
Lefski
Użytkownicy-
Postów
612 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Lefski
-
tylko matka potrfi zniszczyć pierwszą miłość to z troski o ciebie synku tylko matka potrafi tak wystraszyć dziewczynę z domu dziecka żeby się już nigdy do ciebie nie odezwała to z troski o ciebie synku tylko matka potrafi czytać w tajemnicy twój pamiętnik a potem wygadać twoje sekrety obcym to z troski o ciebie synku tylko matka potrafi przyjąć twoją dziewczynę pod swój dach a po miesiącu wygnać ją na cztery wiatry to z troski o ciebie synku tylko matka potrfi nieuwierzyć ci gdy mówisz że mieszkanie które ci "załatwiła" okazało się być zajęte to z troski o ciebie synku tylko matka potrfi kochać cię gdy jest stara i gdy potrzeba jej pieniędzy na leki to z troski o ciebie synku tylko matka potrfi to z troski o ciebie synku i ja ciebie też kocham mamo lefski
-
ej Tygrys, Ty-gryzł, dlatego mnie tu tak mało. czasami wara opada i ozor sztywnieje, jak się czyta "niektórych"... a na to drugie odpowiedzaiłem Ci w tym drugim. pozdrawiam - lef ja tez wyrazam swoja opinie chociaz staram sie nie odzywac jesli nie mam nic do powiedzenia.
-
Dzięki za pamięć! W oryginale było: nienawidzę zim słony huk odśnieżarek serce zamarza i nie wiem do dziś dlaczego napisałem to 16tego lipca 2004 roku lef-pozdrawial-ski
-
tytuł, to jest kurwa najgorsza zmora i po co JA mam go wymyślać
Lefski odpowiedział(a) na Lefski utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
money - znaczy kasa liczy sie, jak sie ma, a jak nie - to dupy sie da. ja jestem hetero - nie pedał - co który, gejem ich zwał. gay - to było pięknie, jak kwiat, albo grób, a teraz - znaczy pedał. trup. nie wierzę, że Jezus wymyślił to sam. nawet Bóg. a w ogóle to wszytko mam w dupie. spłodziłem ich troje. i co z tego mam? mam to wszystko. w dupie. lef-ski -
zawsze byłem i zawsze będę :-) chociaż czasami gryzę się w język po fakcie;-)) Lef
-
...wpadłem w studnie (ale trochę inną) i nie stało tygrysa, coby mnie wyciągnął... ;-) pomysł Wści ciekawy, czemu nie, ale całość mi nie gra. Pamiętaj proszę, że ja wyrażam tylko skromną)osobistą) opinię, i w żadnym razie nie mam się za znawcę Pozdrowienia - Lefski (i wcale nie od lwa ino tylko poprzekręcał imię swojego ś.p. ojca) Jesuuu lefski gdzies ty byl jak cie nie bylo ? na bezrybiu i rak ryba a to jest przynajmniej ciekawe. moze to moja paranoja ale tak se kombinuje ze chodzi chyba o to ze umysl kapujesz to taka studnia tylko ze zasypana piachem i te uderzenia mysli to takie walenie lopata w piasek na dnie zeby sie wody dokopac. lefski kurde naczytalem sie tyle "klasycznych" haiku ze sie dusze. ile mozna o nowalijkach pisac ? trzymaj sie lef pietrek
-
czasami człowiek musi, bo inaczej się udusi - że pozwolę sobie zacytować... Lef że też Lef nie troszczy się o własne zdrowie, hmm... :-))
-
hej, haiku to mają być trzy obrazki ze świata przyrody, w jakiś sposób ze sobą związane, a dodatkowo przekazujące głębszą myśl. Wybacz, ale to, co napisałaś, to jest w zasadzie proste zdanie oznajmujące: Ileż tu mięty, wiecznie zielone pędy puszczają listki. I co dalej? może zerknij tu: http://www.poezja-haiku.webpark.pl/jakpisac.html lef
-
a Walduś go dzielnie wspiera,hehehe
-
gdybym ja wpadł na ten pomysł: wakacje w szkolnym autousie mucha brawo - Lef
-
podoba mi się! Poczytaj, Koleś, o haiku. (proszę) Wal interpunkcję. Niech sobie czytacz sam podpowie. I absolutnie bez tytułów! Haiku nie ma tytułów. (kropka) LEF.
-
Nie jestem upartym ortodoksem. coś tu dobrego, tylko 3ka do zmiany. W porównaniu do 1szych dwóch - za dużo gadania. świt słowik idzie wiosna albo c"ó"ś w tem guście lef-pozdrów-ski
-
Jezu! Ludzie! Czytajcie wpierw, a potem piszcie! Toć to nawet nie zalatuje haik(iem) Co Ty Chłopie chcesz tu powiedzieć? Tygrys, myślałem, że Ty wiesz, co HAIKU :-((( lef.
-
dziw bierze, co to się tu wyrabia. Pani L.S. - może by tak do źródeł wpierw, a potem marnować literki. co to się tu teraz "haiku" nazywa??? profanacja. Lef-apel-ski do ludzi dobrej woli i choćby mizernego pojęcia(jak moje) co to haiku ma mieć.
-
przewalilaś Fanaberka! ;-) - gęsty łyk... ejj! a w ogóle, to wszystko opisuje jeden nieszczęsny obrazek, co zdaje się, nie kwalifikuje do haiku??? pomęcz się trochę i pokaż, co potrafisz (i tak zaraz nie dziękuj temu boni-emu) jak na ścieżce, to po co pod drzewem. na ścieżce jest dobrze. ktoś, lub coś zgubił, lub strącił jajko. ale dlaczego? a w ogóle skąd się biorą jajka? Lef-
-
po powtórnym "zerku" stwierdzam, że jestem gbur miemiły! Wybacz i pracuj wciąż Lef-onsecondthought-ski wziąż ???? a co to ? a w ogóle to chała. myśli, że im bardziej spieprzy, tym wiersz będzie lepszy...??? (bez)szacunku-Lefski
-
A jednak nie ma mężczyzn idealnych.
Lefski odpowiedział(a) na ula utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
hehehe lef-hehehe-fski sądziłem, że dla WAS panie, właśnie pantoflarz to mężczyzna idealny... hej? Lef-nieposkromion-ski ;-) eee tam, pędźta z pantoflarzami i inniejszymi kaloszami! wolimy nieposkromion(/skich)ych);-P -
muszę podać jakiś tytuł
Lefski odpowiedział(a) na Lefski utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
rzadko tu "zajrzywam" Pani Zak ;-) nie miałem okazji podziękować, co niniejszym czynię, za wykrzyknik. Serdeczne. Lef. -
A jednak nie ma mężczyzn idealnych.
Lefski odpowiedział(a) na ula utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
sądziłem, że dla WAS panie, właśnie pantoflarz to mężczyzna idealny... hej? Lef-nieposkromion-ski ;-) -
miniaturka dla pana z warzywniaka.
Lefski odpowiedział(a) na ula utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
W takiej postaci,bez przegadania- świetny pomysł na miniaturkę. PozdrawiaM. dlaczego akurat w Twojej(takiej) postaci, Marlett?? usuwając "pomidorki" całkowicie zmieniłaś wymowę wiersza. nie zgadzam się. ORYGINAŁ. ot co Lef -
miniaturka dla pana z warzywniaka.
Lefski odpowiedział(a) na ula utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
nic zmienić nic dodać może podzieliłbym to trochę inaczej, ale to tylko ja. pragnienie seksu, to nie zboczenie, a pomidorki lubię ogromnie Lef-efef-ski -
taki sobie manifest
Lefski odpowiedział(a) na połamany krzyż utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
no i pisz, pisz. nie łam się. l -
taki sobie manifest
Lefski odpowiedział(a) na połamany krzyż utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
po co zaraz manifest. manifest kojarzy mi się z komunistami. u nich zawsze były jakieś manifesty albo manifestacje. nie lubię. a w ogóle to strasznie Cię dręczy i gnębi dzieciaku. nieładnie tak o Bogu, zwłaszcza jeśli piszesz o nim dużą literą. i nie zrozum mnie źle - ja wcale nie jestem taki bogobojny, ale inni są. i to czasami trza uszanować.szpikę wpiąłbym se w krawat a okiem na świat popatrzył. sam nie mam doświadczenia, bo im jesteś starszy - tym głupszy (osobiście stwierdzam) ale jakbyś temat przemyślał to i ze 3 wiersze z tego Twojego koncentratu dałoby się stworzyć. a może i więcej, bo treści zawarłeś aż nadto... pozdr. lef. -
muszę podać jakiś tytuł
Lefski odpowiedział(a) na Lefski utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jak być kiedy pierdolnie w ucho zawyłem w myślach i aż do pięt przebiegły ciarki po skórze nie nie pragnę żyć pragnę nie żyć w niewiadomym mej atmosferze słowO2 zmieni sens bycia nie zadowoli myśli jeszcze łyk i cisza lef -
wziąż ???? a co to ? a w ogóle to chała. myśli, że im bardziej spieprzy, tym wiersz będzie lepszy...??? (bez)szacunku-Lefski