Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wuren

Użytkownicy
  • Postów

    980
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Wuren

  1. Olgierd z Cieszyna, znany swawolnik, wdzięków kobiecych wieczny niewolnik wciąż szuka żonki lecz tylko Bronki! Z zamiłowania on bowiem rolnik. 29.11.2004
  2. Bajka XII O uroczej, choć nieszczęśliwej Beacie, wiedźmie, żabach, głupim Jasiu, lekkomyślności i co z tego wynikło wierszem przez barda współczesnego spisana Dawno temu, za górami jak to zwykle w bajkach bywa żyła księżna wraz z córkami - każda nader urodziwa. Wszystkich oczy lśnią zielenią, jak szmaragdy; jedwab - skóra, lica wszystkim się czerwienią - za mąż pierwsza wyjdzie która? Więc zrobiły losowanie Wiwat wróżby! Wiwat fata! Panny obstawiały Anię, a wygraną jest Beata. "Kawalerów jest bez liku" - myśli - "a chcę wybrać sama" Siostry: "W głowie fiku-miku chyba masz, wybierze mama!" "Cóż - tradycja - wiecie same zawsze matka decyduje chcę, by on docenił damę a nie by był jakimś chamem" "Co tu robić" - myśli matka "Najlepszego jak wyłonić? Niech rozwiąże to zagadka, ja nie będę czasu trwonić" Edykt wisi już na murach: "Kto poślubić chce Beatę musi zgadnąć, córka która, bo jednakie są. A zatem w sali wielkiej mego dworu córki rzędem ustawione, jednakowe są z pozoru. Kto odgadnie - ten ma żonę" Głupi Jaś się w głowę drapie "Chciałbym żonę mieć księżniczkę" i tatowy kubrak łapie, buty, pas i rękawiczkę. Już jest w dworze - patrzy: "Rety!" Dziesięć kobiet, jak te lalki. "Jak rozróżnić mam gorsety? Jak odróżnić od rywalki?" Po namyśle wpadł na sposób, który zwykle w bajkach działa "Pocałuję każdą z osób, choć przyznaję - myśl to śmiała" "Cmok" - po chwili na podłodze żaba skacze, kumka głośno "cmok" - następna już przy nodze w żabę zmienia się nieznośną I tak wszystkie wycałował, wszystkie się zmieniły w żaby "Niepotrzebniem fatygował się tu" - myśli - "Głupie baby!" Wtem znienacka, wprost z komina wyfrunęła czarna jędza "Niepotrzebna ci dziewczyna, JAM dla ciebie, chodź do księdza!" Jasio myśli - "Co mi szkodzi? Może zmieni się w księżniczkę jak dam buzi? Niech osłodzi moje życie" Pod spódniczkę sięga szybko, na to ona: "Nie tak prędko! Najpierw śluby dasz mi" krzyczy oburzona "jeśli nie chcesz mojej zguby!" I od słowa do ołtarza nie minęły dwa tygodnie. On szpetotą się nie zraża, i całuje ją swobodnie "Nic wielkiego się nie stało" - duma Jasiu po buziaku - "nie zmieniło się jej ciało, szkoda, będę po pijaku robić z nią, co śluby każą" Morał pora już wyłożyć: Czasem ludzie durnie marzą o tym, że małżeństwo stworzyć może zwykły pocałunek, a to bzdura, jak widzicie! Pora już nalewać trunek, w winie smutki utopicie i na przyszłość pamiętajcie: Jeden buziak szczęścia nie da! Na imprezach uważajcie z całusami, jak nie - bieda! 27-29 listopada 2004
  3. Anastazjo! Niekoniecznie wszyscy tak traktują. Niektórzy widzą klejnoty codzienności, docenią spracowane ręce i odnajdą skarby w kałuży - wystarczy, że odbiją się w niej gwiazdy - prawda? I mgła jest władcą marionetek - ale tylko tych, które chcą, wszak to ulotny rządca. A drzewa zginają się - trzcina też - i kto silniejszy? No i przecież fotografie w albumie - karty historii - ale też na własne życzenie - kto by chciał inaczej, by działał. To tyle z mojego chłopskiego rozumku ;) Pozdrawiam doczytując Wuren
  4. Wuren

    [epitafium] dla Jana P.

    brakuje mi go już... gdzie Jana ostrych myśli nóż? gdzie jego poezji róż zórz? przeca on duży, nie tchórz asher, come-back szybko wróż a Ty, Janie wstań z lenistwa lóż i twórz. Wuren. Serio. :)
  5. Jacek ze szkoły to wielki esteta nie lubi, kiedy szeroko kobieta lekcje zaczyna. Czeka na finał. Gdy wąsko - budzi się w nim atleta No no, jakem doktorek - taka matematyczka? :) Pozdrawiam Wuren
  6. Mnie najbardziej przypadł do gustu pomysł z babkami :) Idę na babki do piaskownicy :D Pozdrawiam Wuren pees. Ktoś rwał na jogurt? :D
  7. JotPe i PeEm z orgu uciekli wszyscy normalni są strasznie wściekli... Smutni poeci bezecni gdy oni tu nieobecni... Więc chodźmy się upić razem - "U Tekli" Pozdrawiam smutno nieobecnych Wuren ps. Mam nadzieję, że to tylko chwilowe - względnie ukrycie
  8. Wuren

    Kryształowa Ściana

    Nie, no nie po to chyba rozdział na warsztat i piasek (tak trudno zresztą wywalczony), żeby teraz w moim kochanym piaseczku były takie wiersze? Proponuję warsztat - lub... coś takiego :) Pozdrawiam Wuren
  9. Wuren

    Stary Las

    Szanowna moderacjo! Czy to odpowiednie miejsce dla tego hmm wiersza? Pozdrawiam Wuren
  10. Tu chodzi o tryb, panie Guzik, nie o ilość włosów :) Przykleić - raz, a dobrze, a nie ciągle przyklejać i przyklejać :) Nie wiem, może - nie jestem stąd, nie znam tutejszych TWA, ale całkiem możliwe :D Pozdrawiam Wuren
  11. Przykleić. Raz. Pozdrawiam Wuren
  12. Oj , nic w tym trudnego - stosujesz takie same meta-znaczniki, jak tam - czyli dla pochylonego - literka "i" w nawiasach kwadratowych itd :) Pozdrawiam Wuren
  13. a nie w rynsztoku? :)
  14. Dziękuję Państwu za przeczytanie i podzielenie się odczuciami :) Asher - z logiką nie ma co walczyć, prawda? Messa - obumarłe drzewo - to i korniki uciekają ;) Witlold - c.n.u. :) Joanna_W - oby całość była czymś więcej, niż suma części ;) Luthien_Alcarin - hihi - a jaki jest "typowy wuren"? Amandalea - dziękuję ponownie :) Emilia Zone - jak mi miło, cieszę się, że potrafią moje wierszyki z czyjąś duszą zatańczyć... Pozdrawiam Wuren
  15. A to nawet sylabowo nie jest haiku :) Ale zamysł rozumiem :D Pozdrawiam Wuren
  16. kapanie wody miarowe tętno ciszy echo brzmi w lustrze Od autora: Wiem, to nie jest "czyste" haiku - gdzieś czytałem, jak się taka odmiana haiku (dotycząca emocji człowieka) nazywa, alem zapomniał :D stąd w tytule - haiku :) - Jesli ktoś pamięta, proszę o uświadomienie :)
  17. Wuren

    [limeryk] O lekkości

    I tak oto narodziła się nowa Tradycja :) Pozdrawiam Wuren
  18. powiem z francuska - łał :D Pozdrawiam Wuren
  19. :D Dlaczego tu nie ma podtytułu i italików? :D Pozdrawiam Wuren ps. Pochylone fragmenty ułatwiają odczytanie :D Ale podtytuł faktycznie - chyba TU nic by nie wniósł - przynajmniej w tamtym brzmieniu :D
  20. No i mię się dostało. Ale już tłumaczę :) Usztywnienie celowe - jak nakrochmalona pościel, która nie pamięta już. Jedynie apatia w wypracowanych ścieżkach, beznamiętnie. Logika to ersatz usprawiedliwiania - wystarczy logicznie coś ująć i nabiera wymiaru prawdy ostatecznej (Pomyśl logicznie, nie rób z siebie idiotki) Radia szkoda - też uwielbiam (choć wbrew wszystkim dwójkę :) - tym gorzej, jeśli nawet nie chce się naprawić, prawda? Eee nie będę się więcej tłumaczyć, Waść pewnikiem masz rację - może i przekombinowałem ze spójnością formy i treści :) Pozdrawiam obstając przy swoim :) Wuren pees: Spasiba :) No i jeszcze Dowiedź - zostaje (konieczna dwuznaczność, jakem belfer, hihi)
  21. Ech, Kocico, Lewa ręka ciemności, prawda? Pozdrawiam, jak zwykle popieram Choć - za Klaudiuszem - mroczniejąc posępnie - sucho mi brzmi :) Wuren ps. Klamry dopiero nadają właściwy odbiór - ale to tylko moim skromnym
  22. Noo Panie Adamie.. głęboki ten utwór. Jak dla mnie - akurat na pierwszą stronę "Żołnierza Polskiego" - jesli jeszcze wychodzi. Z tego wiersza też wychodzi, ale cos całkiem innego. Pozdrawiam Wuren pees - czy niektóre fragmenty były inspirowane Doomem trzecim? Libo też kilbilem? Bo jak widzę, żołnierz nie ma lekko. Po kolana w trupach.
  23. I taka impresja bez komentarza? :D Mi aż pod powiekami zatańczyły barwne plamy, kalejdoskop skojarzeń ;) Pozdrawiam Wuren
  24. Popierałem już gdzie indziej - więc tu tylko głosuję :D Pozdrawiam Wuren
  25. Gdybym napisał - cytując - "What a wonderful life" - czy to byłaby już ironia? hihi Albo "On the sunny side of the street"? To może lepiej "Cry me a river"... Pozdrawiam zasłuchany w Satchmo :D Wuren
×
×
  • Dodaj nową pozycję...