Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

agnieszka puczynska

Użytkownicy
  • Postów

    707
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agnieszka puczynska

  1. Wiatru gawędzenie połamane ciszą cienia smugi białej, co spać dziś nie może, namiętności chwilę smutkiem upokorzy, jak dziewka spłoszona biodrem zakołysze okrągłym i śmiałym. Potem bezszelestnie liściem się okryje, niczym wstydem anioł nie upadły jeszcze. Nad stu niebios bramą głowę swą pochyli i pokorna zwiędnie. Zapytaj raz jeszcze, choć ci nie odpowiem, kiedy w uwielbieniu będziesz składał ręce szukając potęgi w mym przeklętym słowie, które tylko w tobie znaczyć wiele będzie, dla innych zaś zawsze pustym pozostanie i na stosie spłonie, i jak sen odejdzie.
  2. Agnieszko!!!! tylko w milczeniu słowo tylko w ciemności światło tylko w umieraniu życie na pustym niebie jasny jest lot sokoła :)przypominam Ci tę pieśń, czytaj -śpiewaj ją sobie często pozdrawiam aga
  3. dotykam ziemi choć jej smaku nie znam, dotykam słowa, choć niedawno dopiero zaczęło znaczyć, dotykam efemerydy, która jak bańka mydlana pęknie w końcu....to jest to dopełnienie, którego mi było brak... chylę głowę aga
  4. Bardzo dobry tekst i faktycznie można poczuć ciężar strachu i wysokości, mimo iż jak zwykle Twoja ekonomia słowa jest ....wiesz... Będę czytała często, jak i te inne Twoje perełki, zwłaszcza, jak się drukiem ukażą:) ................................. aga
  5. ależ zamieszanie..... a jego powód - ojej- ... zaczynam wierzyć, że Darwin miał rację, a niektórzy chyba za wcześnie z drzewa zeszli:) i - ojej - proszę komentuj teksty, nie osoby..., albo zgłoś się do Lepperka, on potrzebuje krzykaczy:) pozdrawiam aga
  6. ten ból jest bezradny i tak sobie myślę czy nie przesadziłam z jego eksponowaniem:) pozdrawiam
  7. więc ja jedyna poza kołem wielbicieli pozostanę rymy męczą niemiłosiernie, forma ubrana w niby-regularną ma braki techniczne, ale sam przekaz zasługuje na uwagę. pozdrawiam aga
  8. lęk w czarnej źrenicy krew boli proszę jak żebrak o zapomnienie wieczyste jak anioł o skrzydła nieśmiertelności jak ciało żądam głupiej wolności której brzuch pełny stopy zanurzam w Styksie i wiem na drugą stronę przechodzę bez obola bez
  9. ść jak liść, iść, jak wiele niedpowiedzianych słów, którymi bawić się uwielbiam, więc i Ty znów zamknąłeś mi usta krytyka:) finał idealnie wygrany i w tej zabawie geometrię słowa zachowujesz i słowami jak klockami się bawisz, i semantycznym prawzorcem, od którego i ja chętnie odchodzę, a któremu Ty nowych brzmień łatwo nadajesz. Baw się Adamie, ucz się od dziecka co jeszcze zmanierowane nie jest i pięknie słowa po-tworzy:) pozdrawiam aga
  10. Czasem trudno jest dodać komentarz do tekstu, który go nie potrzebuje i tak jest w tym przypadku właśnie. Mówiłam już, uczę się wielkich liter i pokory, teraz dodam, uczę się odczuwać...
  11. więc sobie zaniemilczę... aga
  12. Kai - to bardzo cichy jarmark, bo osobisty... Assire - masz troche racji, ale niedopowiedzialam celowo Leila - tego nie moge wykrzyczeć pozdrawiam i przepraszam za lakoniczność, ale miałam podły dzień aga
  13. sprzedałam duszy kawałek szarlatanowi na straganie korale, koraliki, koguciki cukrowe za jeden grosik - ciało panie, panowie kupujcie obrazki malowane za grosik - kolorowe lalki, laleczki, uśmiechy głupie panowie, panie kupujcie tanio szarlatanowi kawałek na straganie nie
  14. Coż, udam, że nie czytałam tych wszystkich komentarzy:) i dodam swój:) Wiesz Adamie, czekam nadal na tekst, do którego mogłabym się przyczepić, ale nie dajesz mi najmniejszej szansy... Twój wiersz jest bardzo dobry i jak zwykle idealne wyczucie słowa..., jego znaczenia...., oszczędność formy i...nie schylę głowy po raz trzeci, bo już pokory mnie nauczyłeś i trzymam ją nisko, popracuję nad swoimi tworami, a może i u mnie motyl jakiś się z poczwarki urodzi:) Ty już masz skrzydła...
  15. krawędź tańczę sobie spadnę wiem i skrzydeł nie pozbieram ust mi za mało słów brak kiedy prawa do lewej ręka płacze tak sobie myślośnię niewyspany krok nie pierwszy w chmurach
  16. skromny być nie musisz, wiesz...
  17. Pelmanie drogi, gdybyś wiedział dlaczego...:)zapisane tak jak ma być czytane:) Kai- scio me nihil scire - wiem, że nic nie wiem, teraz jasne?
  18. hm, pogłos ciszy i te ścięte głowy, ładne metafory, ale giną w całości, pozdrawiam aga:)
  19. to koło perfekcyjne jest, bo początku nie ma ani końca, idalna struktura, której tylko poddać się trzeba i każde słowo wypowiedziane znaczenia już mieć nie będzie, po raz drugi chylę głowę tylko.... aga
  20. pytasz co znaczy dosłownie? znaczy: wiem, że nie:) a jest to kawałek ze słynnego scio me nihil scire:) chyba to znasz:) a ta moja rzeczywistość właśnie się obudziła:) pozdrawiam aga
  21. wiem jak ciężar słowo jaźń jak metafora kołysze brak snu podziękowanie za wiem jak łuk wygięta śpi rzeczywistość
  22. razi mnie niedopracowanie słowa, rymy banalne czasem i całość nie w moim guście, ale pozdrawiam:) aga
  23. pomijając ortografię, grafomanię i całą resztę, za jedno Cię podziwiam - za odwagę, bo ja umarłabym ze wstydu:) pisz dalej, tylko myśl nad tym, poezja to nie bułka z masłem podana na szybko i niestarannie:) pozdrawiam agnieszka
  24. czasem trudniej mi poruszać się w sferze uczuć niż symboli, wiedzy, intertekstualizmów, uproszczeń; skracanie weszło mi w krew:) choć ktoś mnie nauczył wreszcie łączyć jedno z drugim i wdzięczna będę... pozdrawiam aga
  25. a ja mówię pracuj, bo warto i pozdrawiam aga:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...