
Zbyszek_Dwa
Użytkownicy-
Postów
1 486 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zbyszek_Dwa
-
bądź pokorna…
Zbyszek_Dwa odpowiedział(a) na Zbyszek_Dwa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
już jestem wodoszczelny na twoje nieprzytomne słowa inaczej niż dziś i wczoraj nic nie wiesz ! wbijasz we mnie wściekłość policzkami bez różu i myślisz układać swoje a może nie moje ty wiesz co to za oaza na cholerę mącisz jedyne źródło widzę lepiej od ciebie chcę byś była taka lekka – nic więcej bym mógł umyć stopy po wędrówce w górę słowa kamienne zapomnę na chwilę przed drogą one czynią mnie innym wobec wszystkich gdybym mógł wyjść poza to wzgórze tam bym zaczerpnął układał zdewastowane nie mąć już czas przyjdzie -
mgłę za oknem widok ze szczytu cierpliwie dzielisz rzucasz za siebie klepsydry bez wiary oczy kryją coś za łzami gdzie nic nie ma płynie bez końca jak ze źródła podnieś nieme kwiaty łykiem zabielonej kawy rozkołysz wiatr od morza cóż z tego że bezkresne za nami
-
zapachniało lasem na piecu zupa grzybowa Aromatyczne, ładne haiku. Pozdrawiam Katarzyno
-
Zdecydowanie, pierwsza część mnie wciągnęła. Całość w dobrym klimacie. Pozdrawiam Judyt.
-
Ład, pożądek i wymowna logika. Piękny wiersz, wciąga nastrojem. Fajny klimat Marlet - pozdrawiam :)
-
zbyt szybko…
Zbyszek_Dwa odpowiedział(a) na Zbyszek_Dwa utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Kasiaballou. :) Mmm, dobrze wiedzieć że cykle istnieją jest sens mobilizacji do następnego. Serdecznie pozdrawiam - kaśka :) -
Zapomniane
Zbyszek_Dwa odpowiedział(a) na Zbyszek_Dwa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cieszę się nawet z tego :)) Pozdrawiam angie :) -
zbyt szybko…
Zbyszek_Dwa odpowiedział(a) na Zbyszek_Dwa utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
He he he, taaa na olompijski Jimmy :))) Hmmm, złota też było... no, sporo ;))) Pozdrówko -
górskie wędrowanie
Zbyszek_Dwa odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wracaj Tereska jak najszybciej, do zdrowia i na org. Nastrój wiersza taki wzmacniający :) -
dokąd [II]
Zbyszek_Dwa odpowiedział(a) na maranatha neothenia utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Bardzo uważnie czytałem tę dyskusję - ciekawa, ucząca i sympatyczna :) Gustuję w innych wierszach, ale ten zatrzymuje, mimo uwag kasiballou, z którymi się zgadzam. Masz talęt maranatha i pokorę, a to wróży dobrze. Serdecznie pozdrawiam :) -
zbyt szybko…
Zbyszek_Dwa odpowiedział(a) na Zbyszek_Dwa utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Maranatha, miedź kojarzy mi się trochę inaczej a brąz... z wiekiem - przemijaniem czasu, kolory tak ogólnie widziane są w przewadze brązów to taka naturalna fizjologia każdego człowieka, jak cykle po sobie nasępujące. Za zainteresowanie tematem i wierszem bardzo dziękuję. Ciekawi mnie mimo wszystko opinia poetki/poety? który pisze inaczej i w innych tematach :))) Serdecznie pozdrawiam :) -
zbyt szybko…
Zbyszek_Dwa odpowiedział(a) na Zbyszek_Dwa utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Idealnie adolf, trafiłeś w moje zamiary. Dzięki za wgłębienie sie w wiersz czyli poświęcony czas. Ładnie zinterpretowałeś, za co rownież dziękuję. Pozdrawiam adolf :) -
zbyt szybko…
Zbyszek_Dwa odpowiedział(a) na Zbyszek_Dwa utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
opadają nabrzmiałe brązem jeszcze złotem się mienią wirują wysoko rozproszone marzenia usiądą potulnie senną zieleń okryją chroniąc przed mrozem szaleństwo wiosny rozkołysane nastroje kroczą z wolna pachnie trwały cykl zadumy i…radości -
Oooo, pani Stanisława ! Dziękuję za taaaaki komentarz - taki pozytywny :))) Miło mi, że się podoba ten, właśnie ten wiersz. Serdecznie pozdrawiam:)
-
Mmmm, pewnie, że potrafią... :))) Cieszy mnie dobra opinia - o wierszu :) Serdecznie pozdrawiam kasiaballou
-
Jimmy... nie prowokuj :))))) he he he :)
-
No nie... Tereska, ja jestem... facetem i toooo jeszszszcze jak w dodatku wąsiatym :)) Fajnie, że rozmarzyłaś się takim spacerem ale jak widzisz ten spacer, wcale nie ma tak oczywistych, jednoznacznych skojarzeń. Cieszy, że się podoba, Tobie :) Serdecznie pozdrawiam
-
Witam Jimmy Słuszne spostrzeżenie - dzięki. Dzięki również za pozytywny odbiór. Zdroweńko :)
-
Zapomniane
Zbyszek_Dwa odpowiedział(a) na Zbyszek_Dwa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Również słuszna uwaga. Wiersz mi się nie wydaje mdły, ale można by go ubarwić zrobić bardziej wyrazistym - fakt. Dzięki za poświęcony czas. Pozdrawiam :) -
Zapomniane
Zbyszek_Dwa odpowiedział(a) na Zbyszek_Dwa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witam Ewo No tak... niby drobna zadra w tym wierszu, ale jest. Zastanowię się nad Twoją propozycją lub zmianą w innym kierunku. Dziękuję za komentarz - cenny. Pozdrawiam Ewa :) -
Zapomniane
Zbyszek_Dwa odpowiedział(a) na Zbyszek_Dwa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witam maranatha. Pochlebiasz mi skojarzeniami z tworczością Grechuty. Niektóre jego teksty głęboko zapadają w świadomości ale w czasie pisania tego wiersz nie myślałem o nim. Zdaję sobie sprawę z tego, że pewnie masz troszkę inny gust, inną duszę jak każdy z tu piszących. Dlatego tym bardziej cieszy mnie Twoja pozytywna opinia. Epoka inna - fakt, ale odczucia ludzi podobne. Serdecznie pozdrawiam :) -
Zapomniane
Zbyszek_Dwa odpowiedział(a) na Zbyszek_Dwa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzień dobry Tereska To stary, dawno temu wklejany wiersz który mocno przerobiłem. Miło mi, że tym razem i Ty i inni odbiorcy, pochylają się nad nim z drobnymi radami. A to, że Ci troszkę zapadł w pamięci i odżyły wspomnienia tym bardziej jestem zadowolony. Serdecznie pozdrawiam -
Zapomniane
Zbyszek_Dwa odpowiedział(a) na Zbyszek_Dwa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję kasiu za wgląd i komentarz tym bardziej, że pozytywny. Pozdrawiam -
jesienny rejs
Zbyszek_Dwa odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ładnie ujęte pragnienia, subtelnie i romantycznie wplecione w obrazki. Wg. mnie, ładnie ujęła to też Barbara choć krótko i mniej lirycznie. Fajnie do Ciebie zaglądać. Serdecznie pozdrawiam Tereska :) -
jeszcze czuję zapach łąk pod białymi żaglami jeszce idziemy polnymi drogami między łanami łubinów patrzysz z czułością niepewna wyboru drogi ściskając bukiet chcesz go poukładać strojna w kwiaty - biała sukienka przysłania powabne kształty ścieżek za odległym wzgórzem