecz się wersy rozpina a muzyka ?...trwa krótko strofa, strofa i finał:):) pozdrawiam bestio ciepło i dzieki:):) -
Wróćmy do wczoraj kochanie
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pozwoliłem sobie w ostatniej strofie pogmerać ogólnie dobrze pozdrawiam Jacek fajne to zakończenie Jacku:):) myśli depczą kasztany bukiet liści szeleści ty wspomnienia rozwiane ledwo w dłoni pomieścisz:):) pozdrawiam Beata -
Wróćmy do wczoraj kochanie
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
,,Ladnie i sprawnie'' mi w zupełnosci wystarczy;)pozdrawiam:) -
wers trzydziesty
Bernadetta1 odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
co ja Ci tu bede sie rozpisywac:)...dobry wiersz i tyle:)w poprzednich troche mniej bylo tego Twojego klimatu, ale ten jest swietny:)pozdr. -
Podróżnicy
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Maciej_Satkiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
trzecia zwrotka bardzo:):)pozdr. -
w obecności ludzi wiersze-modlitwy rozsypują się
Bernadetta1 odpowiedział(a) na śpiewającawoda utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
niestety... -
Wróćmy do wczoraj kochanie
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
witaj Jolu:)dzieki za pozytywke:) -
Wróćmy do wczoraj kochanie
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dobrze Janusz:)specjalnie dla Ciebie;)...tez cieplutko... -
Wróćmy do wczoraj kochanie
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pozdrowki Basiu:)wedle zyczen pisac bede;):) -
Wróćmy do wczoraj kochanie
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ech Bernadetko, nawet nie wiesz ile w tym prawdy :) cmook i zabieram Stasiu zabieraj, zabieraj, jak tylko sie widzi:):)usciski -
Wróćmy do wczoraj kochanie
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ilo Cie goscic bestio :)pozdrawiam -
Wróćmy do wczoraj kochanie
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dzieki Stefan:)jak ja lubie te Twoje rzeczowe komentarze:):)pozdrawiam -
Wróćmy do wczoraj kochanie
Bernadetta1 odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
przecież wczoraj płynęłaś tak leciutko myślami spod ołtarza zadumań rozmodlone spojrzenia każdym gestem mnie chciałaś oczarować omamić każdy dotyk jedwabną szatę sukni przywdziewał miękły w dłoni koronki chociaż sztywne być chciały na krawędziach niepewność w piruetach szalonych nagłe bicie zegara dźwięków srebrny ornament których cisza bezmyślna brakiem słów nie dogoni dzisiaj szepczesz natłokiem słów i dźwięków zhardziałych i szeleścisz słowami co w pogardę ubrane w dłoni bukiet suszonych przemarzniętych zażaleń rozdeptane kasztany pachną wyczekiwaniem