Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ona_Kot

Użytkownicy
  • Postów

    2 637
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ona_Kot

  1. podoba mi się, choć nie jestem pewna, czy rozumiem. wydaje mi się, że to rzecz o dorastaniu...cichym, skradającym się. anioł zamienia się w kobietę. a chyba winno być odwrotnie ;) głodne stopy mają u mnie wielki +, lubię tą część ciała-jest bardzo poetycka. ogólnie-cieszę się, że czytałam. pozdrawiam.
  2. bardzo serdecznie dziękuję za przyjazne komentarze :) natura jednak wie, co robi...tylko ludzie nie zawsze :) a mogło być taaak pięknie (gdyby nie śmieci, jak wyrzut sumienia), a kolacja...hmmm mimo wszystko jeść trzeba :)czasami jednak, można poczekać...ale te telefony...Cerbery normalnie :) i uzależniacze. jeszcze raz bardzo od serca podziękowania i życzenia miłego dnia. O.K.
  3. proszę o pomoc w ewentualnych poprawkach, chcę się nauczyć :) pozdrowienia.
  4. przy brzegu piasek -nawet czysty. i drzewa. zieloności do przesytu. wieszam na gałęzi torebkę jak deklarację niepodległości. wyrzut sumienia -już byli tu ludzie. rzeka rozwija srebrne ciało przede mną i za zakrętami, gdzie nie widać. sprawdzam zimność wody jednym, drugim, szóstym, dziesiątym palcem... ufffff chłodna przyjemność, postoję trochę. głos z telefonu: -ląduj, czekamy z kolacją. [sub]Tekst był edytowany przez Ona Kot dnia 09-07-2004 12:19.[/sub]
  5. najbardziej podoba mi się "rentgen -w konfesjonale" co do reszty-jeszcze nie mam zdania. pozdrawiam. O.K. [sub]Tekst był edytowany przez Ona Kot dnia 08-07-2004 22:17.[/sub]
  6. i jeszcze grzeszna starość :)
  7. mnie właśnie też ta strofa najbardziej urzekła i chyba przesądziła o całej sympatii dla wiersza. pozdrawiam O.K.
  8. szczerze mówiąc zupełnie nie rozumiem, "co Autor/ka miał/a na myśli" pisząc ten wiersz :( przykro mi. pozdr.
  9. hmmm, to może to jakoś zaznaczyć, jak widać może zazgrzytać ślepcom i zmęczonym ;) a chyba chodzi o łatwe dotarcie do czytelnika :) pozdr.
  10. może jego też pognębi inny Niemiec-to zapomni o ofiarach ;)
  11. UaU, no przecież :D serdeczne dz(w)ięki :) mnie też chyba gnębi hahaha pozdrowienia. dla Niemca też ;)
  12. bardzo, naprawdę bardzo...tylko tego Niemca nie rozumiem, ale to może z braku snu ;) pozdrowienia dla Autorki.
  13. jakoś mi to nie brzmi razem po protu ( i będzie, że się czepiam :( ) jak może coś być rozbite o dopełniacz?? powinno być rozbite raczej o biernik ( o ile pamiętam ) to tylko taki drobiazg, ale mnie nurtuje. a wiersz podoba się i tak-choć wolałabym bez tego zgrzytu. pozdr.
  14. podoba mi się. nie wdaję się w genealogie itp. po prostu się podoba. poza jednym fragmentem, którego nie rozumiem: "i sercem rozbitym o miłości bezinteresownej" pozdrawiam :)
  15. nie lubie rymów, ale się normalnie łza zakręciła w oku...o jejq, jejq, jaka się czuję wzruszona. gorąco pozdrawiam.
  16. akty skruchy pod poduchy niech je zjedza karaluchy bez urazy,to żarty ;) pozdrawiam.
  17. ach tak ;) ileż ja się jeszcze muszę nauczyć!! dziekuję za cenne wskazówki :) pozdrawiam.
  18. pomysł przedni, ale zostanie wtedy czysta biologia, jak mniemam ;) i niedziela ;) pozdrawiam serdecznie.
  19. podoba się :D bardzo, pozdrawiam.
  20. mówią, na 100% mówią...lepiej niż niektóre wiersze :/ pzdr
  21. i tak i nie...bo nie o kościół w sumie tu chodzi...tylko o sytuację. pozdrawiam.i takie tam.
  22. ja juz czytałam bardzo podobny wiersz nawet, tylko ciągle nie mogę sobie przypomnieć :/ pozdr.
  23. cmentarz też może być, ale jak już wspomniałam nekrofil nie musi być w sensie dosłownym :) chodzi ogólnie o dewiacje i podłość ludzką... pozdrawiam.
  24. przepraszam, uściślam- nie kogo się wtedy udaje, bo stąd mogłoby wyniknąć, że w miedziele każdy udaje kogo tam sobie wymyśli- chodziło o to, ko go może udawać, tam, gdzie się chodzi taki nekrofil- czyt. dewiant. pozdrawiam.
  25. być może...pytanie tylko brzmi w czyim domu po 1, po 2, gdzie zwykle chadza się w niedzielę przed obiadem i kogo się wtedy udaje... pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...