Bartosz_Cybula

Tutaj nie chodzi o oryginalność. Prawdę mówiąc podane przez Ciebie wyrażenia wyjęte z kontekstu nigdy nie będą oryginalne. "język formalny i styl niemal biblijny (albowiem) w jednym wersie gryzą się" - mają się gryźć - takie było moje zamierzenie. Chciałbym także poznać powód dlaczego wiersz jest tendencyjny. Dziękuję za komentarz i cenne uwagi. Pozdrawiam

Można było, ale ja podzieliłem:) Dziękuję za uwagę Podrawiam

Hmm, na prozę? No zobaczę czy uda mi się to zrobić. Popracuję jak skończę pisać (przerabiać) opowiadanie "Dlaczego Lu...". Ten utwór jednak tutaj zostawię. Pozdrawiam

Łzy, których źródła nie znasz płyną cicho jak strumyk i ktoś zrozumiał je całkiem inaczej przestały oddychać, a przez ich pryzmat interpretacja jest niemożliwa, bowiem gorzki smak fałszu zmienia rzeczywistość próbuję zaspokoić pragnienie ciszy spalić stygmaty ślepego cierpienia i wołam o uśmiech do szyby, ale widzę tylko siebie

Posłużyłem się sugestią Emilki Zone i przerobiłem tekst. Nie wiem czy wyszedł lepiej czy gorzej. Mam nadzieję, że to pierwsze.

Z samego rana na poprawę humoru. Świetne:))))

obejrzałem kiedyś film pod tytułem "The Worse God's Of Children" ( dokumentalny) i urzekł mnie podobnie jak Twój wiersz. Pozdrawiam zamyślony.

Miło mi, że Pani przeczytała wiersz.

Podobał się. Jest w nim chyba mowa o innym gwałcie niż w moim utworze. Albo też inaczej rzecz została ujęta. W moim wierszu z Piaskownicy została opisana cała sytuacja, a w tamtym trzeba się zastanowić o jaki gwałt chodzi. Pozdrawiam

Nic nie szkodzi. Przeczytałem tamten wiersz. Pozdrawiam

Proszę :). Teraz też stwierdziłem, że poprzednia wersja była delikatnie mówiąc chamska. Dzięki za plus :)

No no widzę coś, ale powstrzymam się od wypowiedzi.

ok zmieniam na "twarz". p.s. autor bardzo różni się od bohatera.

Kto jest za tym, aby moda na tzw. Wojewódzkiego poszła sobie jak najdalej stąd proszę o komentarze. [sub]Tekst był edytowany przez Bartosz Cybula dnia 19-08-2004 23:29.[/sub]

Rozchyl - powiedział brutalnie Ona nie chciała Kopnął ją w brzuch Rozchyl - powtórzył Ona nie reagowała Uderzył ją w twarz Rozchyl - wyszczekał prawie Ona stęknęła Kilka kropel... Wiedziałem, że stare zawiasy w szafie trzeba nasmarować - wyszeptał dumny wciąż trzymając w ręku oliwę. [sub]Tekst był edytowany przez Bartosz Cybula dnia 22-08-2004 11:20.[/sub]

To nie wiersz tylko krótki apel do Wszystkich. Ludzie Poeci wielcy i mniejsi Ostatnimi czasy, gdy czytam "komety" przerażony wielce jestem niestety bo jak tak można oblewać człowieka co swoją nić na igłę nawleka Tak wielce wrażliwi na twórczość swoją a drugich i trzecich na śmieci kroją Gdy dłużej w "kometach" będzie ten chłam z kulturalnego człowieka - wyrośnie cham.

Ten temat czyli wg Pani jaki temat?

Dziękuję za komentarz. Proszę dobrze przeczytać wiersz wtedy Pani dostrzeże treść. Pozdrawiam serdecznie [sub]Tekst był edytowany przez Bartosz Cybula dnia 19-08-2004 22:31.[/sub]

no to ja sciągnę pomysł od Naszej Szacownej Koleżanki z poezja.org i też wrzucę swój wiersz na pierwszą stronę. Chciałbym poznać zdanie na temat tego wiersza. Wypowiadałem się pod jednym z utworów co do długości wiersza i chciałbym poznać ocenę mojego utworu. Z góry dziękuję za komentarze.

W żadnym bądź razie ostatnia zwrotka nie psuje wiersza. Moim zdaniem świetnie pasuje do całośći. Dla mnie cały wiersz jest poważny. ("ciemna kołyska" - pięknie i wzruszająco). Po lekturze powyższego wiersza muszę oderwać się od monitora i pomyśleć nad sobą (ostatnie wersy wiersza:( ). Pozdrawiam zamyślony

Natanie, Agnes dziękuję za Wasze słowa. Natanie skorzystam z Twojej sugestii i pozbędę się niektórych znaków interpunkcyjnych oraz wielkich liter. Pozdrawiam

Anastazjo, Marcinie miło mi, że wiersz sięWam podoba. Pozdrawiam

Dziekuję za komentarz. Postaram się "posiedziec" jeszcze nad tym tekstem i poprawić go. Pozdrawiam :)

Droga Kocico wiersz jest o tym, że bardzo często nie zwracamy uwagi na to co dzieje się wokół nas, a jaki tego morał - ostatni wers i tytuł. Pewnie mi to wszystko wyszło nieudolnie. Pozdrawiam serdecznie.

zielone oczy są ładne:) (sam mam takie)mogę chętnie napić się kawy i pozbierać trochę wspomnień. Tero jestem pod sporym wrażeniem Twojego wiersza ;) Pozdrawiam serdecznie