Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Coolt

Użytkownicy
  • Postów

    1 111
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Coolt

  1. Taki rodzaj muzyki ;) Ale w tym wypadku to Poetycki Obóz Przetrwania. Grabarzu: jest i szerokość chrapania! szkoda że nie stała się punktem wyjścia tylko dorzucona na zasadzie balastu ;) Pamiętasz co Adam mówił o szacunku dla słowa? Tutaj trochę go brakuje: półjawnie ze świadomością świadomości braku w bolączce gorączce omamach Za dużo określeń na jedno zjawisko, rozpycha to wiersz niepotrzebnie. Ten gorąc tu pasuje jak pięść do twarzy. Jedyna forma archaizująca lub kolokwializująca w całym utworze. Za to podoba mi się perła dla wieprzy, przewrotna, no i owczywiście Coolt treści Pozdrawiam ciepło i rozwijaj się nam chłopie :) Coolt
  2. dobre najkobiety nie są lepsze ;) Boleje nad tym że przegapię wiele atrakcji podczas soboty i niedzieli, ale z przyczyn niezależnych ode mnie będę mógł się zjawić dopiero w poniedziałek, w godzinach poranno-południowych. Do zobaczenia i wybadajcie teren ;) Pozdrawiam ciepło Coolt
  3. To nie jest ekologiczny utwór, martwiący się losem biednych wilków ;) Idę śladem swojego mistrza Herebeta i nawiązuję walkę z konwencją, z przyzwyczajeniem umysłowym, z lenistwem w myśleniu. Właśnie z przywiązaniem do nazw... Pozdrawiam serdecznie Coolt
  4. Espenko: wiersz ma oddziaływać na dwóch poziomach, jak to zazwyczaj się dzieje ;) dosłownym i metaforycznym. Na tym pierwszym chciałem opisacać na maksa napakowaną walizke, która się cudem domknęła a za chwile klamry strzelają i wszystkie ciuchy czy inne rzeczy się z niej wysypują. A na poziomie metaforycznym chodzi o nawarstwienie wspomnień, tak duże że nie sposób już o nich nie myśleć :) kalina:a dlaczego właśnie ta? :) Pozdrawiam serdecznie Coolt
  5. wilk nie może odmówić owieczce pożarcia choćby był weganinem czy buddystą bo wilk to kły drapieżne wycie do księżyca wataha samotników nawet w owczej skórze nie przestaje kąsać lecz najmocniej gryzie jako puszysty kłębek który nie wpada we wnyki zastawionej nazwy 2:00 29 czerwca 2006 inspiracje Herbertem i Obławą
  6. tak: zbyt napakowana strzelają klamry wysypują się wspomnienia replay to nie była ona wiem to o teraz za późno nawet dvd recorder sony nie cofnie zbyt głęboko wypalone powroty przyciągają jak złoty wiek hezjoda pozostaną bukolicznym niespełnieniem 1:41 29 czerwca 2006 po sześciu stotpach pod ziemią czy tak?: zbyt napakowana strzelają klamry wysypują się wspomnienia replay to nie była ona wiem to o teraz za późno nawet dvd recorder sony nie cofnie zbyt głęboko wypalone powroty przyciągają jak złoty wiek hezjoda pozostaną bukolicznym niespełnieniem 1:41 29 czerwca 2006 po sześciu stotpach pod ziemią
  7. I to są konkrety za które dziękuję :) Widzę że ciężko mi będzie sprostać Pańskiej wybredności. Innowacyjność o której pisałem nie dotyczy tematu, bo nie wiem czy został jeszcze temat nieporuszony, który miałby dla ludzi jakieś znaczenie, tylko wyrażenia myśli w świeży sposób. I tak w drugiej strofie starałem się w jak najbardziej skondensowanej formie przekazać maks. dużo informacji: zabieganie ... kotom -> kpina z wszelkich przesądów, stereotypów, podejście z drugiej strony wyciąganie... z ogniska -> empiryzm, często bolesny (rozpalona=poparzona) -> peel musi się na własnej skórze o wszystkim przekonać, nawet kosztem poparzonych paluszków itp. Zgodzę się że brakuje w tym wierszu ogólniejszej refleksji, myśli, która nadała by tekstowi uniwersalnego wymiaru. Z tym że nie o to tym razem chodziło. To była próba autobiografizmu. Byłbym też bardziej ostrożny przed szafowaniem bzdurą :) Rozpisywanie skrzydeł to rozwijanie skrzydeł poprzez dalsze pisanie, z nadzieję że za lat ileś w końcu uda się znaleźć własny styl i pisać na odpowiednim poziomie. Wystarczy chwile się nad danym zwrotem zastanowić, żeby go zrozumieć, zamiast uznać coś z góry na bzdurne, nadęte wyrażenie Pozdrawiam ciepło Coolt
  8. Słusznie, dzięki Espenko, już poprawiam :) Pozdrawiam ciepło Coolt
  9. Wilku: dzięki za taki feedback. Prosiłbym jednak o bardziej konkretne zarzuty. Uogólnienia typu 'nic tutaj (...) nie ma', nie przekazują żadnej istotnej informacji. Być może nie jestem dość oczytany, ale nie przypominam sobie żeby ktoś zaglądał Panu Bogu pod kapelusz, przepuszczał wiersze przez durszlak i wyciągał w ten sposób pół kilo leśmiana. Jeśli Ty znasz takie, to proszę podrzuć mi tytuły i nazwiska. Łatwo jest stwierdzić 'wszystko już było', ale zamiast tego lepiej jest poszukać innowacyjności Lady Aj: dzięki, cieszę się, choć znów brakuje mi konkretyzacji, co się bardziej a co mniej podoba :) Pozdrawiam ciepło Coolt
  10. berbeciowa ciekawość każe nawet Panu Bogu zajrzeć pod kapelusz zabiegam drogę czarnym kotom tropię przygody wiedzę wyciągam rozpaloną dłonią z ogniska wciąż mało gdyby tak przedurszlakować mój wierszowany zapis wspomnień nie zostałby wiele tuzin herbertowych kamyków pół kilo leśmiana zbyt są giętkie skaczą jak spagetti po talerzu ciężko dwudziestolatkowi nabić je własnym stylem rozpisuję więc skrzydła mknę w czas zaprzyszły z impetem lodołamacza 12:39 22 czerwca 2006 vamos to po hiszpańsku naprzód
  11. Brawo Espenko. A możesz się podzielić z nami tym cuden, które wygrało turniej? Chętnie je przeczytam :) Pozdrawiam ciepło Coolt
  12. prawda
  13. Jednak niekoniecznie :P żaden z wymienionych przez Ciebie elementów nie jest tematem wiersza :) zachęcam do dalszych poszukiwań Pozdrawiam ciepło Coolt
  14. stasiu: no to ładny spacer :) ps. moją ksywę czyta się kult nie kolt jak niektórzy podejrzewają, oczywiście ma to drugorzędne znaczenie :) lemalko: cieszę się że się uśmiechasz, to już dużo widzę że do tej pory tylko stylizacja zwróciła waszą uwagę, a ona tylko służy czemuś ;) Pozdrawiam ciepło Coolt
  15. też pytałem czy warto w dzis napisanym okruchu lodu :) Jak to zazwyczaj bywa czasami warto czasami nie. Radykalne rozwiązanie rzadko są skuteczne :) Pozdrawiam ciepło Coolt
  16. Służę uprzejmie :) http://www.fabrica.civ.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=9283 le mal:ulotne to szczęście ;) kompletnie nie znam się na takich miniaturach. Zazwyczaj puentuje je nic nie mówiącym: ciekawe :) bo jest to ciekawe, w kilku słowach ująć temat, który opisują całych poematów. Tylko czy taki zalążek jest w stanie poruszyć? Pozdrawiam ciepło Coolt
  17. po owocach ich poznacie? :) Jako wyznawca zasady minimum słów maximum treści w poezji proponuję: zapisać ostatnią strofę nie rzucam wyzwania - nadzieja daje owoce prawdziwe Prawdę mówiąc nie rozumiem czemu usta są zaciągnięte gumką, ani czemu trzeba uzyskać przebaczenie za łzy w oczach (tak iterpretuje za słone oczy). Tekst nieprzezroczysty, co dla mnie jest + Pozdrawiam ciepło Coolt
  18. Jest jeden główny wątek, koncept na ten wiersz. Kursywą są dopisane egzempla, ilustrujące teze postawioną w pierwszym wersie każdej ze strof :) oł bosz, wpadam w język podręczników do historii literatury :P da się wyłowić z tekstu co jest okruchem lodu? myślałem że to będzie oczywiste :) Pozdrawiam ciepło Coolt
  19. Ciekaw jestem jak odbierzecie ten eksperyment :) stasiu: zaintrygowało mnie 'domysł odczytałam niezgodnie z zamysłem'. To jaki był mój zamysł Twoim zdaniem i jak Ty odczytałaś ten wiersz? :) Miłko: widocznie tak ;) z tym że ten utwór nie jest przeznaczony do czytania na głos, raczej to czytania 'patrząc'. A inne wrażenia? Pozdrawiam ciepło Coolt
  20. Cześć Oxyvio: prawda jest taka że strasznie lubię to słowo, jeśli miałbym określić siebie jednym wyrazem, to właśnie vamos by wybrał. Mniej autobiograficzne wyjaśnienie znajduje się w samym wierszu: naprzód zaklinam was -> młody buk próbuje czego się da. Najpierw zwraca się w swoim ojczystym języku, jednak korzenie ani rusz, dlaczego próbuje inaczej (w innym języku),zaklina je, taką żartobliwą formą zaklęcia jest właśnie vamos. Jak się to później okazuje i tak wszystko na nic ;) Pozdrawiam ciepło Coolt
  21. tak ją nazwał kruk stworzony przez yennefer bo czy warto łamać nią kruchy spokój ma przerzuty daję trzy mięsiące ryzykować rozwód tak zdradziłam tylko ten jeden raz wybacz kaleczyć niepraktycznością nie synu nie dostaniesz lewego zwolnienia jako jedyny oblejesz pewnie nie zawsze ale tylko tak przyjaciel zaryzykuje siebie by ratować a pocałunek będzie czymś więcej niż wymianą śliny 13:25 23 czerwca 2006 w przerwie nauki do egzaminu
  22. tak ok będę pa krótk info przez tel sprint bo bus zwiej tik tak nakręc na wysok obrot czas to pieniądz to równ dział tylk w jedn stron dziś nawet jedzeń jest szybk miniaturyz wart miłość na sex wychowa na TV spotka na gg uśmie na :) rob all by zysk few min tylk co z nim do gdybym miał piędzieciat trzy minuty czasu poszedł bym szukać studni 12:04 23 czerwca 2006 tak odpowiedział M.X. kupcowi sprzedającemu pigułki zaspokajające pragnienie
  23. Stefanie: a do kogo skrzelać? albo do której bramki? ;) Cześć Iza :) miło że wpadłaś źródło wpływa na urok, bo to takie bmw albo jaguar w świecie drzew. To lep na te kobiety, które lecą na kase. Twoja wersja choć ciekawa, pozostanie Twoją wersją ;) też Cię bardzo pozdrawiam Coolt
  24. No ciekawe. Spodziewałem się druzgocących ataków że wiersz jest niespójny, strofy się ze sobą słabo łączą, są niezrozumiałe fragmenty, itd. Tymczasem dosyć miłe opinie, biorę jednak poprawkę na łagodne recenzetki ;) stasiu:cieszę się że mam tak wierną czytelniczkę jak Ty :) Mademoiselle Woland:a jak interpretujesz 'szczególnie warty zapamiętania fragment'? :) kalina: makaron spagetti ciągnie się na pewno, z tym że skacze również, na bangee z widelca na talerz ;) Pozdrawiam ciepło i dzięki za opinie Coolt
  25. Narzekaj sobie do woli Espenko, jeśli na temat to chętnie słucham :) Zgodnie z moim manifestem programowym, który za jakiś czas powstanie ;), piszę tak, aby zbliżać się do rzeczywistości, nawiązywać do niej i próbować ją oddać. Moje wiersze są niespójne, wewnętrznie porozbijane, niejednorodne, bo i tak postrzegam rzeczywistość. Dlatego też język potoczny jest jak najbardziej na miejscu. Pozdrawiam ciepło Coolt ps. niespójnym tekstem to dopiero jest vamos, jak masz ochotę, to rzuć okiem http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=42666#dol
×
×
  • Dodaj nową pozycję...