
Madonna
Użytkownicy-
Postów
547 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Madonna
-
Dzisiaj oddany Twój Anioł oddany Tak zaufany W Twe szaty ubrany Dzisiaj oddany Twój Anioł skłamany O niczym nie wie Co dzieje się w niebie? Póki tu na ziemi siedzi Wśród gałęzi Dzisiaj oddany Bo niepotrzebny Tak myślisz człowiecze Które półwiecze? I który Anioł A czas ucieka Na mnie i Ciebie nie czeka A Anioł ucieka! Dzisiaj oddany Ma żal Dlaczego On? Był lat tyle przy Twym boku Krok po kroku Idzie i myśli Dlaczego? Teraz idź sam Myśli jak chcesz Ciekawe twe życie będzie
-
Irlandzkie życzenie
Madonna odpowiedział(a) na kaja-maja28 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hmmm........ Niech zawsze...- marzenia i chęć czegos aby się stało i zawsze trwało:) Ładne to mało powiedziane:) Pozdrawiam -
Widzę,że więcej moich wierszy skomentowałaś ...hmm:) Dziękuję
-
Znów dziękuję......I masz rację co do Dwóch Aniołów. Ciekawa byłam czy ktoś na to wpadnie Pozdrawiam
-
Co wiem,a czego nie
Madonna odpowiedział(a) na Madonna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziekuję i to bardzo !! bardzo hmmmmmmmm ciekawa..... Pozdrawiam -
No fajna interpretacja :):) No właśnie Aniołek
-
Hmmmm....Ciekawe polączenie miłości i okrucieństwa radości i złości........i tego czego w słowa nie potrafię ująć. (KM)
-
Wiersz ten pokazuje chyba bitwę samego siebie ..........przekorę i wewnętrzną złość ......mnie sie może tylko wyadwać i mogę źle interpretować tekst ale takie jest moje zdanie...Jeżeli się mylę proszę mnie poprawić. (KM) Pozdrawiam.
-
No racja! Wiersz jest taki życiowy.I miałam okazję nie raz spotkać się z takimi sytuacjami. Życzę powodzenia w dalszym pisaniu :D
-
Mój stróż Anioł stróż Ma w ręku nóż i co dalej?
-
Tam gdzieś w mojej głowie Kto to powie? Tam gdzieś w głowie Siedzi człowiek Taki mały Nie poznany Mówi, jakie gdzie są zmiany Tam gdzieś w oku Gdzieś na boku Mała mapa Wizerunku tego świata Tam gdzieś w uchu Lżej na duchu Siedzę ja Tak ja! I mówię tobie Tak o sobie Tak po cichu Jak na strychu? Tam na dłoni Tak na dłoni Siedzą oni Tacy mali Tacy biali O kim mowa? Nie wiesz? Nie wiem! Ja też
-
Słowo przystanią Twojego wyznania Wyznania do Twojego poznania Poznania samego siebie Tak samego od siebie Od siebie różnego Tak niepodobnego Podobnego do tego Co dzień widzę w lustrze Na siedem sposobów Sposobów widzenia Widzenia do widzenia Do zobaczenia tam i tu Tu przy stole Tu na ławce W wierszu siedzisz Siedzisz czytasz o mnie pytasz Pytasz, co dnia A mnie nie ma I nie będzie Tu i wszędzie. A gdzie będzie Człowiek cichy? A gdzie będzie Człowiek cały Tak pytały te, co znały Duchy ciche Płoche Miłe Szaty miały mnie poznały Szaty białe Szaty ciche Szaty płoche Czarne czerwone Smutkiem farbowane Tak duchom oddane A mnie nie znane? I pod rękę i za rękę Idę z Nimi Samotnymi, wesołymi I odejdę I nie wrócę Bo, po co? Tak trzeba? Nie nie trzeba Ja do Nieba ...
-
Co wiem,a czego nie
Madonna odpowiedział(a) na Madonna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To, że życie to wędrówka- to wiemy Jak wygląda Niebo-to tylko wyobrażać sobie możemy Co z piekłem – też nie wiemy Że miłość nieszczęśliwą czasem bywa- to wiemy To, że kochać ktoś niechce-też wiemy To, czego nie wiemy? Wszystkiego Nie znam myśli swych Tak do końca Mówisz Śmiejesz się O co chodzi ja nie wiem To, że wspomnienia są- to wiem O tak! Słowa, które tu są,że sensu nie mają –też wiem Że czasu trzeba, aby siebie zrozumieć- też wiem Że śmierci potrzeba, aby siebie zobaczyć- też wiem Wiem to i tamto Ale siebie nie znam I do końca nie poznam Może kiedyś tam za parę lat Twoje słowo coś przypomni Ta ławeczka Książka Słowo....Słowo -
Chodziło mi prędzej o to,że Anioł dobrym jest lecz gdy widzi ludzką głupotę zmienia sięw złego o tym świadczą jesgo czarne szaty. pozdrawiam.
-
Złapany Anioł w sieciach Siedzi i szlocha Pyta czy go kto kocha Rybak patrzy ..na Anioła Na brzegu woła Anioł prosi błaga Ostrzega Byle nie na brzeg Rybak nie słucha Anioł ostrzega Że jego złość już dobiega I grzmoty słychać Puścił Rybak Anioła Co gestem dziękuje Życie mu dane W los mu wpisane Jak wolny ptak Skrzydłami trzepoce Leci w górę i w górę Coraz to wyżej Dziękuje Bogu I woła.... Piskiem Anioła Szaty czarne jak Skrzydło kruka Spadły na ziemię Znakiem miały być Złości Anioła...
-
wiem..ale chciałam je dać wszystkie.podzielić się nimi...powiedz co myślisz.....proszę
-
Klara i tulipany na grobie nie znanej mi osoby.. Usiadła na pomniku gdzieś tam daleko i patrzy na czas, który jej ucieka ... choć złapać by chciała go umyka ,ucieka sprytnie tak Klara i tulipany w wazonie Stały tak dumne i wychwalone Klara....i on jego imię nigdy niewypowiedziane Choć tak uparcie pamiętane Stać przy monolicie Tak skrycie chciała Tak dobrze udawała Jak dusza szczęście mieć chciała Teraz stała...raz zapłakała Na brzmienie imienia Tak dobrze je znała Raz w życiu wypowiedziane W myślach w ukryciu Klara i tulipany... Słowa jak dzbany Melodia tej ściany..... Pozostać nie chciała Klara słowem się stała...
-
Przepraszam –za wszystko, co złego zrobiłam Przepraszam - za to, że Ciebie zraniłam Przepraszam - za to, że tak dumna w tym smutku chodziłam Przepraszam - za to, że Twego anioła tak okrutnie zraniłam Przepraszam - za to, że żyję choć umierać miałam Przepraszam - za to, że na smutek pozwoliłam Za wszystko przepraszam Nie chciałam A może i chciałam lecz inaczej Przepraszam- za to, co myślałam, a co innego Ci oznajmiłam Wybacz mój Aniele w perłowej szacie Siedzisz teraz smutny na komodzie Zaraz o wschodzie i myślisz kim jestem i cierpisz w tym wielkim zawodzie Przepraszam tu znaczy zbyt mało. O to jedno anielskie życie za mało
-
cisza czasem głośną bywa
Madonna odpowiedział(a) na Madonna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cisza czasem głośną bywa gdy się ją milczeniem zbywa słowo wersem się staje choć by je słuchać się nie nadaje Cisza jest szatą Anioła Co ciebie za rogiem tak woła Woła Cię słowem I mrugnięciem oka Czy słyszysz szelestu Dźwięki Choć tak pełne twej udręki Anioła piórami zwołane Dla Ciebie specjalnie pisane Złotym piórem Pana Boga... -
Złym czarem Koszmarem Staje się czas Co wygania nas Z fotelu śmiechu Uciekamy nie tracąc oddechu Czar złym się staje, gdy z dobrem się rozstaje Na rozstaju dróg stoi I koki stawiać się boi Bo serce mu mówi, co złem a co dobrem Być może Choć, w czym nam to pomoże Słowo w szaty tak piękne Perłowe ubrane Choć takie samotne Mówisz, że to nie tak Jak chciał czas? A czego chciał Tego Ci nie powiedział I idzie dalej Snując swą pieśń Jak duch, co spokoju nie zazna Dziś i jutro i nigdy więcej W gęstwinie złych myśli Zasnęłam I obudzić mnie nie można Choć.... Sama może chcę tam spać A gdy zbudzi się sen Sen o... I wstać będzie chciał Co zrobię? Powiem mu wtedy Że nie ma potrzeby Gdy snem cudzym się trudzi Wtedy gdzie się budzi... I wstał... I nie ma Ni snu ni Ciebie Ani tu ani w niebie Jeno koszmar jak stał Tak stoi I myśli gdzie dobro? Tak smutno bez niego! (18.05.2007)
-
a może już to powiedziałam
Madonna odpowiedział(a) na Madonna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A może już to kiedyś powiedziałam Że Ciebie spotkać tak przypadkiem chciałam... W parku, nad rzeczką Tyś moją ucieczką Potajemnie skradasz się jak cień W ten deszczowy, szary dzień Każda z kropli ,częścią marzeń... A może już to kiedyś powiedziałam Że Ciebie spotkać tak przypadkiem chciałam... Na cmentarzu na Ciebie czekałam Tak cichutko w cieniu płakałam Bo godziny wiecznością się stają I wcale, a wcale nie udają... A może już to kiedyś powiedziałam Że Ciebie spotkać tak przypadkiem chciałam... Z tymi dniami wędrować zachciałam Czekaj już się spakowałam ! I poszłam z nimi ręka w rękę Zaprosiłam też moją udrękę Skarżyła się tylko przez chwilkę A gdy otworzyła skrzynkę Z sercem dla Ciebie chowanym Zrozumiała sens swego bytu i teraz jest już zawsze będzie Chodziła za mną wszędzie A może już to kiedyś powiedziałam Że Ciebie spotkać tak przypadkiem chciałam... A jeżeli nawet nie To teraz mówię Tobie... -
Noc kaptur ciszy zarzuciła Odeszła, wniknęła w słowo Znaczeniem już była W oczach Twych się rozmyła Tyś duszą mi Powołaniem się stajesz Choć ze słowem tak cicho się rozstajesz A słowo skarbem Twym i dla Ciebie Wymijam Ciebie choć tego nie widzisz Nie słyszysz Nie czujesz Tak słowem się staje Dzień co tak wolno wstaje i przeciąga się A może już widziałeś je Tak skromne I powolne Dni tak spokojne A Ty..... Gdzie Ty Samotny ? Choć w Twym sercu już miejsca brak Ktoś inny już miejsce tam ma Czy aby na pewno Cię kocha? Ja pytaniem mam jedynie prawo Odpowiedzieć... Bo skąd mam wiedzieć Czy prawda prawdą jest.. Czy serce mówi tak jak chcę Chcę? Może ...... (18.05.2007)
-
Stanęły do tańca Życie i śmierć Do tańca gotowe Śmierć i życie Czekanie,muzyka Muzyka,czekanie I czymże się to stanie Stanie, aż wreszcie nastanie To wielkie słuchanie Swego ducha Co szepcze Ci do ucha? I tańcz ze śmiercią Później z życiem Cicho! Muzyka Stań Czy pamiętasz jak z Tobą tańczyły? Walca Z życiem Ze śmiercią Z tą chęcią słowa Co takie marne? Tańcząc z życiem czekam na śmierć W szatach czarnych stoję i czekam na śmierć Co nadejdzie I odejdzie Tańcząc ze śmiercią czekam na życie W szatach stoję perłowych i czekam na życie Co nadejdzie I odejdzie Ja wrócę i powiem Być może opowiem Co, gdzie i czym się stanie Gdy życie przestanie być życiem A śmierć śmiercią I stanęły razem życie i śmierć I zabrały, co ich Co ich wieczne? I nieśmiertelne I śmiertelne I odeszły tak bez słowa Hej! Wołam A ja?! Gdzie ja i co zemną? I cisza Poszły Ja stoję. Co dalej? Mówią,że później się dowiem Zabrałam te szaty Perłowe I czarne I me życie marne Wśród dusz idę choć się tak boję Ich twarzy Co mnie się marzy tam gdzieś w głębi..
-
Gdzie chadzasz Aniele O Tobie wiem tak nie wiele... A więc sam Pośrodku tylu bram Do Nieba Do piekła Do szczęścia Ta brama uciekła Gdzie chadzasz Aniele O Tobie wiem tak nie wiele... A więc pośrodku ludzi stoisz O nich prawdy się nie boisz Choć prawda się ich boi Gdzie chadzasz Aniele O Tobie wiem tak nie wiele... Co opiekę dajesz.. Jak znak.. I znów nie ma Cię Choć słowa celu nie znają I jak żarówka mrugają Aż zgasną Jak w tym pokoju cisz gra Słowa tracą smak Ze mną już tak....
-
A słowa? I nic Cicho Głucho Ktoś mówi coś komuś na ucho... Marne to słowo Mówione Jak w przemówieniu I te słowa tu wpisane Marne też są Przyznaję się Opiszę się . . . . to tyle co powiedzieć mam bez sensu coś się stało i trwa jak życie człowieka