Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Echnaton

Użytkownicy
  • Postów

    474
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Echnaton

  1. przytyka tkwi umoczony tłumnie gwarno za nim prze i prze niecierpliwość pulsujące życie w końcu dźwięk korek plum kolorowe krople rozlewają się po okolicy po ściankach błyszczą światła ciurkiem alejkami do celu wieczorem kieliszek czerwonego
  2. hah jaki rząd taki tekst! chyba sie wyprowadzę i będę pisać na obczyźnie, bo władza mnie dobija... pozdrawiam i dzięki za wgląd
  3. no wiesz dzięki!, ale za taką opinie zostaniesz spalona na stosie, bo przecież pochlebiasz moje teksty, usz co na to kaja maja?? :| pozdrawiam :) i miłego dnia życzę
  4. :? ble Ceś ble ble :p pozdrawiam
  5. Kaju ty masz jakiś problem. Nie oceniaj poglądów autora zawartych w tekście, oceń stronę techniczną, wartość wewnętrzną, przekaz, a jeśli tego nie potrafisz napisz albo "ładny" albo "brzydki", bo naprawdę nie wiem co chciałaś mi powiedzieć swoim komentarzem! pozdrawiam
  6. gdzie jest mój optymizm? w tym rękawie, w tym? - nie naciągam swój uśmiech od tej pięści - do tej parę dźwięków dawno przebrzmiało w nieprzespanym świcie struchlało kilka świec, parę zdjęć czemu wyciągasz flaszkę? już dawno jest pusta, cholerne lustro patrzy oczami jakby boga milcz! nie mów już nic więcej o świecie drżącą ręką chcę pieścić trawę i budować dom mrówce! chwytam dzień obcy twojemu środowisku...
  7. wylewa się na bruk barbarzyński półbóg poronione dzida dzidę wadzi pchają się nomadzi w nowych jeepach półbóg białe zęby wystawia zza gęby na bilbordzie armia przekonana o słuszności pana wali kasą a historia się toczy kołem dwoma lub czterema z wołem dlatego półbóg wódź pan-władca pozna co to demokracja
  8. wiór z dziur pełno rur! powiedz dlaczego? pis-lis mały spis?? parówka dochodzi dam ci za nią jajko? chcesz? no nie daj się prosić weź! i nikomu ani słowa pis-lis znów od nowa wiór z dziur pełno rur! papier ścierny wokół ust stryczek-bzyczek lekki zwis kogo-mogą kogo-chcą tego-kogo kogo-żrą
  9. hmm możliwe, na razie nad nim myślę pozdrawiam Daj go na warsztat nie ;] pozdrawiam
  10. hmm możliwe, na razie nad nim myślę pozdrawiam
  11. hmm długo się zastanawiałam nad tytułem, nie chciałam użyć w nim wulgaryzmy, ale ostatecznie postanowiłam to tak zostawić... czekam na opinie pozdrawiam
  12. popiersie dnia z wyspami szczęścia i korpus nocy oddzielający głowę od lędźwi stoi taki dumny grecko wypasiony sam stworzyłeś te proporcje Jezusie Buddo Allahu czy ty Jahwe otwieram puszkę koli i czytam gazetę gigantyczne zderzenie trzech galaktyk - miliardy lat eksplozja supernowej nad Betlejem w świętej wojnie o nic - jeden
  13. a ja tego nie zmienię, bo prócz tego że dosłownie to coś znaczy to symbolicznie coś innego ;] To tak ma być w tej praprzyszłości?-resztki wody...interesujące. w przeszłości nie było człowieka, w dalszej przeszłości nie było Ziemi, a co będzie w przyszłości? to samo, bo historia kołem się toczy? a my jej dopomagamy? no raczej chodziło mi żeby czytelnik pomyślał po przeczytaniu i zadał sobie parę pytań dzięki za posty pozdrawiam
  14. co czemu tak?
  15. gdy zanosi się na deszcz poeci latają nisko tuż nad szklaneczką :)) pozdrawiam
  16. glon się zalągł w butelce obrósł środek i wierzchem uczy flaszkę zieleni posłuchaj - knot się pali lądu niedługo braknie wypijmy resztkę wody czujesz skrzela w szyi? gdzie płuco ma dwa skrzela! bo zmieniało się w ciele przez szyjki wdmucha siłę popękały ścianki - glon zespolił je zielenią
  17. w samo południe, kurz z dróg unosi się dziwna twarz o przymarszczonych oczach w zaciętych ustach trzyma i nie puści - duma orzełek na rondzie odwrócony, głowa w dole ręka ściska kij, nie spluwę - dziura w budżecie dziki wschód zachodu - rzecz tak pospolita
  18. ależ Pani pojechała! jestem pod wrażeniem jakby Pani nie zauważyła to jest wiersz o miłości sam tytuł to mówi, "to robość" (robot, miłość robość) ale przecież poco pisać o miłości trudnej, lepiej napisać o kwiatku na łące i oczach gwiazdkach ;] racja racja jestem samokrytyczna, tylko że poeta nie może być własnym krytykiem ;] ale tego pewnie pani nie wie, cóż szkoda... peryfrazując słowa pani Kaji: piszę prosto, to co mi z serca wychodzi a Pani może się to podobać albo nie pozdrawiam i życzę miłego dnia ;]
  19. uszczypliwego coś, coś złośliwego zawrzało w polu rdzy, metal o metal chrobocze gwóźdź o gwóźdź, wielkie rdzawe płachty odpadają z twarzy nagi metal dłoni błyszczy lśni bezbronnie robotyczne głosy głośniej w przestrzeń łkania mechaniczne mięśnie - bez bólu uderza w rozpiętości ramion twardych i żelaznych nie można szukać miejsc bezradnych, tylko schron i w zaciętych ustach na darmo pieszczę sercem twoim płytka, a duszą olej, właśnie uzupełniam
  20. odnośnie pierwszej linijki: wazelina odnośnie drugiej: w wiadomościach co wieczór też pokazują z życia wzięte rzeczy ;] pozdrawiam Cecylio Tobie nie musi się podobać Jak takie nie miłe komentarz chcesz napisać,to ugryznij się najpierw w język Bo to nawet na kobiętę nie przystoi Pozdrawiam milutko przepraszam, to wina mojego zboczonego gustu, nie lubi kiczu.... i nic na to nie poradzę pozdrawiam
  21. zwariowałaś? gdzie ty widzisz zawiść, to tylko zrozumienie z mojej strony pozdrawiam
  22. zastanawiam się, ale chyba jestem zbyt głupa żeby znaleźć wyjście z tej sytuacji ;] może w końcu wpadnę na zmianę heh dziękuje za wszystko pozdrawiam
  23. pozwól że jeszcze zacytuję słowa pewnej piosenki: "Kochać to nie znaczy zawsze to samo Można kochać tak lekko Można kochać bez granic" pozdrawiaaam i dobrej nocy
  24. odnośnie pierwszej linijki: wazelina odnośnie drugiej: w wiadomościach co wieczór też pokazują z życia wzięte rzeczy ;] pozdrawiam
  25. jako nazistowski napad i insynuacje ;] dobrej nocy życzę i posady detektywa pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...