Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

JacekSojan

Użytkownicy
  • Postów

    3 172
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez JacekSojan

  1. JacekSojan

    Żyrafa

    Wstrentny.;tylko Ci się wydaje żeś mądry, a manifestujesz coś całkiem przeciwnego; czas dorosnąć;
  2. stwierdzenie, że to wiersz - też byłoby na wyrost; J.S
  3. to wierszyk dla nieco młodszych dzieci, dla przedszkolaków; tu się marnuje, a szkoda; no i nie ma jak w ogrogu... J.S
  4. Stefanie - no tak krócej, ale też "grzmot" jest taki jednorazowy, a mnie zależy na ciągłości dźwięku, stałym, uporczywym, przykro odczuwanym... :) J.S zak stanisława.; Stasiu, z Ciebie taki oddany i życzliwy czytelnik; serdeczności! :)) J.S
  5. narastający hałas ogłuszający szum wodospadów i rozszerzone oczy wyskakuję ze snu na brzeg cichej jawy w głębokich oddechach przeżywam własne ocalenie albo wyludnione miasto bieg przez skwery po omacku - nie za czymś bardziej do kogoś kogo nie ma i ta nieustępliwa świadomość - nie będzie okno do innego świata gdzie jestem zanurzony we śnie gdzie budząc się licząc godziny czy rozmawiając ze zmarłymi lub z tymi - których spotkam jutro za tydzień za rok - tam jestem czy tu w imionach zaplątany w słowach jak mogę być tak podwójny w realność idąc za plecami sobowtóra a przecież wiem - kiedy złapię jego rękę gdy zwróci do mnie twarz lustrzaną pozostanę jeden i po jednej stronie dla drugich w zimnej jawie pustego kosmosu lub we śnie co dojrzewa jak zgubione jabłko
  6. JacekSojan

    ****

    "aby u końca drogi nie paść rażony zawałem panie uchroń nas" J.S
  7. poeta nie myślał, mało - poety tu nie było; J.S
  8. JacekSojan

    Żyrafa

    "z wzrostem zgoda ale że żyrafa szczerością przerasta człowieka pierwsze słyszę?!" Wstrentny - mało słyszałeś; a te wersy "poetyckie" pewnie mają mi zaprezentować Twój polot?! trwaj w samozachwyceniu, bo to też sposób na życie; J.S
  9. nie rozumiem związku zakończenia z ogłoszonymi powyżej prawdami; ale czy można wszystko rozumieć?... J.S
  10. spiralnie myślisz, trudno podążyć za peelem; niedosłyszałem; J.S
  11. trudno wzdychać do listopada, ale są wśród nas bardzo odważni; J.S
  12. takie zakrapiane studenckie mielenie słów, pojęć, znaczeń; trochę obsceny skojarzeniowej, trochę prowokacji; żenada, dziecinada; J.S
  13. Bogdan - jak to o czym? krawiectwo lekkie;(ale jak popatrzeć z innej strony to ciężkie); J.S
  14. JacekSojan

    Żyrafa

    /Jerzemu Rybakowi co obiecane/ z pozoru zdumiewające stworzenie wywołujące uśmiech ta niewymiarowo zachwiana długość do wysokości dobrze ilustruje fantom człowieczeństwa jego niespokojną ambicję sytuowania się ponad to wieczne zerkanie za /i przed/ horyzont zdarzeń za horyzont godziny dnia miesiąca roku i stawanie okrakiem na życiu swoim i cudzym to bezustanne pozowanie na panią pana bytu gdy sam byt tuż przed lwim skokiem spręża się w trawach bliżej niż jej dostojny cień no i ta sukienka jak piżamka nastolatki ten tużurek klowna zamiast rozweselać budzi współczucie i zażenowanie jak zwykle gdy w pajacowaniu dostrzegamy nieudolną sztukę należy jednak być ostrożnym w sądach żyrafa ujawni szybko to co skrywamy za uszami ostre twarde jak fakty różki góruje nad człowiekiem nie tylko wzrostem i szczerością przerasta nie tylko bliższym kontaktem z niebieskimi sferami słusznym poczuciem godności także wiernością swemu gatunkowi i religijnością czyli wiarą w takie wartości jak rodzina pokarm słońce
  15. dzie wuszko.; nie Ciebie tylko Twoje serce, w kotle uzyska nieśmiertelność; poprzez ofiarowanie; a potem laudacja na widelcu i cmokania; misa solemnis (nie missa!); :) J.S
  16. Beenie M "No, nie powiedziałabym, żeby zastąpił. Przyjechał z Damą Serca i nawet bał się usiąść przy mnie, a Martini, to tylko rekwizyt potrzebny do rytmicznego brzmienia w wersie. Niczego mi nie serwował, niestety. Ale mi, Jacku, zrobiłeś opinię opoja. Ufam, że sam nie wierzysz w to, co napisałeś." - wiedziałem! wiedziałem że jestem niezastąpiony, co łechce moja męską próżność...i dobrze, że niczego nie serwował, oprócz kurtuazji, bo to mnie wielce uspokaja...nie , nie jesteś opojem...przynajmniej nie takim jak ja! ale na "diabelskim moście" możnaby było użyć jako banjo poezji - nie sądzisz? Twój spiew syreni prześladuje mnie od wyjazdu ze Srebrnej Góry...właściwie to śpiewasz nadal... :)) J.S
  17. obawiam się iże przesyt szkodzi. :) -------------------------------------------------------------------------------- Dnia: 2007-11-03 13:10:30, napisał(a): dzie wuszka wuszka -eee, jaki przesyt...głodnego znajdziesz zawsze, a i jutro też człek poczuje się głodny - bo głodu nie da się zaspokoić, żadną miarą; J.S
  18. widzę rzecz inaczej; czytanie to nie życie, to jego pozór...żyje się wtedy życiem innych; to jakby pakowani plecaka aby ruszyć w s w o j ą drogę; niektórzy idą, ale wielu nadal przepakowuje plecak bo nie ma odwagi iść - aby żyć; więc czyta, czyta, czyta...a życie mija obok, mija... J.S
  19. wesołu grabarzu - czemu piszesz tak smutno? gdybym zgłupiał, uwierzyłbym...bo droczysz się kamracie, jak drozd z wiatrem; krytykować łatwo, a zakasać rękaw i miotłą inteligentnej krytyki zrobić porządek na orgu to nie łaska? coś Ty taki deklaratywny - tak nadal na fali wyborów...do roboty przyjacielu, do ro...!chciałeś zmienić Polskę - zmień i org! grabarz to nie rak - bierze szpadel i kopie, i kopie... :)) J.S
  20. Messalin Nagietka.; - to więcej niż pewne, że się spotkamy, i pewnie w piekle - za wiersze; :)) J.S
  21. co ta moda z was robi...to teraz malujecie się w paski?!
  22. !!! - macie mój zachwyt, i to z obydwu powodów; (nawiasem mówiąc jest dziwięciosił bezłodygowy i łodygowy, mający więc niż jeden kwiat (3-5), ale za to drobniejszy); :)) J.S
  23. - żeby czytać? czy aby żyć? więc potwierdzę - wiele, zwłaszcza tych brakujących... :) J.S
  24. dzie wuszka; a w kwestii gulaszu, Wrotyczu, posłużę się słowami jednego z ulubionych przeze mnie poetów (mam nadzieję, że się nie obrazi i mnie nie zamorduje, iże je wypożyczyłam) "z trzech połówek robi zawsze albo za mało albo za dużo" - nigdy za dużo gulaszu, zwłaszcza z serc, zawsze znajdziemy głodnego do obdzielenia... :) J.S
  25. Usunęłam mój koment; byłam pewna, że w warsztacie mogę napisać co myślę:) Przepraszam bardzo i pozdrawiam. EK Celino! - błąd; kto Ci zabrania?! w istocie - w komentarzach wolno wszystko, czyli dowolnie odnieść się do wiersza, tak Tobie jak i mnie do takiego komentarza; spróbuj przeczytać tak jak ja to widzę - pozostaną jedynie komendy, stąd takie moje skojarzenie; gdzież jak nie w warsztacie nabiera się dystansu do własnych tekstów (?); pozdrawiam równie serdecznie; ahooj! :) J.S
×
×
  • Dodaj nową pozycję...