Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Coolt

Użytkownicy
  • Postów

    1 111
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Coolt

  1. może by tak: drgnienia serc, wszak On+Ona to dwie osoby ;) Lubię matmę w szkole, a jeśli jest dobrze ujęta, to i w poezji znajdzie się dla niej miejsce ;) Rozśmieszyło mnie, przez co się podoba :) Tylko to chyba bym wyciął... zbędne Pozdrawiam Coolt
  2. Pawle: a poza tym,że sprowokował wklejenie Twojego tekstu, "Obrażony" wywarł na Tobie jakieś inne wrażenie? ;) Rad bym wiedzieć :) Pozdrawiam Coolt
  3. Chciałem zwrócić uwagę na dużą oszczędność w słowach. Strofy są raczej krótnie i jest ich mało, a jednak historia została opowiedziana, od początku do końca, bez 'przeskakiwania'- super :) trochę przyciężkawe wydaje mi się: urabiają fizycznością. Za to: ocieplają ciało i duszę w nocną pustkę wpatrzone I sama końcówka, podobają się bardzo. Dobry wiersz :) Pozdrawiam Coolt
  4. myślę, że przydałaby się tu jakaś wersyfikacja... może taka?: Przeszło bezszelestnie; leżę prawie naga na pustyni uczuć ją zatracili w oceanie waszej nienawiści Gdy tylko wschodziło, byłam na łące... Zatopiona w czerni Mówią, że to wypadek Zignorowana przez bezduszne społeczeństwo Odeszliśmy w zapomnienie... Wtedy niepłynność pomiędzy wersami można by zwalić na oddzielne strofy ;) Zamiast ją zatracili w oceanie lepiej by brzmiało: zatracili ją w ocenie- po co ta sztuczna inwersja? Język trochę kuleje, końcówka dobra, klimat stworzyłaś. Wiersz nie jest zły, ale nie ma w nim magnetyzmu... szybko o nim zapomne. Pozdrawiam Coolt
  5. dosyć to dla mnie bełkotliwe, niestety :( Po prostu nie widzę jakiegoś sensownego przejścia pomiędzy poszczególnymi wersami. Miałeś pomysł, stworzyłeś jakiś klimat, ale jeśli miałbym zdefiniować jaki, miałbym spore problemy. Do mnie nie dotarł prawie w cale, ale może to wina moich spaczonych gust ;) Pozdrawiam serdecznie Coolt
  6. dobry tytuł,może jako miniaturka (jedna) lepiej by funkcjonował, bo na końcu też mamy jeden Obraz a nie kilka :) nie przepadam za manierą nawiasów, można się bez nich bez problemu obyć :) spośród trzech motyli" jeden czarno-biały - oskarżany przez pozostałych o tendencyjność śmiało gestykulując (...) oczywiście pisz jak chcesz, mi się zawsze wydawało, że nawiasy w tekście utrudniają odbiór, ale może się mylę. jak tonący deski- to bardzo słabe porównanie, banalne, po reszcie utworu widać, że stać Cię na coś ciekawszego :) cieć na pomysły mi się spodobała bardzo, fajny motyw :) końcówka niezła. Ogólnie tekst może się podobać, chociaż nie należy do tych w moim klimacie. Pozdrawiam Coolt
  7. Rzeczywiście prosto i nawet mi się podobało ;) Jeśli można coś zasugerować to zamieniłbym to: o tej porze roku nie rośnie miłość Na: o tej porze roku nie rośnie miłość Albo: o tej porze roku nie rośnie miłość Czytałoby się przyjemniej :) Pozdrawiam Coolt
  8. aneto: cieszę się,że trafiło do Ciebie marudzenie Aniołka. Ewo: nie wiem czy źle się wyraziłem, czy Ty mnie źle zrozumiałaś. Otóż nie uważam siebie na razie za PROFESJONALISTE, czyli ja jestem lepszy od tych początkujących, raczkujących poetów. Nie, sam piszę od 2 miesięcy na poważnie ;) Ale jestem PERFEKCJONISTĄ, to znaczy czepiam się pierdułek i dąże do doskonałości warsztatu, a przez to wiersza :) Pozdrawiam gorąco Coolt
  9. jeśli ten słaby poeta, który jest dobrym krytykiem było do mnie, to bardzo dziękuje, Ewo ;) Nie lubię się tłumaczyć i nie zamierzam, ale chciałbym coś wyjaśnić. Po pierwsze: jestem strasznie wybredny i mam specyficzny gust. Po drugie: w pisaniu jestem perfeksjonistą. I dlatego komentuje wiersze w taki a nie inny sposób. Jeśli komuś się moje komentarze nie podobają, to proszę mi wysłać PW i koniec, nie będę jak to Witku określiłeś:' Urabiał czyjegoś talentu ' Dziwią mnie także głosy, że ja się czepiam warsztaty, a nad treścią nie zastanawiam,itp. Bo jestem od tego specjalistą i krytykuje coś na czym rzeczywiście się znam. Pole do interpretacji pozostawiam innym komentatorom. No i chyba najważniejsze: jeśli piszę,że wiersz jest słaby, rozumiem przez to, że jest słaby dla mnie, tylko i wyłącznie, nikt się ze mną zgadzać nie musi :) Pozdrawiam Coolt
  10. A powiem Ci Witku,że chciałem napisać Anioła rymami... ale się wycofałem, uznałem, że przez nie straci na przekazie i do tekstu wkradnie się zbyt wiele przypadkowości, czego unikam jak ognia :) Twój komentarz ładny, tylko nie wiem czemu miałbym skowytać? :P Pozdrawiamy gorąco Coolt z Aniołkiem
  11. kamieni,kamienne,kamieni -> mało jest słów żeby unikać powtórzeń? świadczą one albo o nonszalancji, albo o wątłym słowniku autora ;) stał tam on W środku jego, tam, strzelista,-> te przecinki dla mnie można je sobie śmiało darować Tekst słaby, zwłaszcza język momentami straszny ;) Ramion dwa kamienne bloki, całe szare od posoki Jeśli pierwsza myśl jest całkiem sensowna, to ta druga dodana jako koszmarne dopełnienie pierwszej, głównie dla rymu. Szare od posoki? A co to za posoka? standardowa posoka na kamieniach jest krwiścieczerwona... a jaka posoka może nadać szary kolor? ślina? ;) Jak widzisz lepiej nie wnikać w niektóre zwroty, bo wychodzi opluty kamień ;) Nie chciałbym Cię do niczego zniechęcać. Ale radzę zamiast koncetrować się na banalnych i nieciekawych rymach, wcale płynności nie nadających na dobieraniu odpowiednich słów i konstruowaniu oryginalnych metafor. Oczywiście to tylko moje marudne zdanie ;) Pozdrawiam Coolt
  12. Aaa, to takie cuś, myślałem,że jakiaś mafia albo co ;) Będzie miał za co kupić sobie wreszcie dzwony i jeansową kurtkę, bo mu się już biała szata dawno znudziła :P Pozdrawiamy Coolt z Aniołkiem [sub]Tekst był edytowany przez Coolt dnia 14-03-2004 15:54.[/sub]
  13. Chyba kupię Aniołkowi lizaczka, zasłużył sobie,hihi ;) Thomasie/Tomku/jak sobie życzysz: Aniołek mówi,że czasami musi sobie pomarudzić. A ja dziękuje bardzo za + i komentarz... może mi tylko trochę szkoda,że we wsześniejszych tekstach nie znalazłeś niczego dla siebie :) Annabel: cieszę się, może rzeczywiście moralitety trochę przyciężkawe, pomyślę jak to można zamienić. A Aniołek się zaczerwienił ;) Ewo:Pytany z Aniołkiem, co to jest ZAIKS?? nigdy nie słyszeliśmy. Dziękujemy za odwiedzimy Michale:Aniołek macha do Ciebie z nieba... tylko się musisz przypatrzeć, bo się za chmurami lubi ukrywać Tadku:miło mi, Aniołek mówi,że Twoje wiersze też mu się ciekawie czyta ;) Emilio: cieszę się,że się podobało. Jeśli masz ochotę skosztować chleba, to zapraszam do mojego Pszenicznego posmaku :) Pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za ciepłe słowa Coolt z Aniołkiem :)
  14. "Kto śmiał mnie wymyślić Nie pytając wcześniej o zdanie Ani nie wrzucając przez otwór w obłokach Listu powiadamiającego O wiecznym żywocie Nieposklejanymi myślami Stroją w ptasie odzienie Przyozdabiają ciężką od świętości Pozłacaną obrączką Wirującą nad głową Każą być ciemnym, upadłym Siódmym lub garbatym Wyrywają mi włosy by powiesić je na choince Poeta łaskocze piórem w co piątym wersie Malarz oblewa kąsającymi barwami Rzeźbiarz bez wyrzutów Zamienia w zimny kamień Bez ustanku Pilnuję, słucham, podszeptuję moralitety Jestem prywatnym listonoszem Boga A ludzie? Wdzięczni sprzedają mój wizerunek A jedyną zapłatą licha modlitwa W jednym wykazali się sprytem Umieszczając w niebiosach Swojego marudnego aniołeczka Skąd płacz nie budzi nocą Ani krzyk o nowe zabawki Nie dochodzi do udręczonych uszu" *** To już dosyć stary tekst,ale pozwolę sobie na małą dedykacje dla użytkowników tego forum: Nie męczcie za bardzo mojego aniołka ;) [sub]Tekst był edytowany przez Coolt dnia 11-03-2004 07:04.[/sub]
  15. Ludzie Kochani! Czy Wy na prawdę nie macie pomysłów na tytułowanie? ;) Jeśli można być bezczelnym: Tobie, toż to banał potworny,w tytule powinna być jakaś ciekawa myśl, która zachęci czytelnika, a nie byle co, byle by było. Paciorki myśli jako tytuł brzmiałyby dużo lepiej. wyrzeźbione przez palce zamieniłbym na (wy)rzeźbione palcami, jakoś tak lżej, dźwięczniej ;) I końcówkę: a Ty? poisz mnie dawno uschniętą rzeką --> bez tej dziwnej inwersji. Całość nienajgorsza, chociaż to nie mój klimat :) Pozdrawiam Coolt
  16. zagwiazdkowuje się tytuł, jeśli zamiast niego umieszcza się pierwszy wers albo w ogóle wiersz nie posiada tytułu. Tytaj dziwny dosyć zabieg ;) Myślę,że: Żart, bez ***() byłby lepszy. Co to za desperacki krzyk: NIEUWIERZYŁBYŚ?!! po pierwsze nie z czasownikami oddzielnie ;) po drugie są ciekawsze formy ekspresji niż capslock Sporo technicznych usterek. Jednak tekst mnie bawi, a jeśli coś mnie bawi, to nie krytykuje warsztaty, tylko koncentruje się na swoim uśmiechu ;) Pozdrawiam gorąco i z uśmiechem :) Coolt
  17. Nieporozumieniem jest opowiedzenie jednego z największych banałów w tak prostu i dosłowny sposób... już od tutułu- 100% dosłowności. A dalej proza... nie proza poetycka, po prostu proza... tutaj nie ma ani jednego środku poetyckiego! Gosiu: piszesz krótko, a niczym nie szokujesz, niczym nie zachęcasz, ot podzieliłaś się niezbyt oryginalną myślą. Tak to przynajmniej odbieram Pozdrawiam Coolt
  18. Ehh, głupio mi Cię ciągle krytykować Tomku ;) Ale te rymy... te rymy, wyżerają Cię jak sęp prometejską wątrobę, a Ty wciąż się upierasz i wciąż wątroba odrasta ;) Inwersje paskudne: dziecka rolę nadal grać, zamiast: grać nadal rolę dziecka dorosłości głos słychać zza drzwi jak grom, zamiast: głos dorosłości słychać jak grom zza drzwi. życia wiatr, zamiast: wiatr życia. A po co to wszystko? dla rymów: grom-dom, plam=sam, tłum-szum. Paskudne męskie rymy wymuszone inwersją. To już jest niestety częstochowa ;) Przyjemniej by mi się czytało bez rymów, nawet jeśli nie dbałbyś o rytmikę w inny sposób, naprawdę. Dobra, zostawmy rymy. Nie mamy prawa-> a kim jest peel,żeby nam coś zabraniać? w która stronę iść zadecydujesz sam-> tutaj jednak na coś tam pozwala? Niekonsekwencja. Głupi, a nie mądry -> straszne! ;) nie sądzisz,że wystarczy głupi albo niemądry... pleonazm nielepszy niż masło maślane. nie mądry jest ten który -> kolejne moralizowanie, ludzie tego nie lubią ;) a już na pewno tak dosłownie... dosłownie,prozatorsko i dosyć banalnie... naprawdę mi przykro,że tak marudzę,ale chciałbym Cię oduczuć kilku złych nawyków, które się przewijają przez Twoje wiersze. Pozdrawiam Coolt [sub]Tekst był edytowany przez Coolt dnia 10-03-2004 16:33.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Coolt dnia 10-03-2004 16:35.[/sub]
  19. Tych pól semantycznych to gwoli ścisłości jest przynajmniej kilka ;) 1.chlebek 2.wojsko Parę aluzji też można wyłapać do Biblii ;) Zaciekawiłeś mnie, nie zaprzeczę, bo widzisz, ja sam dokładnie jeszcze nie wiem w jakim kierunku zmierza moja twórczość, jeśli masz dar prorokowania,to się podziel ;) Pszeniczny posmak, Boski rytuał, Studium pomarańczy --> to są akurat wiersze z jednego cyklu: Stołówka :P dlatego mają podobną konstrukcje, ale nie zawsze tak piszę ;) Pozdrawiam serdecznie i dziękuje za komentarz Coolt
  20. No to pokaże,że się da ;) Chciałem zwrócić uwagę, że przy takiej długości każdego wersu, przydałaby się inna wersyfikacja, bo każda strofa się w obecnej dłuży. zmienia-odmienia... takie powtórzenia nie są najszczęśliwsze. rytmika nienajgorsza, z rymami już gorzej: niepalne-karalne, dadzą- władzą, obycia-życia. kto by we śnie był fujarą- ja wiem,że chodzi o instrument, ale zanim się do kontekstu dojdzie, uśmiecha się mimowolnie z fujary-niedorajdy ... niebezpieczne są takie dwuznaczności. Bachom i Mozartom, napisałbym to dużymi literami... z tymże jeśli Bachów cała rodzina była uzdolniona muzycznie to Mozart był tylko jeden, przynajmniej ja znam tylko jednego. ten karton pod ruiną... zgrzyta mi ;) Kontrast na pewno, ale zgrzyta jak widelem po talerzu. co by piersi płci przeciwnej- b.niepoetycko ... nie można tak kobiecej piersi? Całość na pewno ciekawa, zastanawiająca, ale mam wrażenie,że tej treści na jeden utwór trochę za dużo ;) No i technicznych kilka usterek. Nawet się podoba, chociaż to nie mój klimat ;) Pozdrawiam Coolt [sub]Tekst był edytowany przez Coolt dnia 10-03-2004 16:07.[/sub]
  21. Nie lubię wierszy okazjonalnych, zazwyczaj wiążą się z dosyć marnym poziomem warsztatowym i treściowym. Tu jest nieinaczej ;) Ale pewnie niejedna Pani się ucieszy, że ktoś o niej pamięta ;) Pozdrawiam Coolt
  22. ostatnio bawię się w poprawianie puent, z którymi mam chyba największy problem ;) tutaj poprawiona bardzo znacznie, ostatnia strofa cała nowa, pytanie czy na lepsze :P Jak ktoś ma ochotę zajrzeć to zapraszam. Pozdrawiam Coolt
  23. Aleś się rozpisał ;) Nie sądze,żeby było w tym wierszu mało mnie, bo jest od początku do końca mój ;) Uwielbiam eksperymentować, a ten uważam za udany... niekoniecznie wybitny, ale jestem z niego zadowolony ;) Tak jak napisałem: nie zamierzam nikogo nawracać... chyba,że tego sobie życzy ;) A do dyskucji teologiczno-egzystencjalnych zawsze jestem chętny -> kontakt przez mail. Myślę,że lepiej znam historię Kościoła, poglądy starożytnych filozofów i wszelkie mistyfikacje, których namiestnicy Chrystusa się dopuszczali niż wielu z Was... żadna moja zasługa, po prostu się tym interesuje. A mimo to trwam w wierze. Za czas jakiś umieszcze tu wiersz "Placebo", który powinien tą kwestię wyjaśnić ;) A co do poszczególnych wersów nikomu nie zamierzam narzucać swojego odbioru, albo tłumaczyć ich sensu... to nie o to chodzi ;) Pozdrawiam Coolt
  24. Tadziu: dziękuje ślicznie ;) Co do ostatniej zwrotki to się zastanawiałem nad wersyfikacją... czy nie lepsze są dwa wersy?? Witku: również dziękuje :) lubię gimnastykować umysły Czytelników, hihi ;) Awrilko: pieczenie chleba jest zawsze bardzo ciekawe. Spożywanie go niemniej ;) Natalio: jak już tak Biblie cytuje: proście, a będzie wam dane ;) Dlatego chleb dostają uczciwie wierzący. Chleb jako chleb ale i nie tylko... A inni? Inni muszą na niego zapracować, samemu upiec, a nie czekać aż się pojawią aniołowie ;) Pozdrawiam gorąco i liczę jeszcze na kilka komentarzy Coolt
  25. Sewerynie: dla mnie akurat odkrycie DNA to bardziej dowód na istnienie Boga, gdyż coś musiało stworzyć te siły, które używając białek, przeprowadzając replikacje,mejoze i mitozę, od 6 miliardów lat pozwalają życiu trwać. Ale nie zamirzam nikogo nawracać ;) Witku:ja tam b.lubię ten tekst, jeśli wyliczanka to płynna i rytmiczna, a i nie bez znaczenia słowa dobrane. Dowodów na istnienie powstało sporo:św. Tomasza, Kartezjusza, św. Augustyna, sam mam ich kilka, ale tak samo jak potwierdzenie, tak i negacja Boga nie jest DO UDOWODNIENIA rozumem. To kwestia wiary :) A tego, co robił Kościół Katolicki, proszę na Boga nie zwalać, tylko raczej na ludzi... wcale przez Niego nie oświeconych. Pozdrawiam Coolt [sub]Tekst był edytowany przez Coolt dnia 09-03-2004 07:14.[/sub]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...