Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Michał_Zawadowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 159
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Michał_Zawadowski

  1. nie i nie. nie odczytałem w tym jakiegoś głębszego sensu. pozdrawiam MZ
  2. lekko się zgubiłem we fragmencie: "bo dziecią jest łatwiej wtady... nie wiem co będzie wtedy" poza tym 18-latek pisarz to brzmi nieco zbyt dumnie pozdrawiam MZ
  3. coś w tym wszystkim jest, ale czegoś jednak mi brakuje. najbardziej podoba mi się "szeptem modlę się do uśpionego nieba" ale w dwóch ostatnich częściach coś się lekko załamuje pozdrawiam Michał
  4. może, może. w zasadzie cytat, który przytoczyłem to jedyny fragment Twojego tekstu, z którym się zgadzam:) ponieważ to nie jest tekst stricte literacki (chyba) więc się nie wypowiadam o sprawach technicznych, natomiast co do sensu, przesłania itd. jestem całkowicie na "nie". pozdrawiam MZ
  5. jestem pod wrażeniem umiejętności Autora. czy to jest (była/będzie) piosenka? oczywiście nie wszystko mi się podoba, bo wolę wiersze bez rymów, ale jestem po prostu pod wrażeniem. pozdrawiam MZ
  6. też się zastanawiam no bo - i tu cytat z utworu;)- - nie wiem
  7. może byc i Kaliber;) wydaje mi się, że zawarłaś dosyć skomplikowaną treść w tych dziesięciu wersach. skomplikowaną i lekko przewrotną, zresztą nie wiem, może nie zrozumiałem do końca. no, ale chyba podoba mi się.
  8. hehe:) chyba tak
  9. pewnie chodziło o to, że Parka = Mojra = przeznaczenie, czy jakos tak
  10. no cóż, dziwią mnie wszystkie komentarze, z wyjątkiem postów Klaudiusza (czyżby TWA?) mnóstwo pretensjonalnych zwrotów, począwszy od poszukiwania pośród cieni i piasków, poprzez pijawkę, apostrofę do Boga, na wysypisku marzeń skończywszy. nie wystarczy poukładać ładne zwroty by napisać wiersz, chyba. trzeba napisać coś z sensem i przy okazji spróbować, żeby to nie wyszło aż tak naiwnie. i na koniec, może jednak wypadałoby poprawić ten błąd w pierwszym wersie (nie wiem, czy to literówka czy coś gorszego, oby to pierwsze:)), no chyba, że tak miało być, nie wiem... pozdr MZ
  11. hehe, tym się właśnie różnimy od poetów:) oczywiście żartuję. a tak na serio, to po przeczytaniu przejrzałem tekst ponownie i zatrzymałem się na rzucaniu buteleczką Zdrowopolu czy czegoś w tym stylu. i gdy tak patrzyłem doznałem niemal oświecenia, że to pasowałoby (oczywiście po modyfikacji) na scenę. dialogi z domokrążcami byłyby idealne do jakiegoś kabaretu.
  12. Mam mało czasu, więc jeszcze dzisiaj nie skomentuję całego tekstu. Spróbuję jutro. Chciałbym tylko odpowiedzieć na pytanie. Wydaje mi się, że zasadnicza kwestia to temat. Widzę dużo utworów napisanych sprawnie, ale nie niosą one nic ważnego. Zresztą nawet nie chodzi to u jakąś "ważność". Mogą być teksty "lekkie", o nieskomplikowanej tematyce, a mimo to dobre. Trzeba zainteresować czytelnika, a tego dobrym warsztatem się nie zrobi. Dobry warsztat pisarski, umiejętność składania liter w wyrazy, a słów w zdania tylko ułatwia percepcję utworu i nic więcej. A więc przede wszystkim temat, aczkolwiek jeśli warsztat jest słaby, to najlepszy temat nie pomoże. Pozdrawiam MZ
  13. wiersz słaby w formie, a treść kłamliwa, żałosna itd. idę się napić piwa
  14. na tym forum pojawia się wiele gniotów, ale ten jest szczególnie bliski dna. mi też jest przykro pozdrawiam
  15. miałem na myśli raczej tematykę zawartą w dwóch akapitach, która jest zbieżna z zainteresowaniami niejakiego Marchołta (oczywiście czysto literackimi zainteresowaniami). chodziło mi o dresy itd.
  16. eh ja w kwestii tego stylu może się nie do końca ściśle wyraziłem, bo nie chodzi o sam styl, piszesz zupełnie inaczej. miałem raczej na myśli wtręty o dresach i kibolach. u Marcholta w "ustawce" były one głównym daniem i jako takie mogą ujść. a tutaj pojawiają się jako dopełnienie akcji, jakiś poboczny wątek - parę słów o byłym chłopaku Marty i jakoś mi to nieco przeszkadza. ale widzę, że jestem odosobniony, więc może nie mam racji. sam już się zastanawiam:)
  17. hehehe proponuję powrócić do słuchania paktofoniki a nie odpowiadać na sensowne komentarze tekstami w stylu "pierd... cię" poza tym informuję o istnieniu tak zwanej Piaskownicy. Jest to dział, w którym ten utwór powinien się znaleźć.
  18. naturalnie dam uzasadnienie oczywiście nie chodzi mi o jakąś agresję Autora względem świata, bo tej naturalnie nie ma. raczej mam na myśli agresywne zwroty, typu "i pieczętuję pięścią w ryj" oraz ogólną atmosferę wiersza. ten utwór uderza, tylko że niektórych pozytywnie (jak zauważyłem komentarz majki m.), a niektórych negatywnie. oczywiście jest coś, co mi się podoba, mianowicie ostatnia część: "ja człowiek - zapałka goreję i nie gasnę na wietrze" i "niezbędnik czaszki" ale nie zmienia to faktu, że ogólnie jestem nastawiony na nie. i jeszcze na koniec, pewnie wielu podoba się wyliczanka formy, formaliny, formalnie. mi jakoś nie przypadła do gustu.
  19. na szczęście nie jestem Poetą co najwyżej wierszokletą:) a tak na serio w życiu codziennym używany przeze mnie zbiór przekleństw mógłby Pana nieco zdziwić, ale w literaturze preferuję "normalne" słownictwo. zresztą oczywiście mój sprzeciw wobec tego wiersza nie bazuje tylko na jednej kurwie w tytule. chodzi mi o całą - może - agresję (?) bijącą z niego
  20. hehe, muszę sobie taką zorganizować:) a tak na serio, na temat wiersza, wrzuciłbym go do piaskownicy
  21. mi też się nie podoba począwszy od "kurwy" w tytule.
  22. mam zasadniczo odmienne zdanie od MH. lubię bohatera, jest słaby i jest świadomy swoich słabości. poza tym lubi piwo (aczkolwiek dlaczego Żywiec??? :)) w opowiadaniu mam wrażenie, że są fragmenty bardzo dobre, które przeplatają się z nieco gorszymi. wspaniałe wydają się być dialogi z MArtą, bardzo wciągają. najbardziej natomiast "zgrzytają" chyba dwa pierwsze akapity. poza tym nie przepadam za tym, jak popadasz w styl, nazwijmy go, a la Marcholt:) to chyba w tym fragmencie o byłym chłopaku Marty i trochę też w drugim akapicie podsumowując, podobało mi się, chociaż nie jest idealnie.
  23. Asher, wziąwszy pod uwagę, że możemy sobie chyba pozwolić na nie zakładanie TWA, powiem szczerze: nie podoba mi się. może gdybyś to rozbudował o kilka-kilkanaście wersów, to by coś z tego wyszło. tymczasem trudno nazwać to wierszem. mam nadzieję, że potraktujesz to z dystansem? pozdrawiam:))) MZ
  24. zgadzam się z poprzednikiem "wywaliłam" nie jest najbardziej fortunnym słowem w tym wypadku. niestety reszta nie jest lepsza
  25. może lepiej byłoby bez tych rymów? poza tym wolę wiersze w jakiś sposób zakorzenione, chociaż z drugiej strony taka forma przesycona dopełniaczami jest ciekawa na swój sposób pozdrawiam MZ
×
×
  • Dodaj nową pozycję...