Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bartosz_Cybula

Użytkownicy
  • Postów

    1 250
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bartosz_Cybula

  1. Zapałka - Zduszony kawałek drewna Nóż - Rozcięta dłoń krwawiąca Dzień - Bezczelne zjawisko życia Człowiek - Istota poddana próbie Życie - Długa rzeka cierpienia Krzesło - Wystarczy tylko krok Świat - Gasnąca świeca trwogi
  2. j/w Ogólnie całość mi się podoba. Serdecznie pozdrawiam Deav
  3. "stojąc na ziemi serce podaję w niebo słone" ten fragment podoba mi się najbardziej. "magma minionych dni" też jest dobre :) Mam pytanie: O jakich rozstaniach w wierszu jest mowa? Czy o rozstaniu człowieka ze Stwórcą, czy o rozstaniu człowieka z człowiekiem? Z góry dziękuję za odpowiedź na moje pytanie. Pozdrawiam serdecznie Deav
  4. Bartosz_Cybula

    Iluzja

    Nie mój klimat, ale podoba mi się:) Pozdrawiam Deav
  5. Dziękuję za komentarz. Na pewno wezmę pod uwagę Pani sugestię w pisaniu kolejnych utworów. Serdecznie pozdrawiam.
  6. proszę pisać jedynie o wierszu [sub]Tekst był edytowany przez Adam Szadkowski dnia 15-07-2004 14:01.[/sub]
  7. Dziękuję za komentarze. Co do utworu : Odznacza się on bylejakowatością, pośpiechem. Chciałem w ten sposób ukazać traktowanie modlitwy jako czegoś drugo- a nawet trzecioplanowego w naszych czasach. Jednak proszę nie traktować tego jako zarzut. Pisałem ten utwór na swoim przykładzie. Nie pisałem go na siłę. Raczej tak od niechcenia. Pozdrawiam.
  8. Taki o to monolog. Czy kiepski, czy nie dobry, czy słabiutki, czy... .Tytuł utworu brzmi "Modlitwa", ale czy to na pewno jest modlitwa? Czy on na pewno skierowany jest do "Pana"? Bardzo proszę o komentarze. Naprawdę mi na nich zależy. Pozdrawiam i zachęcam do krytyki.
  9. Panie! chciałbym porozmawiać tak o mnie dlaczego unikasz mojego wzroku proszę, wysłuchaj mnie widzisz jestem niecierpliwy to moja wada nie pozwól - jeszcze nie teraz Słyszysz? ktoś się zbliża przepraszam [sub]Tekst był edytowany przez Bartosz Cybula dnia 24-08-2004 13:24.[/sub]
  10. Panie Grzegorzu nie bardzo wiem o co Panu chodzi. Niech Pan nie zabiera swoich klocków. Nie warto.
  11. wersja przed poprawką: Umarłem Nie ma mnie Już nikt nie zrani mnie A każde me słowo Zabrałem ze sobą To mój cierpienia grób Pochowałem w nim ból Teraz bądźcie sobie sami Ja się z życia wypisałem Me oczy jak martwe. Umarłem Zza ściany słyszę głos Gardzący, ślepy wzrok Spotykam wszędzie tu Niestraszne to mi już Lecz nie poddałem się Me życie nie jest snem A krew płynie powoli Już krzepnie w tej niewoli Mój umysł jak martwy. Umarłem Za szybą widzę tłum Co nie chce mnie już tu Gęsta mgła nadchodzi Wchłania życie, oczy zwodzi Czarna ziemia, błękit nieba Mej osoby nie potrzeba Ściskam serce, wiążę dłonie Już przed niczym się nie bronię Me zmysły jak martwe. Umarłem. Proszę o komentarze. Z góry thx Pozdrawiam serdecznie
  12. Pani Ewo pozwoliłem sobie wykorzystać Pani propozycję i zmieniłem utwór. Mam nadzieję, że Pani nie będzie miała nic przeciwko. Jeśli tak proszę mi o tym powiedzieć. Z góry dziękuję. Pozdrawiam.
  13. Teraz już wiem :). Ta "niekoniecznie nadzieja" zastanawia mnie :) Pozdrawiam
  14. Bardzo podoba mi się ostatnia część: "lecz niech mi racjonalista nie przeszczepia duszy kiedy ma dusza nie odbija się żadnym znakiem na prawej dłoni racjonalisty" Mam pytanie. Czy pierwszy człowiek to ta właśnie "niekoniecznie nadzieja"? Pozdrawiam.
  15. . [sub]Tekst był edytowany przez Mirosław Serocki dnia 19-08-2004 22:25.[/sub]
  16. Gdy sztuczne uśmiechy Wciąż widać w oddali Wtedy tajemny odzywa się głos Nie wiadomo co on oznacza Tylko plastikowe twarze Zapatrzone w siebie, Szczerzą się skąpo Szukając ofiary. (grudzień 2003 r.)
  17. Współczuj ludziom bogatym, Którzy zapomnieli co to świat, Współczuj ludziom sławnym Którzy zapomnieli kto to brat. Ciesz się z biednymi, Którzy wiedzą, co to szczęście. Ciesz się z małymi, Którzy wiedzą co to śmiech. Szanuj wrogów i przyjaciół, Oni uszanują ciebie. Szanuj znanych i nieznanych, Choć nie warci tego są. Pilnuj tego, czym jest twoje, Życie bowiem tylko grą jest.
  18. Przymiotniki- takie było zamierzenie. Ale dziękuję za komentarz i zapraszam do dalszego czytania. :) Pozdrawiam [sub]Tekst był edytowany przez Bartosz Cybula dnia 10-07-2004 14:08.[/sub]
  19. Za przeproszeniem, że nie na temat z ust owego MW wypływały słowa o skrzydłach. "przestwory" - czy na pewno to poprawna forma? Takie kobatyńskie. [sub]Tekst był edytowany przez Bartosz Cybula dnia 10-07-2004 11:40.[/sub]
  20. Bartosz_Cybula

    biel

    Zgadzam się. słowo 'żadnych' pisze się przez "Ż" (ale każdemu może się zdarzyć) Pozdrawiam
  21. Nie podoba mi się. "Kiedy je nikt nie kocha" - to zdanie jakoś mi stylistycznie nie odpowiada
  22. Dziękuję za komentarz. A co do interpretacji. Każdy interpretuje inaczej:). Jeśli Pani uważa, że Pani interpretacja jest słuszna to pewnie jest słuszna. Pozdrawiam i zachęcam do dalszego czytania.
  23. Dziękuję Pani za komentarz. Mam nadzieję, że będzie Pani czytać moje utwory. (p.s. dlaczego piszę utwory? Proszę zajrzeć w mój opis). Przykro mi iż straciła Pani wątek podczas czytania. Podmiot liryczny jest (raczej był) narkomanem. Jak już wcześniej wspomniałem są tu dwie 'Panie'. słowa: "Tak, tak właśnie To znów Pani Słyszę ten szept" odnoszą się do narkotyku. Podmiot liryczny jest rozdarty wewnętrznie. Broni się przed ową 'Panią' jednak 'jej' ulega. Część zaczynająca się od słów: "Przerażające widmo" jest opisem "Gorączki", transu, rauszu. Słowa: "Wstań dziecko wstań już pora wstawać" są słowami wypowiadanymi przez drugą "Panią". Serdecznie pozdrawiam. Zachęcam do czytania.
  24. Jest Pani jedną z niewielu osób, które odczytują prawdziwą treść moich utworów. Może owa 'pani' nie jest dosłownie symbolem śmierci aczkolwiek czymś temu pojęciu bliskim. ('widmo'.'gorączka','wstrętne spojrzenie' przeplata się z 'namiętnym szeptem') Pozdrawiam i zapraszam :)
  25. Myślę, że Pani zaprzecza trochę swoim słowom. Na początku pisze Pani, iż ciekawy temat by następnie stwierdzić motyw za oklepany. Pozdrawiam. [sub]Tekst był edytowany przez Bartosz Cybula dnia 08-07-2004 21:31.[/sub]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...