Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Magnetowit_R.

Użytkownicy
  • Postów

    1 194
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Magnetowit_R.

  1. jak tu napisać by nie urazić autorki .... nie podoba mi sie.
  2. Bartoszu chodzi o białaczkę, naprowadzać miały oczy i ta morfina w ostatnim stadium oraz lekka praca dla grabarza. sytuacja pomiędzy dorosłymi ma w wierszu miejsce w trakcie choroby dziecka.
  3. dzięki za przychylność w komentarzach....ale dramat sytuacji jest gdzie indziej....morfine sie kupuje za "swoje" w ostatnim stadium, a grabarz sie nie napracuje gdy musi wykopać maly dół...oczy dotyczą tylko jednej postaci. niestety, takie bywa życie koło, czasem bardzo blisko, nas.
  4. tyle horyzontów ilu ludzi (w tym poetów). zwyczajnie i prosto to żył ojciec Pio czy Franciszek, a nie papa na tronie w otoczeniu sługusów. nie mam zamiaru oddawać mu czci, bo nie widze racjonalnych powodów. To właśnie twój komentarz jest przykładem jak wąskie horyzonty może mieć człowiek
  5. w filmie widziales? jest ikoną popkultury, ale fakty są faktami
  6. np to, ze świadomie zarażał naiwne panienki HIV- em. jeżeli chodzi o twórczość ryśka to kto ceni niech ceni (ja nie cierrrpie, może numer "słodka"trawię) ale jako człowiek, dla mnie i nie tylko, był szmatą.
  7. już cię nie kocham rzuciła włosami i nim o ścianę pchnięty w jedno łączył niepojęcie to w sobie i oczach syna rzuciłem banknot morfina przed końcem przyćmię ból w tych oczach dzisiaj grabarz się nie napracuje nie współczuję nie mogę tak bardzo nienawidzę
  8. czytam zagadnienie filozoficzne - czy JA to pół człowieka, czy dopiero MY to jest całość? przenikanie zbliżenie, współistnienie. za mastertonem twierdze, że dopiero świadomość samotności i pełnego własnego JA może prowadzić do prawdziwego zbliżenia z drugą osobą. "Odmieniam się w drugiej osobie liczby pojedynczej, forma zaimka: my." to kurewka pułapka. zwłaszcza gdy druga osoba odmienia się JA. wiersz oczywiscie oceniam nabardzo dobry. inaczejnie myslalbym o tym co wyzej. pzdr
  9. jeszcze dziecko sobie sama zrób peelko;) ale przedstawione podejście właściwe. Kobieta może zgodzić się na pomoc mężczyzny, z samej natury silniejsi jesteśmy, ale jeżeli woła o równouprawnienie, to nie może jej wymagać. bo to feminoterroryzm. pzdr
  10. a pisalem wyzej ze to zamierzone:)
  11. skojarzenie, możliwe że dość odległe: "starzy świadomi swego bankructwa, mlodzi czujący że są na nie skazani (umberto eco) świetna część z przyjaciółmi to oczywiste że nie da się wyłamać ze schematu a ja gwiazdy i tak was przeklinam - Mr. Suicide Pewnosc porażki Walcze mimo to Silny nienawiscia I rutyną bólu - Magnetowit R. hehe;) i widzę paradoksalnie srebrne obrazy z paradoksalnymi dźwiękami i moja brukowana droga z której kamienie uciekają powtórzenie mnie nie rai bo czuć ze zamierzone, ytylko czy te 2 wesy muszą zaczynać się oba na "i"? ogolnie jestem pod dużym wrażeniem
  12. papa byl wielki ...."z racji swojej funkcji i będzie pokazywany przez media. Po prostu nie da się zignorować przywódcy największej organizacji religijnej globu". dziekuje Panie Zdzislawie, napisalem to wyżej
  13. " jamniczki są słodkie..." skrzywił się moj pitbull (suczka);)
  14. jak rzeźnik zwierzęta ze skóry telewizja obdziera nas z uczuć natłokiem informacji utrudnia zrozumienie natłokiem informacji utrudnia zrozumienie iluzja życia morderstwo uczuć obojętność jak rzeźnik zwierzęta ze skory telewizja obdziera nas z uczuć rozparty w fotelu patrzysz obojętnie na zabijanie ludzi wygłodzone dzieci gwałcone kobiety przegryzasz chrupkami pilotem zmieniasz kanał zaraz będzie horror
  15. "jeśli ci walka na pięści zbrzydła, poezji rozwiń skrzydła" (E. Niziurski) i jeszcze nick...no wyobraziłem sobie hoolsa ABSa piszącego wiersza;) a co do wiersza - prolog to proza. W klinczu z moim marzeniami męczę sie czasem - po co "moim"? (chyba moimi winno byc). jeżeli czasem - czasem sie nie męczysz w klinczu, czyli walce, z marzeniami? Z uczuciami w zwarciu w uczuć teatrze --------to powtórzenie wg m,nie nic nie wnosi Czasem z dystansu na siebie patrze - znow czasem i myślę: ale biedak się męczy Panie sędzio niech pan przerwie walkę Czas blizny wyleczy Blizny na duszy i ciele sie zagoją------jak wyleczy to się zagoją, naginanie pod rym Nie tylko serce jest moją ostoją Zycie w końcu nie jest TEORIĄ! Choć czasem dosc "werteryczny" ....do głębi sie wydaje. - kto się wydaje?komu? strasznie niejasna ta końcówka. i znowu "czasem" w klinczu z marzeniami w zwarciu z uczuciami w emocji teatrze patrze na siebie z dystansu Panie sędzio niech pan przerwie walkę Czas wyleczy Blizny na duszy i ciele dalej nie mam pomysła. pzdr i powodzenia.
  16. to wlasnie taka próba;) choc przy taki przerzucie wychadzi mi czesto archaiczna stylizacja. co do literówek - z ogonków zrezygnowałem - może to wpływ że kiedyś śpiewałem (jeżeli można tak powiedzieć) i "ę" akcentowane wychodzi "eł" co brzmio okropnie (np. sieł"). co do magmy....dałem dupy - na myśli miałem zastygniętą już lawę. cóż, moj błąd. mami pulacja - manipulacja, kopulacja... nowatorsko chcialem;) interpretacja Mr. Suicide wlaściwa jak najardziej - tyle że chodzi o aspekt chwili, konflit w którym pl przyjmuje pozycje nie ustępuje, za dużo wymagasz i nie pomogą różne metody - czy gniew i gorąca złość czy też bardziej wyrafinowane próby partnerki;) na koniec albo albo (kirkegaard napisal książke o tym tytule) czyli wolność wyboru. a że wiążesz moje tekst Mr Suicide - milo mi niezmierni, często próbuję dotknąć tej samej, nieodgadnionej materiii;) pozdrawiam i dzięki za uwagi
  17. dzieki, ale teresa, ty mi napisz vco sądzisz o formie wiersza bo to w moim przypadku odrzut - interpunkcja i te przesuniete rymy:). siedzi to czy kicha? pzdr
  18. chłód. bliżej nieba nie trzeba w podzięce. nie chce nie pragne. w magmę zamieniam to co spalać powinno. zwinną mami pulacją chce zakląć kamienie. albo albo. ja sie nie zmienie.
  19. jako ze autorka dopiero 55 komentarzy wyjaśnię grzecznie: nie magnetowid a Magnetowit - staropolskie imię. proszę o poprawną pisownię i odmianę;)
  20. a zdjęcie kaganca to nie czasem uwolnienie instynktow naturalnych? plus za napiętnowanie pieprzonej kurtuazji, sztucznych gestów i obawy ze sie zapomni jakiejś pieprzonej rocznicy;) nieunikniona rozłąka - wolność decyzji i zdjęcie zobowiązań dla mnie to dobry wiersz
  21. bardzo mi sie spodobał. jedynie zastanowiłbym sie nad przycięciem słów zawsze (2 razy a wg mnie niepotrzebne ani raz), swobodnymi. zmęczone wilgocią ściany pękają w poprzek bez zastanowienia kradnąc resztki poczucia bezpieczeństwa fajny przerzut pozdrawiam
  22. Jednak chyba tak, bo niby Pan pamięta, ale jednak nie rozumie. Dla Polaków papież był ważny z dodatkowych względów. I niech Pan nie mówi, że nie był ważny jako wsparcie duchowe, skoro świadkowie tamtych czasów mówią, że był. Dla Pana może nie, bo był Pan dzieckiem wtedy. Ale to aspekt wybitnie polski, zdecydowanie nieuniwersalny, acz przecież mówimy o polskim kontekście pontyfikatu. Wydaje mi się, że różnica między nami w tej kwestii polega na tym, że ja nie mieszam swoich zapatrywań polityczno-społecznych do oceny pontyfikatu i staram się ujmować go w ramy instytucji, w której funkcjonował. Staram się widzieć, że ten człowiek skupiał się na pryncypiach, na idei, nie na polityce; na założeniu, że papież jest następcą Piotra, a kapłani apostołami, których zadaniem jest szerzyć Dobrą Nowinę. Można się spierać, że to założenie jest dalekie od życia. Ale tak jest zawsze z ideami, to wskazówki, nie gotowe rozwiązania systemowe. Jeszcze do tych Pańskich porównań. Są tak samo rzetelne i tyle samo wnoszą, co taki oto przykład malkontenctwa: kręcenie nosem na najnowszą limuzynę, bo przecież maluch też ma koła, i zastawa, i żiguli, i garbus; więc co w niej takiego fajnego? to się ubawiłem. doskonale rozumiem: paluszki V orzeł w koronie boże cos polske...manifestacje koscielne i taca. brałem w tym udział, ale właśnie dlatego ze zrozumiałem, w 1988 r. na okupacje KW PZPR poszedłem z lewakami a nie KPN (który wymiękł) a toco pan piszesz o natępcy piotra i apostołach, to młodzieńcza, a wręcz dziecięca naiwność jest. ale niech pan sobie patrzy w ten sposób, idealizuje, pańska sprawa. pozdrawiam PS parę faktów www.ksiegarnia.racjonalista.pl/kk.php/s,325/q,Cienie.pontyfikatu.Jana.Pawla.II
  23. offtop ale łudź wyglada na dziurawą
  24. boże, ile tu szablonów...toń horyzont, okruchy ciszy, żar gwiazd...a alfe i omege to w 3 chyba wierszu z 2 dni widzę!. więcej inwencji.
  25. jacku, czy nie zdarzyło ci sie w złości powiedzieć komuś czegoś przykrego, czego tak naprawdę nie mysłałeś
×
×
  • Dodaj nową pozycję...