
Messalin_Nagietka
Użytkownicy-
Postów
6 945 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Messalin_Nagietka
-
Zaszywanie
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Witold Marek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zauważam "się śpiewało" - można zrobić konkurencję? MN -
damno – na nieboskiej giełdzie wierszem osadzony
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aha, no to dziękuję, uściśla (kiedyś w Dziełach Zebranych Autora, mam nadzieję, będą didaskalia?). Bo czarny humor to jak na dłoni, a co do wartości rynkowej ciała - śmiem twierdzić, że to obecnie prawie jedyny bezpośrednio sprzedawany towar, nawet na rynku motoryzacyjnym. Pozdrawiam. tylko w poezji jak o ciele to o miłości, hihihi - wtedy się dopiero sprzedaje ... absolutnie nie neguję poezji miłosnej, bo w końcu zaraz tysiące będzie przeciw mnie - jednak - tak w sekrecie (no już nie w sekrecie) napiszę, że odkryłeś jedno z den (od "dna") mojego "damna" - hihihi, kurcze - mojego .... - więc podążając dalej - w wierszu opisałem coś co z autopsji wryło mi się w myśli i siedziało, siedziało - póki jak "nagietka" nie rozkwitło - dziękuję za słowotok - rozmowę - bardzo jestem rad z Twoich odwiedzin MN -
Adam o ciekawych rzeczach prawisz - zarazem bardzo przykrych - jednak jeśli chodzi o inwencję to zapewne niewiele włożyłeś do poezji - ten numer zapewne ktoś z Twoich bliskich nosił na ręku - ukłony w jego stronę i proszę o wybaczenie bom może naruszył pamięć MN
-
damno – na nieboskiej giełdzie wierszem osadzony
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a może "finansowi" niechcący przygarnęłi owo sformułowanie, że włos się jeży - bo poetom daleko od finansów, hihihi cóż - dola jak dola - z rozmyślaniem nad dolą ciała zwykle bywa rozpoznawana - lecz wartość ciała "jako takiego" pozostawiam komentatorom - zamysłem moim było ciało-lnować - czyli opisać co człowiek potrafi ze swym ciałem - a przede wszystkim - cóż o sprzedawanie go - w sensie plakatów, reklam itp. - ludzie to łapią - stąd z papieru, z telewizji wystaje myśl im przydatna do "ciało-lności" - proszę o wybaczenie bo wyrazu owego nie ma w żadnym ze słowników a uzułem go dla "czarnego humoru" MN -
Przez pryzmat
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Marek Paprocki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Marku - do moderatora zgłoś MN -
prośba
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Anastazja.P utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
cóż - ciekawy ta prośba ale do kogo ... MN -
jeśli miałbym się tłumaczyć z kartonu - no cóż - nie ja tylko z tzw. ambon - nadają wciąż by wspomagać takich to a takich (nie licząc jedynie katolicyzmu) - karton uprzytamnia, żeśmy opakowani, żeśmy od ciepła ziemi odseparowani - porównanie do naładowanych myslami kondensatorów - gdzie izolacją są papierki, które na początku tekstu, hihihi co do ziemi i wspólnoty - to oderwaliśmy się od niej już dawno - a świątynie stoją na jej brzegu, popatrz na dawne świątyni - wkopywane w (o dziwo!) skały - byle bliżej - a dzis - strzeliste kopuły ejjj - proponuję aby nie było to tłumaczeniem wiersza - jedynie sugestią na temat kartonów (stworzonych przez człowieka) i ziemi (nie stworzonej przez człowieka), hihihi dziekuję za komentarz i jego treść MN
-
Leszku - coś zapomniało te Jury - o Tobie MN
-
Bezwstydny czas.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a ja z innej strony zerknę 1 zwr. - mowa o przyspieszeniu ziemskim 2 zwr. - "nic w przyrodzie nie ginie" czyli mowa o energii całkowitej 3 zwr. - fluktuacje czasowo-energio-pompatyczne - nieoznaczoność Heisenberg'a 4 zwr. - okazuje się że czas niknie 5 zwr. - wyr. czas - jak "sezamie otwórz się ...." MN -
z tym jury to nie wiem czy chcieliby w ogóle określać coś takiego :)) miło że tak dużo miłych słów acz czuję się bardzo dumny. co z tego ma się kiedyś uzewnętrznić to wciąż mam nadzieję że to co tam wyżej to nie do końca taka kupa :)) ale nie dajmy się określić. nie dajmy się... ejjj - nie pomyśl, ze "kupa" - absolutnie, nie tak chciałem przekazać co myślę - poprostu - opowiedziałeś kawał drogi - i drobną sugestię wciąłem, że Jury lubi w takim czymś pobalansować i socjologowie - hihihi - a "nie dajmy się ..." - to ode mnie z szacunkiem dla autora i jego wiersza MN
-
Zaszywanie
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Witold Marek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a ja - tym razem bez filozofiiiiiiiiiiUUUU! - ładnie by się to spiewało MN -
Słowa ostatnie
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Arkadiusz Nieśmiertelny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Arkadiuszu - zbyt czysto w tym Twoim wierszu o smierci - poza tym jedna literówka (popraw jak najszybciej) na końcu pierwszej strofy - nie wiem czy płakać czy spróbować zrozumieć tę czystość i częstość umierania nie tylko w Twoim ale i w innych wierszach MN -
wiersz o lampce nocnej i cieniu
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
uruchamiam - wyobraźnię - Michale - bardzo dobry wiersz MN -
językiem wzruszeń [minierotyk]
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na dytko utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ejjj - coś początek mi nie tak wybacz - ale ja bym to tak: ... Zieloność doliny, pnącej wzdłuż emocji wzdłuż drogi życia łaskawego w napięciu ścięgien delikatnej szyi gorący język obfitą śliną ... potraktuj to jednak jako sugestię bom z rozumem pokrzywionym napadł, proszę o wybaczenie MN -
ten papier o papier ni potrze, ni ściągnie, najwyżej zawinie i słowa zasłoni, nim dojdziesz by podnieść, myśl przelej i stągwie powietrza na przestrzał wytrzymaj w swej dłoni by z ciepła do zimna słów struga bezwonna dwóm kartkom, języka moc zdała się chłonna, wywodów nie braknie, w przestrzenie zdążają by wieść jedną głosić w tysiącu odmianach, choć nikt nie wypowie – sens gesty zdradzają, wiadomy – widomy to ruch w boskich planach by z zimna do ciepła – obrócić niepomnych refleksją reklamy kartonu bezdomnych, z papierów ni szmeru, ni zwinąć śniadanie i zalać herbatą, by zmysły poczuły i niech co się chce tam – ma stać niechaj stanie, gdyż rozum wycieka i myśli pakuły jak słodkość językiem owinie poezja, bo gestem jest życie a ziemia – ecclesia.
-
Karparam karparam odenis kriej
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na dytko utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
piękne poszukiwania - na linii snakrypt (tak się to chyba pisze) ku naszej (może niekażdego) wiodąca w jednobóstwo - troszkę ten ołtarz z okolicą jak rynek na łysej górze pod dachem chmur - ejjj - wolne skojarzenia - drobna sugestia tycząca tytułu - czy mógłbyś przetłumaczyć? - to jedynie osobista prośba MN -
kobiece tkliwości ręką męską spisane (cz. VIII)
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kiedy się narodziłam – matka była już sama, ojciec gdzieś przepadł – o nieboska komedio, wyrosła, bez rodziny, szalona dama, której dano na imię Remedios, już w pierwszej wiośnie mej były oznaki, że ta to będzie dopiero baba – ot, znawcy, wujciowie, wujaszkowie, których mama nie żałowała mi, nad ich wzrok badawczy, mama z wujciami w łóżku, a ja z lalką i to było dla mnie dzieciaka – tragedią, bo z mamą być mogłam tak rzadko, choć mi wmawiała, że jestem Remedios, a słowo to wiele znaczy lecz wytłumaczyć jakoś do końca nie potrafiła nigdy, a kiedy któryś raz z kolei zapytałam z rozpaczy, tak rzekła – Remedios – robisz z igły widły, zrozumiała dosłownie – z igły widły – nic to, powtórzył to ktoś jeszcze – ciało moje pieszcząc, a miała wtedy lat niewiele – czternaście, jak ty szybko wyrosłaś – Remedios, już w ciąży – to koniec – dziecko – przenigdy! ot – chwila szczęścia i życie przekreślone, na co on odrzekł – robisz z igły widły, pójdziesz na zabieg, wszystko już opłacone, dziecko się narodziło, pozostałam sama, ojciec gdzieś przepadł – o nieboska komedio, wyrasta bez rodziny – kolejna dama, której dałam swe imię – Remedios i choćby życie jej było piętnem naznaczone jakim moje jest – będę toczyć bitwy, by w spokoju przeżyła dzieciństwo swoje, moja Remedios – po cóż robić z igły widły. -
Przez pryzmat
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Marek Paprocki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
rozumiem Marku, ze rozumiesz co dzieje się z wiązką fotonów, która przejdzie przez ten szklany trójkąt, wybacz - ale tego w wierszu nie zauważyłem - sugestia - proponuję nadać więcej barwy poszczególnym rozplotom - i nie zapomnieć o wzorze Fermaty z szacunkiem dla autora i jego wiersza MN -
damno – na nieboskiej giełdzie wierszem osadzony
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
no i nikt niczego nie wyczytał - cóż brak komentarzy określa sens pisania "damno" damno - (szkoda, strata - z łac.) - (1) prowizja potrącana przy realizacji weksli, niezależnie od dyskonta, (2) strata na kursie papierów wartościowych przy ich sprzedaży poniżej ceny nominalnej z szacunkiem dla tych co przeczytali i spróbowali przynajmniej w myśli ocenić, skomentować - lub przeszli obok lekko zaniepokojeni MN -
[limeryk konkursowy] - Wyskoki Bonawentury z Pcimia (IX)
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Limeryki
um-cyk, u-cyk - hihihi - jedzie gablota z dresiarzami przez mieścinę, hihihi MN -
kobiece tkliwości ręką męską spisane (cz. VII)
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dziękuję Areno - nie chciałbym Cię poprawiać ale "sprzed dwóch wieków" ten obraz - przepraszam - a morał i jego zrozumienie pozostawiam Tobie i wszystkim, którzy przeczytali -dziękuję - przyjemnie się robi, kiedy wiersz zostaje zauważony - trudno jest pisać męską ręką to co kobieta czuje ... MN -
Piotrze - wszytkiego nanananana-naj - wspaniałe masz limeryki. MN