
Messalin_Nagietka
Użytkownicy-
Postów
6 945 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Messalin_Nagietka
-
Zawadki - przeszkodą bodą a wyrywają.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dzięki Leszku - ja też cały czas zagoniony z ukłonikiem i pozdrówką MN -
Kicze poezji.org
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Chuck Norris utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tak, to już drugi wiersz, który czytam i nazwę ten styl "paciory" albo "współczesne mantry", chyba tak ładnie i lekko? z ukłonikiem i pozdrówką MN -
Promyk
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Władysława Wawrzyniak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
paciorki nadziei albo mantra jakaś, troszkę mi nie pasuje, ale może w tym miejscu gdzie napisałeś jest idealnym wierszem, z ukłonikiem i pozdrówką MN -
Kraków - Romanowi Bezetowi przypisany.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Stanisławo - dziękuję - ja tylko próbuję wytężyć wyobraźnię, jak najdalej mogę z ukłonikiem i pozdrówką MN -
Kraków - Romanowi Bezetowi przypisany.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przeczytałam tuż po wklejeniu, ale nie chciałam się wtrącać, nim wzruszony Tenor nie wróci z Floriańskiej z paczką chusteczek do nochala. (kiedy będzie empetrójka albo chociaż wava? :)))))) Cały się podoba, ale to najbardziej: „ach, tylko jedno, mieć komu co szeptać, klecić bombowce, co nad miasto wzlecą” No pięknie, Messa. :-) Fanaberko - o bombowcach to już Bezecik wie co ja myślę ale dzięki za przeczekanie, bardzo mi miło z ukłonikiem i pozdrówką MN -
Kraków - Romanowi Bezetowi przypisany.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
proszę bardzo Bezecie - przepraszam za "bizeta" - a zaachaj krakowskie podwórze i wiślany brzeg - miło się wiersz pisało z ukłonikiem i pozdrówką MN -
Kraków - Romanowi Bezetowi przypisany.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ach, gdzie tam, panie, Wita mieć w Mariackim i spod sukiennic na Adasia strzelać, powietrzem nosić wierszoplotne macki, które na Błoniach do reszty wybiela zamysł poety, co wpół słowa dyga, nie smoku, ale gdzieś w chmurzastych wygach, ach, panie, jeszcze tyle miejsc i wielu z twarzy nieznanych przechodzących obok jak dźwięczne esy Zygi, co z Wawelu, biją po karku, kiedy inni bodą, stąd też co warte puszczać by w manowce uliczek krętych wzdłuż i wszerz i poprzek, ach, jeszcze tylko, znaczenie graffiti i układ liter i dobór kolorów, jednako wszyscy dokoła (my) Wity, lecz niekoniecznie jesteśmy z wyboru, jak w kamienicach, od pięter po dachy, bez czynszu czasem domowią się strachy, ach, tylko jedno, mieć komu co szeptać, klecić bombowce, co nad miasto wzlecą i może z krzyża obolała reszta dusznego ciała ocknie się co nie co i pójdzie w pole i na rany boskie życie się stanie mniej-ulicznym kioskiem, ach, jedno, tamże, gdzie z Floriańskiej Bramy wyprute szczęście w śniegu, deszczu, wietrze, kiedyś (choć w myśli) może i doznamy i z niepamięci nikt nam już nie zetrze czasu, bo w końcu, panie mój, ach, gdzie tam, to okolica Romana Bezeta. ------------------------------------------------------ od autora: Kraków – wiadomo, spróbowałem go podłożyć z ukłonikiem dla R.B. -
Zawadki - przeszkodą bodą a wyrywają.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jacku - no nie wiem czy jakieś tam naleciałości, ale chyba masz rację, postaram się by w kolejnych wierszach tego nie było, dziękuję za koment, miło mi, że czytasz, kurczaki, może coś sam byś dołożył do tej przasnyskiej grudy? z ukłonikiem i pozdrówką MN -
Zawadki - przeszkodą bodą a wyrywają.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zawadki, panie, dziś od drogi dalej niźli kamieniem rzucić by w tę stronę, lecz co tam rzucać, może całą skałę wielkości karwy zatoczyć i kołem, gdzieś na przeszkodzie czarnoziemej grudy, zagrzebać wszelkie nieomylne złudy, co do wymiaru i ilości, z których domysłem stają myśli, jak i po co, a ze wsi, panie, nijakiej brawury i co do kontry, tylko lekko gniotą chmury o dachy albo wiatr w kominy, lecz nikt tam nie wie, co ma w końcu czynić, bo skąd ma wiedzieć, skoro życie takie jak widać niebo poprzez ziemskie nudy i w głaz się pukać i takoż na bakier szczesywać z myśli najcięższe ułudy, co by się mogły jako okaz rzadki wyrwać, tu panie tylko są Zawadki. ------------------------------------------------ od autora: Zawadki – mała wieś przy drodze z Przasnysza do Karwacza, jakieś 0,1 km od drogi, na skrzyżowaniu, koło lotniska. Dawniej Zawadkami nazywano małe leśne przeszkody. Karwa – tak nazywano w okolicy Karwacza krowę. -
Las Księżnej - Stefanowi Rewińskiemu przypisany.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w tym lesie, panie, dawno jej nie było, bo ciążą koron spłowiałe tęsknoty, jak czasem chmurę, panie, wiatr za ryło ściągnie i ściśnie i sam nie wiesz po tym czego się można spodziewać gdy nagle ruszy co z gniazda anioły upadłe, i nad kościołem będą ci kołować, Maryśkę, Pawła i Nepomucena nosić za ziarno od pisku do słowa, bóg zapłać panie, mnie tam nic nie trzeba, prócz zimy, wiosny, lata i jesieni i Jaśnie Pani, która wszystko zmieni, bo las, kościółek i ten skrawek nieba, co ponad głową pana się przeciąga, czeka, choć ździebkiem wiatrzysko wywiewa i już mu miałem raz dołożyć drąga, gdy urwał dech czy może się zadyszał do dzisiaj, panie, wokół taka cisza, może przed burzą, kto to wiedzieć raczy, wszak śnieg na runie od miesiąca dzieżgnie i w ściółkę kapie bo i kapać ma czym i jakby pluskał jakąś pieśń o księżnej, panie, ptak tylko z drzew wyschniętym wiórem mógłby tak witać dość ważną figurę, w tym lesie, panie, dawno, dawno temu był las jak dzisiaj, lecz księżnej już nie ma i bajdy tylko nie wiadomo czemu kołują wokół drzew i w krągłych pieniach i sam już nie wiem na ten zator młyński, herzoginwalde, mój panie Rewiński. ------------------------------------------------------ Las Księżnej – o nazwie i lesie dowiedziałem się od S.R. z jego wierszy. -
Ścięciel - w korę gnie wyobraźni moc.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pisać o wsi tej wyda się bez celu, niejasną myślą zda się też wpatoczyć, gdzie do tej pory Lelum i Polelum między Drzewice zapuszczały oczy, a wieś wśród kniei i może to szczęście, że jest naprawdę i ma nazwę Ścięciel, bo powiadają, że kto szedł w te lasy, tak jak na ścięcie, za nim drzewa gięły możne korony, gdyby miały pasy to by wpół onych zagruchotał przełyk, ach, gdyby miały go to w one miejsce nie poszedłby już żaden inny ścięciel, a tak łaziło jedno, drugie, trzecie i raz ktoś został, na co, po co, czemu? pewnie się tego nigdy nie dowiecie i w tajemnicy, jak Lelum - Polelum świat doglądali wzroku krętą zmyłką, tak też możecie się domyślać tylko, i w okolicy, pod przybraniem chęci mnożyć wymysły, cóż to stoi we wsi, prócz kurzej stopki i bydlęcych pęcin, może co jeszcze wyobraźnia zmieści, co kiedyś wróci pośród myśli wielu i ci wygarnie, co robisz w Ścięcielu? ------------------------------------------ od autora: Ścięciel – wieś w pow. przasnyskim, gmina Chorzele. -
Poścień - parą ku sobie przyległy.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W Pościeni Zamion, część z bagna wyrwana, do wsi doszyta jak łata na dziurę, tak sobie bliskie jak jawa i mara, jedno przysiadłe, a drugie kołuje, lecz po cóż swarzyć i obijać dzionek, kiedy obojgu brać tę samą dolę, obojgu pościć, kiedy deszcz popada, droga jak breja i nigdzie dojechać, jedno drugiemu bajki opowiada o jadle w chacie, aż pęcznieje wiecha i póki z łaty tyle co i z dziury tak ległe sobie dwa różne rozumy, stąd nikt nie pojmie, będąc z obcej strony, trza zimy, wiosny, lata i jesieni być ze dwa lata albo do tej pory by mieć pojęcie jakieś o Pościeni, bacz, wszak nie trącać, nie trzeć i nie peszyć pościeńskiej pary Zamiona i Wiesi. ---------------------------------------------------- od autora: Poścień - wieś (w pow. Przasnyskim) położona przy drodze żwirowej, łączącej Chorzele z Zarębami poprzez dawne bagna. W skład Pościenia wchodzi Żamion i Wieś. Nazwa wsi związana jest z brakiem możliwości gospodarczych wynikających z pylistości piasków i otaczających bagien. W związku z tym mieszkańcy skazani byli na ciągłe poszczenie. Nazwa Żamion jest wspomnieniem jakiejś zamiany gruntów. Między Pościeniem a Zarębami przed melioracją znajdowała się szeroka na 5 km bagnista dolina rzeki Płodownicy. Na lewym brzegu rzeki bagno nosiło nazwę Bogdaniec, na prawym Szeroka Biel. Bielami nazywano wiele bagien. Nazwa wywodzi się od kwitnących łanów wełnianek. Może by kto o tym napisał z Was? -
Zakocie - wykupczym błocone targiem.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
imć kupiec, który kupczył w przaśnym polu, czasem po targu szedł w puszczę targować, myśląc, że jeszcze, co wyciągnie z boru albo wymieni z jakim konowałem, co się na zwierzu tyle co na złocie znał jak ta psia krew na miauczącym kocie, lecz raz zabłądził, w bagno wpadł, błocony szurał przed siebie jak ten kot ogonem aż dopadł rzeki, a za rzeką domy, szczęśliwy puka i prosi z ukłonem, imć gospodarzu, obdaruję krocie, obyś mi pomógł, bom strasznie w kłopocie, chłop rzecze, owszem, tylko patrz, w mej chacie myszy harcują, weź je złap, a potem ja ci pomogę, mój najmilszy bracie, lecz to kupcowi nie było w przedmiocie by krzywdę czynić jakiejś tam istocie, lecz czynu dopiął, tak też i gospodarz wozem, jak pana, odstawił na miejsce i jeszcze miodu dwie beczułki dodał i rzecze, takoż, kupcu, nigdy więcej pójść ci, na psia krew, co targować, bo cię za zwierza weźmie kto jak ja za kocie. ------------------------------------------------ Zakocie – wieś w pow. przasnyskim na rzeką Morawką (jakieś 10 km od Przasnysza). Prawdopodobnie pierwszym osadnikiem w tym terenie był człowiek, na którego wołali – kot, a że mieszkał po drugiej stronie rzeki, stąd też Zakocie. -
Milewo-Szwejki - burzą Pełtę przenosi.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bo Ana troszkę tak właśnie miało się czytać, dzięki za koment z ukłonikiem i pozdrówką MN -
Milewo-Szwejki - burzą Pełtę przenosi.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dziękuję za czwórę plus z ukłonikiem i pozdrówką MN -
znam taki sposób, aby nie zapłacić, ale trzeba mieć dobre wiersze, zrobić (naoisać) tomik i powysyłać je do różnych wydawnictw, może się któreś odezwie, wiem, że to łud szczęścia, ale zawsze, coś, można też spróbować we własnej miejscowości, odnośnie, małych ojczyzn, ale trzeba wiedzieć jak z ukłonikiem i pozdrówką MN
-
Wygoda - rozumem imć kupca skarczmarzona.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
imć kupiec jaki, kiedy to targował na przaśnym polu, gdzieś nocować musiał, a że przed wiekiem jedyna wygoda była do karczmy, stąd udawał trusia, śpiąc pośród kniei, szkoda było kiesy rzucać na ławę, kiedy pieniądz cieszy. aż raz zbój jaki dobrał się do kupca i co miał wziąć – wziął, bo nikt mu nie bronił, a kupiec mądrość odzyskał podówczas i do wygody poleciał wraz, no i już nie wytykał ani kwinty nosa, gdy noc wchodziła cięta w cień jak osa. stąd miejcie przykład ludzkiej naiwności kiedy oszczędność zgubę przynieść może gdy ciemność idzie, lepiej tam zagościć za grosz niżeli miało być i gorzej jak imć kupcowi, kiedy to targował na przaśnym polu, odkąd spał w wygodach. ------------------------------------------------ Wygoda – wieś w pow. przasnyskim (jakieś 5-6 km od Przasnysza. Dawniej wygodą nazywano karczmę. Nazwa Przasnysz bierze swój początek od przaśnego miodu, którym targowano w okolicy, na łąkach puszczańskich, Wyrażenie – targ – jest pochodzenia starosłowiańskiego, a targować znaczy tyle, co trzeć, docierać. -
Binduga - w Omulwii cięta.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pięknie oddany klimat wiochy zabitej dechami, gdzie czas się wlecze, a ludzie żyją z dnia na dzień. Podoba mi się bardzo. Pozdrawiam :-) Fanaberka. dzięki za zauważenie Fanaberko z ukłonikiem i pozdrówką MN -
Binduga - w Omulwii cięta.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tym razem, wyjątkowo, zgodzę się chyba ze Stefanem ;) dyg b PS. Wiersz w porzo! tak i ja się Panowie z Wami zgodzę do konkursu narazie nie podchodzę z ukłonikiem i pozdrówką MN -
Milewo-Szwejki - burzą Pełtę przenosi.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jak kto tam zechce to i może zwierzem być, tak też błyskiem świeżego poboru Milewo-Szwejki Pełta raźno bierze kompanią fali obciętych ogonów, dla których piwo pianą lśni spod mostu, stać i się rozejść, ot, zwyczajny postój, jak kto tam zechce to i może grzyba zgryźć, tak też błyskiem bomby atomowej Milewo-Szwejki Pełta raźno zrywa urwaną trąbą orkiestry jazzowej, dla której fala to zapis nutowy, kompania powrót, tworzyć szyk bojowy, jak kto tam zechce to i może wierzyć, bo w błysku zwykle niejedna dziewczyna Milewo-Szwejki Pełtą wśród paździerzy za żołnierzami w marzeniach odpływa, gdzie wiatr i deszcze i ta cała burza, co rzeczywistość zezwierzęca, wkurza. ----------------------------------------------- od autora: Milewo-Szwejki – wieś w pow. przasnyskim, gmina Krasne. Jakoś nigdy tam nie trafiłem, ale spróbowałem sobie burzą wyobrazić. Pełta – płynąca tu rzeka. -
Czernice Borowe - z kokona wieś ona.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
już poprawiłem, wiesz, czasem się zdarza, dzięki za zauważenie z ukłonikiem i pozdrówką MN ps. co do długości, no to sorka, bywały dłuższe, staram się ograniczyć -
Czernice Borowe - z kokona wieś ona.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To M.N. nie zna ostatnich rozkazów Bezeta, i takie tu...Niechaj popatrzy ja Stasia wyżej lojalnie. P.S. Oczywiście, wiersz-obrazek świetny. o co chodzi, kto co komu zabrania? z ukłonikiem i pozdrówką MN -
Binduga - w Omulwii cięta.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hej, na Omulwii, jakby kto toń strugał, cięte przebłyski skrawków nieba w fali, przedziera z brzegu trącona Binduga, wiatr ją na wodzie z wyobraźnią scalił, a wieś od spławu bali ma swą nazwę, lecz czy to dzisiaj dla tutejszych ważne? gdy bieda zewsząd i do wnętrza, byle przeżyć do wiosny, by następną zacząć, panie – figurki dwie, od wieku krzywe, znaczą wsi krańce, lecz czy człowiek ma co do Jezu Chrysta i Nepomucena, warto co w losie ich jak w naszym zmieniać? nawet jałowce, choć zapachem niosą, ciemniej zielenią niż gdziekolwiek indziej, jakby ich miała kostureńka kosą chlasnąć, bo cóż tam tutaj jeszcze wyjdzie, prócz strug i marud ciętych na Omulwii, weź się żywocie kiedyś w końcu urwij! -------------------------------------------------- od autora: Binduga – wieś w powiecie przasnyskim. Trasa z Chorzel, przez Krukowo, na północ w kierunku rzeki Omulwi, nad brzegiem której znajduje się wieś Binduga, świadcząca o tym, że znajdowało się tu miejsce spławu drewna (binduga, winduga). Z zabytków znajduje się tu figura przydrożna z połowy XIX wieku, drewniana, z ludową rzeźbą św. Jana Nepomucena i Chrystusa Frasobliwego. Z pomników przyrody znajduje się tu grupa jałowców (Działki nadleśnictwa, przejęte po Żengocie). -
Patołęka - patykiem nie wytrzymała wichru.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tak jakby - akurat ta miejscowość już nie istnieje, natomiast za każdym razem próbuję znaleźć coś tamtejszego lub przynajmniej coś co w okolicy było używane w "niewczasie", ale tak ostatecznie - to przyznam się, że dokładnie nie badam niczego pod szkiełkiem, żebyś mnie miał mylić z jakimś fanatykiem gwary, ot, troszkę mnie to pociągnęło i zamierzam wypełnić lukę swymi wersami, jeśli chcesz możesz się przyłączyć, miejsca dość z ukłonikiem i pozdrówką MN z chęcią ale niestety byłoby to trudne ja raczej wybrałem szastanie znaczeniami lengwizmem i trochę podświadomą manipulacją czytelnikiem i tak się składa że mam duże braki w obrazowaniu może kiedyś jak będę bardziej wszechstronny, a wracając do tematu właśnie to zauważyłem bo w jakiś wierszy wcześniej nie pasowało mi "ni" do pewnego regiony a tam taki szkopuł :) "ni"? - widzę, że mam do czynienia z wnikliwym czytelnikiem, spytam więc, do jakiego regionu pasuje te "ni", jeśli oczywiscie można? z ukłonikiem i pozdrówką MN