Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nessa Isilra

Użytkownicy
  • Postów

    659
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nessa Isilra

  1. oj Pancołeczku to wcale nie tak:)) jasna ma rację. Ja (o jasnej nie mogę tego powiedzieć:)) zatrzymałam się na etapie szkoły podstawowej i tak już zostanie chyba na zawsze:D:D Ty się bombastycznie rozwinąłeś:)) Dziubaski ślę
  2. spaceruję alejami cmentarza drzewa szumią smutnie i rozpaczliwie wspominam dni przeżyte z najbliższymi którzy odeszli i już nigdy nie wrócą łez tysiące i drzew tysiące serce smutno wzdycha chciałoby krzyknąć w rozpaczy ale nie wie czy potrafi Ten wierszyczek napisałam w 3 klasie podstawówki, na szkolny apelik:)). Od tego czasu minęło już kilka lat, a ja nadal znam go na pamięć:))) To był jeden z moich pierwszych wierszy (wtedy to miałam wenę) później musiałam długo czekać na kolejne:))) Och, jakże to były piękne czasy... całuje nowatorsko-dziumbastycznie N. ps bombastyczny:D temat:))
  3. aaaa i jeszcze jedno...:)) biorę do ula:)) to znaczy już wzięłam:)) buziale Nesska
  4. Wcale nieźle napisane i nawet fajnie się rymuje, tylko temat nie dla mnie. Niestety. mimo wszystko pozdrawiam i całuje Nesska
  5. Może jednak spróbuj, bo mi też nasunął się Czarnobyl:D albo to jakaś epidemia popromieniotwórcza:)) Fajnie sie czytało:)) buziale śle Nesska:))
  6. Raczej nie dla mnie ten wierszyk Marto. Niestety. pozdrawiam Nesska
  7. Druga strofka to dla mnie bomba:)) naprawdę przypadła mi do gusty, jak i zresztą cały wiersz pozdrawiam babiowo:)) Nesska:)
  8. Wiersz strasznie pasuje do mnie i do niego. Niestety:( a może stety:) Pomijając wszelkie względy osobiste wiersz podoba mi się:)) Jest taki zwiewno-intelektualny. Przyjemny:)) z dygnięciem Nessa
  9. Ładniutkie i takie zgrabniutkie:)) z dygnięciem Nessa
  10. jakoś tak się dziwnie złożyło, że czytając Twój wiersz słuchałam "Niemożliwej miłości" J. Kaczmarka. Wiersz w połączeniu z tą muzyką wiele zyskuje:)) tworzy się fajowy klimat:))
  11. Stasiu; to dobrze czy źle??? Piotrze; czyli, że do bani? pozdrówkam
  12. wkrótce się ześnieżę jednokolorowo prawdopodobnie na biało z domieszką szarości normalne w te dni hipochondryczne ze skłonnością do globalnej separacji jednodniowej z nachyleniem trzydziestostopniowym w stronę raskolnikowa zdesczyć się też potrafię. nie dziś to jutro huśtawka nastroju schizofrenicznego pięcio- latka wstydliwie ukrywane za cieniem a wszystko jak chatka puchatka z miodzikiem bez ograniczeń liczenia kalorii i tylko z ta hipochondrią nie było hipokryzji. zwykła funkcja niemonotoniczna
  13. Zgadzam sie z Echnaton:):) Nessa ps poprzednią wypowiedź podtrzymuję Kaju:D
  14. Definitywnie nie zgadzam się!! Nonsens!! Pisząc to twierdzisz, że poezja sama w sobie jest mizerna, pozbawiona piękna, które nie ogranicza się tylko do wzdychania na amerykańskich romansach. Mówisz, że wychowuje człowieka niewrażliwego, wyzbytego uczuć wyższych. Więc czymże ona jest : sztuką dla sztuki, grafomańskim napisem ma ścianie. W takim wypadku szkoda tracić inkaustu i kartek na pisanie tych bzdetów. A czytanie chociażby Różewicza, Baczyńskiego czy Staffa powinno być karalne. Zakładając powyższe wynika, że czytanie Twoich wierszy jak i wielu ludzi na forum powinno być zagrożone karą śmierci.
  15. Podoba mi się. Jak dla mnie taki troszeczkę ironiczny. Z przekorą o poezji.:) Fajniutki:)) z dygnięciem Nessa
  16. I ja też [url]http://hopsiopas.act4trees.com/[/url] :):)
  17. 1.Lot nad kukułczym gniazdem 2.Stowarzyszenie umarłych poetów 3.Buszujący w zbożu 4.Archipelag Gułag 5.Doktor Żywago I jeszcze wiele wiele innych...:) z dygnięciem Nessa
  18. Pancolku bombastycznie, że Ci się choć troszeczkę podobało:):):) Nessa buziale śle Pancolkowi:) HAYO dla mnie to też smutny wiersz. Strasznie się cieszę, że jest okej:):) Cmokasy:) z dygnięciem Nessa
  19. to była miłość na miarę uszyta z płótna sukienka zwabiła go wieśniaka antka za potoka do niej żydówki żony szmula tego co trzymał w garści wójta młynarza nawet księdza spotykali sie potajemnie tak że cała wieś wiedziała tylko nie szmulu i antkowa w karczmie pod lasem tam kochali się jak umieli wielokulturowo potem przyszła ona w czarnej atłasowej sukience on zaciągnął się do wojska ją spotkał los tysięcy banderowcy spalili karczmę we mnie płynie krew pokoleń
  20. Super, hiper, debeściarsko!:) Nic mi już więcej nie potrzeba. Bardzo dziękuje kosiany Amehobie:) z tęczowym dygnięciem Nessa:)
  21. Ależ nie ma za co:) To tak samo z siebie wyszło. Ja tu nie miałam nic do gadania:) N.
  22. Ja mam takie same wątpliwości:) ale mam nikłą nadzieję, że może jakoś się uda:):)
  23. Bardzo podobają mi się Twoje wiersze. Ten też jest bombastyczny:) (choć oczywiście mam już swój ulubiony:) I ta Twoja dwuwersowa 'płęta' zawsze mnie powala! Super:) z dygnięciem Nessa:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...