Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zbyszek_Dwa

Użytkownicy
  • Postów

    1 486
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Zbyszek_Dwa

  1. o świcie tupot małych nóżek szarpanie za nos wesołe przebudzenie Jeszcze inaczej. Inspirujące Twoje haiku, Dominika. Pozdrawiam
  2. Dzikością grasz gdzieś w chmurach błądzisz tuż nad ziemią siejesz zapachy kawy i herbaty ślesz na manowce myśli chwiejąc łanami traw lot motyla ważysz zespalasz wszelki ruch zmysłów nastrojem chwili dnia i nocy gdziekolwiek zapatrzony układasz nie poukładane w wartość bez miary sens całości zawsze ten sam
  3. piękni oboje bielą na skroniach wpatrzeni w młodość nad brzegiem rzeki
  4. w jasną noc w wodopoju jakieś oczy och... to moje Ładna myśl Ania Pozdrawiam
  5. Spacerkiem nad rzeką ona wciąż piękna i on o lasce razem mijają młodość w objęciach
  6. Kiedyś całą rodzinką chadzaliśmy do lasu i to specjalnie na maliny, zawsze w pogodne, gorące dni. Tak mi się od razu skojarzyło - błoga sielanka dzieciństwa z wyraźnymi zapachami, kolorami innymi niż obecnie. Serdecznie pozdrawiam Tereska :)
  7. Z każdego wiersza można wybrać coś najbardziej trafiającego ale tu, cały wiersz trafia Jest klimat i słowa tam gdzie powinny być. A te słowa mówią o fajnej, refleksyjnej myśli o pragnieniu bliskim każdemu człowiekowi: "...potrzebuje bliskości w kilku słowach i milczenia wtulonego w dłonie bliźniego..." Zawsze tu jest klimatologicznie:)) Miłego wieczoru Tereska
  8. Według mojego skromnego zdania-gustu, ten wiersz jest sporo leprzy niż poprzedni. Zawiera głęboką myśl podaną w piękny sposób. Dobór słów jest taki, jak powinien być. To są moje klimaty:))) Pozdrawiam serdecznie, Tereskę i Tomka.
  9. Dziękuję Tereska za przychylny komentarz. Twoje wersy jak nabardziej pasują do całości - ładnie :) Może kiedyś spróbuję mniej lirycznie, bardziej realnie. Serdecznie pozdrawiam
  10. na celowniku bizon spudłował myśliwy płacze
  11. Jakoś na temat wiersza nic, no nic. Hmmm, mi przypadł do mojego skromnego gustu. Fajne pragnienie Anielico w różnorodności a raczej w naturalności siła. Ładny wiersz, dobrze się czyta. Pozdrawiam :)
  12. Najbardziej przypadł mi ten fragment "...krucha i drżąca w ogromnych oczach atutem wejrzenie i uśmiech speszony odszedł po błocie pobiegła dalej" ale całość bardzo obrazowa. Lubię takie wiersze, wiersze bez zakręconych metafor gdzie słowo obok innego tworzy klimat, myśl, refleksję i obrazek. Ten wiersz już gdzieś czytałem, pewnie w W. Miłego wieczoru Tereska :)))
  13. Zagony starych drzew giętych wymiarem czasu o subtelności uśmiechu swawoli w oczach śnią spacer w lapidarium za nami przy balustradzie woli chcę serce otworzyć krzyknąć w euforii w głębię krajobrazu echo drobiną pokory wciąż wtóruje Nie idź tam… nie odchodź !
  14. Subtelność uczuć - jak ładnie to pokazałaś Tereska i ten nastój nad stawem. W takich momentach czuje sie więź - niesamowitą. Zawsze miło mi czytać Twoje wiersze. Serdecznie pozdrawiam :)))
  15. Witam Tereska - jak zawsze miły mam od Ciebie komentarz. Muzyka piękna, perfekcyjna jest dla mnie jak dobra poezja z której można czerpać wiele rożnych doznań. I tak jak dobry wiersz posiada w sobie wiele znaczeń zależnie od nastroju słuchającego - czytającego. Lubię pisać przy muzyce. Jestem mocno podbudowany Twoim dobrym odbiorem i interpretacją. Gdybym umiał się czerwienić pod wpływem pokory, to pewnie teraz by tak było :))) Bardzo serdecznie pozdrawiam :)))
  16. Ech, jak zwykle czas mnie gonił i nie odpowiedziałem Teresce - wielki sooooory. Wiersz można interpretpwać rożnie - fakt. Twoja myśl ładna bardzo zbliżona do mojego zamysłu ale mi chodziło o pokazanie szarości dzisiejszego świata. To tak jakby porównywać piękno nizin pełnych upraw z widokiem na zalesione góry - ostoję siły naturalności. Monokultura dla maluczkich. Serdecznie pozdrawiam Tereska :)))
  17. Dla mnie świetne, lekkie i z dużą dawką humoru. Czasem to nawet trzeba zrobić coś nietypowego zaszaleć a nawet zwariować:))) Pozdrawiam anna:)
  18. Wesoło tu a łysi są... najjaśniejsi :))) Cały autokar blondynek, mmmm nijakiego wyboru:) Pozdrawiam Ann
  19. Jedna, druga, piąta… padają cicho dźwięczą w duszy krople rosy rysują chmurne i jasne pejzaże dostojnych gór i łąk przymglonych Cisza Wraca tą samą barwą skrycie wypełnia echem grzmiącym wśród szczytów słowa więzi. Znów odchodzi na palcach stąpa po mokrej zieleni Zawisam nad urwiskiem lecę krzykiem tłumionym cichnącym echem głosi potęgę słowa zbywa jednym uśmiechem bez grzechu Cichną dźwięki lecz trwa niedosyt jak droga w ciszy Zbyszek Dwa 15.07.08
  20. księżyc lśni w cichą noc stojąc na ziemi bróbuję dotknąć gwiazd Dzięki za wgląd Marianno i próbę pociągnięcia tematu ale ja to tak mam - mało, mało czasu. Nie było mnie przez pewien czas. Pozdrawiam :)
  21. Jak zwykle, fajnie tu wpaść. "...odbija od ciżby ptactwa za rozmytym cieniem wierzby altana lubi od wewnątrz zjadać chleb tylko dzięki nam tak rzadko przypatrujemy się wirom w kawie wiele zwyrodnień gorzkim miodem w filiżankach parują..." Bardzo trafia do wyobraźni ,nie tylko w/w fragment. Pięknie Tereso i Tomaszu, tak jak lubię najbardziej:) Serdecznie Was pozdrawiam
  22. No tak Tereska, rozwinęłaś skrzydła i lecisz, lecisz w poezji, prawdziwej :)) Wiersz daje duże możliwości interpretacji ale jest jednocześnie, napisany jasno. Podoba mi się bardzo. Serdecznie pozdrawiam
  23. Piękny wiersz Nikodem, taki z klimatem a jednocześnie wzbudzający interpretację. Pozdrawiam
  24. księżyc w czarnym lustrze obok kudłaty przyjaciel nosem sprawdza lśnienie
  25. Przyjemnie znowu tu wpaść:) Wieloznaczność to siła ładnego wiersza - tego wiersza. Pozdrawiam ciepło Tereska:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...