Michał_Zawadowski

zadziwia mnie bystrość twego umysłu, zaprawdę; chce się krzyczeć 'jeśli rozumiesz co do ciebie mówię [...] nie odmawiaj daj' znasz to? zaprawdę nie. a bystrość mego umyslu nie dziwne że ciebie zadziwia. cóż, nie wszyscy mogą być genialni.

zastanawiam się czasem, czy cała tępota galaktyki spłynęła właśnie tutaj. podejrzewam czasem, że nie można tego wykluczyć. wreszcie czasem zadaję sobie pytanie: dlaczego?

jak ktoś lubi połamane pseudo odkrywcze, pozbawione sensu teksty dzisiejszych 20-latków to tak. osobiście nie lubię tego.

ktoś tu żartuje? :) swoją drogą trzeba było wybrać inny temat na maturę. ja osobiście wybrałem coś bardziej tradycyjnego, co się okazało być dobrym pomysłem.

hehe, myślę że będzie to rozsądne kryterium :)

to też sie zgadza, on nie jest nastolatkiem

proponuję Michała Zawadowskiego spełnia wszystkie warunki: młody, współczesny, mało znany i - moim zdaniem - pisze świetne wiersze:)

Z całym szacunkiem... wiele tu (i nietylko tu, zresztą) przysyłanych putworów to plony paraalchemicznych prób przeistoczenia prozy w poezję podług przepisu: posiekać pół przypadkowego paragrafu, podrzucić szczyptę patosu, pomieszać i podać na półgorąco. Pozdrawiam, SAO najwyraźnie niektórzy potrafią spojrzeć, poza wytarte ścieżki i asekuracyjne formy. tak, myślę że to najlepsza reakcja. hehe

ogólnie nie mam nic przeciwko wierszom o formie dość "fizjologicznej". mam wrażenie, że jednak trochę za dużo tego. niektóre słowa wydają się być zbędne, np. "sprzężenie zwrotne". pozdrawiam mz

tak, ale dobre obyczaje wymagają, żeby tego nie umieszczać w ten sposób. teraz jest napisane, że Michał Zawadowski napisał: i tam zostały umieszczone nie moje słowa. proszę to zmienić.

ej, nie podszywaj się pod mój komentarz!

nie podoba mi się, ale może niech ktoś inny skomentuje, bo ja mam skórę nosorożca i mój szczery komentarz może być zbyt brutalny:) pozdr mz.

ładne słowa i to wszystko (i nawet tego zresztą miejscami nie ma). bez większego sensu, pozdr. mz

wytrwałem to dobre słowo. po pierwsze, po co zamieszczać to w poezji, jak to jest ewidentnie proza? Nie ma to żadnego związku z poezją. po drugie, całość wygląda jak krótkie wyrażenie skrótu z własnego świata, który niestety nie przyciąga. niby jest modna sylvia plath, modna piosenka z kill billa i wiele innych "ikon", ale nie zachwyca to ani trochę. pozdr. mz

z pewnością piękny sposób na wyrażenie uczuć, ale informowanie nas o tym jest zbędne i co więcej nie wywołuje zachwytu u czujnego czytelnika. pozdr, mz

zastanawiam się czasem jak bardzo mój punkt widzenia odpływa od przeciętnej opinii tutaj. wprost niewiarygodne.

książka jest jedną z najlepszych powieści, jakie miałem okazje czytać (naturalnie miałem okazję czytać wiele powieści). uzasadnień nie będzie, bo nie mam w zwyczaju tego robić.

ze zgorzelca mam za daleko, ale kogo to by zmartwiło

Oczywiście Michale, że jesteś MISTRZEM, pragne tylko zwrócić Twoją uwagę na drobny fakt, że komunikat dotyczy PROZY. Czuwaj! drobiazgi, nie czepiajmy się szczegółów :)

będę najlepszym ekspertem, całkowicie kompetentnym i obiektywnym. obiektywnie umieszczę swoje i tylko swoje utworu w almanachu, bo są obiektywnie i niezaprzeczalnie najlepsze i niedoścignione. stanowią kanon współczesnej poezji i wyznaczają nowe kierunki poszukiwać dla przyszłych pokoleń. kiedyś powstanie antologia: od homera do mz. chyba nie powiecie że nie.

a kiedy będzie, mr angello, limit dla kosza? nie mogę się doczekać. m.

niech sierotka marysia wybiera.

hehe, nawet nie wiem kto to jest Dehnel. Pierwszy raz o nim słyszę. i teraz wyszło, jakim jestem chamem ze wsi:D

a jak ten szczyt wyglądał?:) pytam z czystej, niczym niezmąconej ciekawości, naturalnie. a co do samego wiersza to się nie wypowiadam, bo nie znam się.

z całą pewnościa jestem złośliwy. oj tak, to sposób na życie, wtykanie ludziom szpilki znienacka pod tyłek, gdy zamierzają grzecznie usiąść. aczkolwiek złośliwość można oddzielić od egoizmu i arogancji, może być po prostu kolejnym miłym sposobem na spędzanie czasu, bez wyzwalania innych negatywnych płaszczyzn emocjonalnych.