Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

mały_dzielny_toster

Użytkownicy
  • Postów

    1 264
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mały_dzielny_toster

  1. ja miałam jednego i dzieciaki mi zjadły... ;)
  2. www.paczekdlaciebie.pl/196821
  3. No i wspaniale, dzieciak się mści? Jakie to żałosne...
  4. Przerażasz mnie, Kowboju.
  5. Wyłuszczyłam fragmenty słabe, złe, fatalne, niepoprawne i banalne. I te wstrętne wielokropki. Reszta jest mierna i bez treści. Jedna wielka beznadziejna, pretensjonalna bzdura.
  6. No się dzieciarnia mi nicka uczepiła, jakiś klub macie, czy co? I pani Toster, jak już.
  7. O matko, jesteśmy w przedszkolu...
  8. To mi sprawia fizyczny ból. Pomijam fakt, że jesteś spamerką i na wstępie należał Ci się ban za wklejanie milion razy tego samego komentarza pod różnymi wierszami - jak do wszystkich chciałaś napisać to na forum trzeba, a nie burdel robić, ledwo się wlezie. A to "coś" co tu wkleiłaś jest idealnym przykładem do tematu "Jak nie pisać wierszy". I kłamiesz ordynarnie, bo nawet w sygnaturce masz polskie znaki.
  9. jak dla mnie zgrabnie i poprawnie, brakuje troszkę emocji, ale to tylko mój wybryk ;) Pozdrawiam.
  10. Kiedyś u mnie na podwórku był mały sklep i w nim pracował taki przystojny chłopak, i do każdych zakupów dorzucał mi lizaka... :) rozwspominałam się ;) Podoba mi się. Całość - i tytuł, i "pojebanie" i "rozsypanie" i pointa/puenta. Plusik i cmok :)
  11. Raczej nie, chociaż sama wstawiam czasem nieme minusy, ale tylko aroganckim twórcom, prowokującym słabymi wierszami. Choć dziś dostałam pod wierszem "takie sobie", i to mnie wkurzyło jeszcze bardziej....
  12. Wiersz jest piękny, dopracowany, profesjonalny, jestem nim zachwycona, z resztą nie znam takich słów, żeby opisać jak mi się to podoba.
  13. Ja mogę spróbować swoich sił, choć jestem konkursową dziewicą ;)
  14. Ale jak kwiatki dla siostry to do Katowic, moja rodzinka tam mieszka, tylko ja uciekłam do "stolycy" :)
  15. Jest taka historia: ty i ja jesteśmy na wielkiej imprezie w hotelu, z balem, wręczaniem nagród, pijaństwem i przypadkowym pieprzeniem się gdzie popadnie. Siedzimy przy barze, udaję, że smakuje mi słona Margarita, ty pijesz samczą czystą. Nie znamy się. Z niedowierzaniem i lekkim rozbawieniem przyglądamy się naszym kulturalnym, wykształconym znajomym, przeistoczonym w jurne zwierzęta, tworzący najrozmaitsze kombinacje erotyczne, figury geometryczne, płaskie i bryły. Powietrze pachnie seksem, krzywię się od tego smrodu. Ciągle śmiech. Mężczyźni wprost z butelek wylewają na biusty kobiet alkohol i zlizują go z zapałem z jakim kocica wylizuje tyłki swoim młodym. Wicedyrektorka złapała jakiegoś kelnera za krocze i zaciągnęła do łazienki. Już nawet kucharzowi się udzieliło, zaczął dobierać się do pomywaczki. Mam dość, zeskakuję ze zbyt wysokiego dla mnie barowego stołka. Idę do pokoju, idziesz za mną. Na schodach grupowy seks oralny zarządu i obsługi. Za mną wchodzisz do środka. Odwracam się twarzą do drzwi, wdycham zapach zimnej okleiny. Znów wchodzisz, żegnasz się po chwili. Nie ubieram już majtek, kładę się na łóżku. Umarłam. Ciekawe, czy napiszą o mnie w gazetach?
  16. Witamy wśród żywych ;) Baaaardzo ładny wiersz, prosty w treści i w przekazie, a jednocześnie sam się śpiewa.
  17. A Ty mnie olałeś sikiem prostym.
  18. Jestem chora, drugi raz złamałam tę samą kość, nie pamiętam, kiedy ostatnio spałam i straciłam talent.
  19. Normalnie, ktoś se warczy, a Ty idziesz obok i zlew ;) A tak na poważnie - to wiersze. Tu się ludzie perfumują do zdjęć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...