właśnie.... dlaczego jaja? może nie pododoba Ci się ten utwór.... szanuję to, każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie, tylko tak dokońca tego Twojego zdania nie rozumiem... (?)
podoba mi się, proste z lekkimi uniesieniami, choć przypomina nieco wyliczankę (co jest także moim największym błędem w pisaniu, na który ciągle zwracają mi tu uwagę :)))) Twój wiersz jest spokojny i warty poddawania się refleksji na temat wiosny w tej okropnej zimie ;)
samotność przeraża
prowadzę
monolog z telewizorem
prześladuje mnie spojrzenie żarówki
dotyk fotela
oddech szuflad
boję się...
cisza ust
które nie szepczą
ciemność oczu
które nie błyszczą
pustka dłoni
które nie głaszczą
serca nieobecne
zwiastun nocy
między gwiazdami się przewijał
jak kot
z zielonymi oczami
wplatał włosy w jej dłonie
oddychał
jej oddechem
zaglądał w myśli
rzęsami łaskotał
przychodził
odchodził
tęsknił
czekał
był
z całych swych sił
najpiękniej
jesli spodoba mi się pomysł kogoś, w tym przpadku np. Pana,to postanawiam go wykorzystać, myślę że nie jest Pan kandydatem na poetę, lecz poetą... pozdrawiam i byłoby mi miło gdyby zechciał Pan zerknąc na inne moje liryki... :)