Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

marti krűger

Użytkownicy
  • Postów

    150
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marti krűger

  1. komercjalizacja stosunków obojga następowała sukcesywnie od średniowiecza – panie marcinie – a widowisko każde słowom się opiera tak znacząco jak tylko szerokie mogą być usta i krótkie sukienki z tą różnicą drukujemy większe billboardy dla krótkowzrocznych i prawdomównych oraz nobliwych pań o środkach równie obscenicznych co niegdyś czekolada a biust i genitalia są powszechnie uznanym towarem w zamian płacę visą z napiętym terminem grawerowanym na palcu by zdążyć wrzucić do koszyka możliwie każdą oczekującą wzajemnych relacji tuż przed kasą – w następstwie czego płacę za byle co
  2. artystycznie i gramatycznie jest ok! ale nie kupuję ponieważ trochę banalne, tzn. obleczono temat tysiące razy i nic z tego czytelnikowi. pozdrawiam
  3. marti krűger

    baba

    mam mieszane uczucia. niby coś w nim jest ale przeważa zdanie na nie; ponieważ nie wnosi żadnego nowego, nie uwidacznia jakiegokolwiek światopoglądu, nie dotyka niczego co ważne (dla mnie),ot wiersz jak wiersz. natomiast gdyby spojrzeć od strony baby ;) to wrócę by smaczyć... pozdrawiam
  4. moim zdaniem przydałaby się interpunkcja, ale to tylko moje zdanie. a wiersz co by nie mówić - ciekawy. pozdrawiam
  5. coś nietuzinkowego! brawo! więcej słów nie trzeba by nie psuły klimatu :) pozdrawiam
  6. zwinność i lekkość pióra duży +, temat ujęty w ciekawy sposób +, brak interpunkcji to z pewnością w tym wierszu duży - więc średnia jest nienajgorsza. pozdrawiam
  7. tytuł bardzo interesujący -> kuszący, co o samym utworze już nie powiem. pomimo że rozumiem przekaz ubrałbym to w inne słowa, starając się zaintrygować odbiorcę, zmusić go do jeszcze głębszej reflekcji. ale to moje widzenie tego tematu. pozdrawiam
  8. sądzę że może być pięknie gdyby nieco poprawić rytmikę. Ponadto albo okna albo oczu - dopowiedzenie przeszkadza w odbiorze. jest też kilka dobrych ale i słabych momentów. mały retusz i będzie doskonale :) pozdrawiam
  9. nie trzeba być geniuszem aby wiedzieć to o czym inni jeszcze nie wiedzą. wychodzę z założenia że każda norma ma jakiś cel a zatem sens, i to moim zdaniem winno być podstawą rozważań, konstrukcji wiersza. generalnie nie warto toczyć debat na temat bytu/niebytu bo iście to filozoficzne zadanie, a to skolei nie zawsze musi być poezją. A co do wiersza ostatnia strofa totalnie spalona (rozważając obiektywnie). pozdrawiam
  10. świetna rymowanka :) pozdrawiam
  11. zgorzknienie świata było jest i będzie. obowiazkiem poety uświadamiać, przekazywać, wyśmiewać, etc.. jednakze wyszło bardzo przeciętnie, przekaz nie wniusł nic nowego w moim odbiorze, a wręcz zniechęca mnie do refleksji. moim zdaniem pomysł jak najbardziej na czasie ale forma nie nadąża za oczekiwaniami. w niektórych miejscach tchnie głębokim socjalizmem (ale to moje subiektywne odczucie). pewnie wrócę jak tylko się dostroję.... pozdrawiam
  12. marti krűger

    znikam

    poza kilkoma dobrymi zwrotami, jakoś przeciętnie jak na Ciebie Michale. Wgłębiajac się w przekaz czytelnik domaga się głębszych i sprawniejszych form i myśli, a tekst nieco rozczarowywuje swą jednostronną postawą, widzeniem ówczesnego świata (trendu emigracyjnego) przez peela (może wynika to z jego doświadczenia, punktu widzenia tegoż świata przez małą dziurk,e od klucza). Przekaz dołuje, wręcz nastraja czytelnika rezygnacją, a rzekłbym rezygnacją do dalszego czytania, a w konsekwencji do głębszej refleksji. Z autopsji wiem, że nawet jeśli dopada mnie rezygnacja pędząc wprost w objęcia depresji, gdy świta myśl: :nic nie warto" lub "to bez sensu" zaraz kontruje chęć do walki (pozytywna myśl; inne widzenie). Być może to moja indywidualna postawa. Sądzę jednakże że i w najgorszych chwilach życia nalezy być optymistą (niedawno walczyłem z bardzo poważną chorobą) i właśnie najgorsza jest rezygnacja. Więc trochę za Mickiewiczem: młodzi do walki!!! Pozdrawiam
  13. Łukasz, autoportret zwyczajowo jest o samym sobie, a w tym wypadku peel wskazuje kogoś kogo znał - rozbieżność znaczenia do przekazu. Ponadto rytmika pozostawia trochę do życzenia. Ważne jest że przeżywamy, czujemy, etc.. Pozdrawiam
  14. być może jestem konserwatywny w swych poglądach, jednakże co do sztuki w pełni otwarty. Jednakże potok w/w słów trudno nazwać erotykiem :( Pozdrawiam
  15. przyznać muszę iż po drobnych zabiegach adolfa wcale nie lecą sztalugi, a wiersz nabrał ogłady i zdecydowanie lepiej się czyta, przez co moje małe tkanki przyswajają lepiej każde słowo. Pozdrawiam
  16. zajrzałem i jak zwykle nie zawiodłem się. czyta się bardzo dobrze, powiem więcej wiersz z górnej półki. Nie będę powtarzał wcześniej cytowanych fragmentów, bo zapewne do każdego docierają w tej samej formie przekazu. Duży plus za zmuszenie czytelnika do krótkiej acz nie banalnej refleksji. Znacząco na tak. Pozdrawiam
  17. tytuł zachęca (aczkolwiek bez trzech * było by lepiej), reszta bez polotu. Pozdrawiam
  18. pierwotnie myślałem o interpunkcji i chyba do tego pomysłu wrócę.
  19. Dzięki za opinię HAYQ... co do nicości to jeszczę przemyślę jak ją ubrać w inną sukienkę. Pozdrawiam
  20. odeszli – tak mówią – na tych co potomnie idą i mówią przez i literą nadmiernie wielką gdy mamy prawo sądzić współuzależnienia nie mniej odmienne które pchają nas w kałuże i z pośród łez tylko deszcz zdaje się być bardziej prawdziwy niźli pies czerwony katechizm jeśli to było cóż pozostało na jutro jeśli nie wschód słońca i dobry sen niedawne mechanizmy rozsądku pchają w objęcia innych a każde 100 złotych zainwestowane w świerszczyk dla kapucyna lub chwilę na uboczu zdają się być anachronizmem dla GHB – dowodu rejestracji – wrażenia jakiego nigdy nie doznałem poza dawką kasującą wszelkie herezje w obliczu stanu znienawidzenia i nie ma dróg dobrych są tylko ewakuacyjne zwykłego zwątpienia lub woli życia z oddali miejsc nic nie może spotkać poza mobilizacją snu – przypadku bez historii – wolą jest nigdy być pierwszym pokonanym
  21. marti krűger

    Mężczyzna

    Empli, moje pierwsze wrażenie: peel jest egocentrykiem???! tytuł mnie zaciekawił, posiedzę tu jeszcze...
  22. Judyt, pierwsza ocena trafna, jednakże wiersz ma głębszy sens i odwołuje się do literatury (nie tylko brzechwy). A puenta i owszem pesymistyczna ponieważ odwołuje się do pewnej rzeczywistości (grupy osób). Marianna, jestem bardziej za kompostowaniem zeszłorocznej trawy niż uwalnianu nadmiaru azotanów; a w wierszu trawa to symbol, ćwierć dolara temu kto odczyta ukryty sens wiersza. Pozdrawiam
  23. Witaj Macieju, lubię czytać Twe słowo (nie koniecznie na niedzielę). Póki co na "lekcji języka polskiego" bardzo przemawia do mnie, aczkolwiek posiedzę nad tym chwil kilka jeszcze. Pamiętam z liceum jak to się pisywało wiersze dla innych jako dzkolne wypracowania bądź poezję miłosną dla ukochanego koleżanki. Wielką szkodą byłoby gdyby ten wiersz nie wspiął się na wyżyny... Pozdrawiam
  24. moja nieśmiertelność jest czysto ziemskim ruchem kolei wydarzeń i pędzących wagonów brzechwy i gdyby nie ręki ruch w kopcu planet żadna z gwiazd nie zauważyłaby ziemi tak jakby kataklizm pisany był nawet tym niepiśmiennym jak każdy z korzeni dosięgam nieakceptacji i zmuszony przebiśniegu czystym zamysłem drążę brud gleby porosłej szczelnie zeszłoroczną trawą bez szansy na źródło deszczu i słońca i jak wielu szukam nowej twarzy odnajdując w dolinie cieni zwyczajną śmierć bez glorii lecz piękną i spokojny sen trwa w kamienicy każdej święty jerzy chce stanąć do nierównej walki możliwie szybko zanim nadejdzie potwór przezornie zaopatrzony w usta przedmiot pogrąży jak zwyczajny harcownik armii której nie ma widać tylko wielki pysk nicości
  25. zaskakuje mnie czasami taka oto myśl: "pędzą cienkio ważone słowa po drodze sławy". Proponuję zejść o poziom niżej, czyli do przedszkola w którym i ja jestem. Temat wiersza jak temat, ale wykonanie nieco banalne. Nie bardzo rozumiem dlaczego nogi przechodzą przez wyższe progi. Pozdrawiam i życzę powodzenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...